Reklama

Jak rozmawiać o dojrzałości (cz. 2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ubiegłym miesiącu świętowaliśmy Dzień Matki, w czerwcu za kilka dni będziemy świętować Dzień Ojca. W moich rozważaniach na temat dojrzałości nie może więc zabraknąć tematu rodzicielstwa.
Dojrzałość płciową biologia definiuje jako zdolność do rozrodu, do posiadania potomstwa. Dojrzałą osobowość natomiast, w jednej z perspektyw, charakteryzuje umiejętność przyjęcia i wzięcia odpowiedzialności za nowe życie, podjęcia opieki, towarzyszenia w rozwoju i wychowania powierzonej osoby. W takim rozumieniu dojrzałość wykracza poza biologiczne posiadanie potomstwa i może dotyczyć również osób, które z powodu realizacji swojego powołania lub z przyczyn związanych z niepłodnością, nie mając własnych dzieci, mają dojrzałą postawę macierzyńską czy ojcowską.
Dojrzałość, czyli gotowość do podjęcia zadań macierzyńskich czy ojcowskich.
Dojrzewanie do tych ról to proces, który zaczyna się już we wczesnym dzieciństwie. Dobrze, kiedy dajemy dzieciom szansę i wzmacniamy, gdy same z siebie inicjują zabawy, w których są małymi mamusiami, tatusiami czy opiekunami dla swoich lal, misiów czy innych realnych lub wymyślonych stworzeń. Bowiem opieka nad słabszymi, wymagającymi troski, bezbronnymi i pomoc im w codziennych czynnościach to jedne z pierwszych i podstawowych postaw rodzicielskich. Również kierowana z wyczuciem przez rodziców opieka nad młodszym rodzeństwem to świetna na przyszłość „szkoła dla rodziców”, pod warunkiem że dziecko ma okazję, wypełniając rolę starszej siostry lub brata, naśladować dobre wzorce postaw własnej mamy czy taty. W sytuacji braku rodzeństwa, niestwarzania dziecku okazji do zaopiekowania się kimś młodszym, niepodejmowania w wieku szkolnym inicjatyw służenia pomocą komuś innemu - pozbawiamy młodego człowieka przestrzeni do rozwijania predyspozycji niezbędnych w pełnieniu ról rodzicielskich. Okazja do poświęcenia, uczenia się cierpliwości i służby jest bardzo ważna. W kształtowaniu takich postaw pomaga np. mądrze i zgodnie z założeniami prowadzone harcerstwo, dobrze zorganizowany wolontariat.
Kolejnym istotnym aspektem dojrzałości jest umiejętność włączenia się w działanie, zorganizowanie działań dla siebie i innych. Kształtowanie tej postawy pojawia się już w momencie, kiedy dziecko zaczyna się włączać do zabawy innych dzieci i przyłączać do działań dorosłego. Współpraca, poszanowanie zasad, uznanie reguł, że coś się robi tak, a nie inaczej, wymaga praktyki - a jest wiele dzieci startujących do przedszkola, a potem nawet do szkoły, a i spotykamy wcale niemało takich dorosłych, których niedojrzałość charakteryzuje się brakiem umiejętności współpracy z innymi, nieposzanowaniem zasad, nieuznawaniem reguł. Zgoda na współpracę nie wyklucza kreatywności i przejmowania inicjatywy - tu indywidualny temperament decyduje, że osoba dominująca powinna się uczyć współpracy już od dziecka, a ktoś zwykle podporządkowujący się powinien mieć okazję do organizowania działań, do bycia twórcą, inicjatorem.
Dojrzałość to uważność, zdolność rozróżniania dobra i zła oraz zauważanie niepożądanych zachowań, reagowanie na nie, korygowanie ich. Tego również powinniśmy się uczyć w domu rodzinnym. Warto chwalić dziecko za to, że zauważa, wyłapuje nieodpowiednie zachowania nie tylko swoich rówieśników, innych dzieci, ale i dorosłych. Wspierając taką postawę, dziecko nabiera pewności, że przyznawanie się do błędów nie jest słabością, ale mobilizacją do zmiany - stawanie się dobrym przykładem dla innych przygotowuje nas do bycia wzorem dla swoich dzieci, dla swoich podopiecznych. W dojrzewaniu do właściwych reakcji na trudne sytuacje pomaga utwierdzanie dziecka w przekonaniu, że nie można być biernym obserwatorem, że na zło trzeba reagować, że mogę zwrócić uwagę, zaprotestować i zostanie to uznane. Czasami nieświadomie pielęgnujemy postawy bierne, nieasertywne („po co się wtrącasz”, „guza szukasz”, „daj sobie spokój”, „nic z tym nie zrobisz”, „nie warto”) i tym samym przeszkadzamy w dobrym dojrzewaniu i dorastaniu.
O samodzielności decyzji i pozwoleniu na odejście, czyli o tym, jak pomóc dojrzeć swoim dzieciom lub jak samemu dojrzeć, kiedy ma się niedojrzałych rodziców - za dwa tygodnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Jezus jest dobrym pasterzem

2024-04-19 10:18

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jesteśmy dziećmi mocnego i dobrego Boga. Jesteśmy domownikami Boga miłości, który jest gwarantem naszej wolności, tej prawdziwej.

Ewangelia (J 10, 11-18)

CZYTAJ DALEJ

Trzy zakony...

2024-04-20 18:30

[ TEMATY ]

felieton

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

W różnych katolickich gronach słyszę - wewnętrzne, nie publiczne! - dyskusje o tym kto będzie następcą Św. Piotra po papieżu z Argentyny (oby żył jak najdłużej)?

Uciekam od takich rozmów, ale trudno uciec od obiadu, od talerza z mięsiwem gdy osoby duchowne i świeckie rozprawiają o przyszłości Kościoła. Milczę zatem, kroję kotleta, ale słyszę, że po jezuicie nie będzie kolejny jezuita. Do jezuitów nic nie mam - wprost przeciwnie. Do końca życia będę podkreślał fakt, że chrzcił mnie jezuita, zresztą bardzo znany, autor katechizmów śp. ojciec Jan Charytanski. Wspominałem o tym fakcie kilku jezuitom i wszyscy albo go znali albo o nim słyszeli i to obojętnie od wieku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję