Reklama

Kard. Ryś podczas Mszy świętej za Synod biskupów: kim byśmy byli bez tej Matki, którą jest Kościół?

Dziś w Łodzi odbył się ingres kard. Grzegorza Rysia, który dwa tygodnie temu odebrał insygnia kardynalskie, do tamtejszej katedry. - Kim byśmy byli bez tej Matki, którą jest Kościół? Pan Bóg nam mówi: zobacz to! Zobacz to, że jesteś częścią tej wspólnoty, jaką jest twój naród, ale i częścią wspólnoty, którą jest Kościół i usłysz wezwanie, by wziąć odpowiedzialność za jedno i za drugie. Nie uciekaj od tej odpowiedzialności! - mówił metropolita łódzki.

[ TEMATY ]

Kard. Grzegorz Ryś

Archidiecezja Łódzka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po konsystorzu i w trakcie trwającego w Rzymie Synodu o synodalności, kard. Ryś powrócił na krótko do Łodzi, by wraz z mieszkańcami miasta modlić się za Kościół, Ojca Świętego, i za Synod.

Metropolita łódzki w szczególny sposób przywitał licznie zgromadzoną delegację Polskiej Rady Ekumenicznej z jej przewodniczącym bp. Andrzejem Malickim, zwierzchnikiem Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odwołując się do dzisiejszych czytań biblijnych kard. Ryś powiedział, że Pan Bóg stworzył człowieka do życia wspólnego i do wzajemnej odpowiedzialności. "Pan Bóg przestrzega nas przed taką dewizą życiową: ja jestem w porządku, a to, co się dzieje dookoła, to ja na to nie mam wpływy – cokolwiek bym zrobił nic się nie zmieni - mówił kaznodzieja.

Nawiązując do wypowiedzi uczestników rzymskiego Synodu o Synodalności kard. Ryś zwrócił uwagę na to, że często ludzie Kościoła obawiają się podzielić swoją odpowiedzialnością za Kościół, gdyż boją się być zastąpieni przez innych. - Kiedy bez przerwy patrzę w takich kategoriach, że zostanę zastąpiony to, co ja mam w centrum swojego myślenia - ewangelizację, misję, Kościół? Nie! Siebie! Boję się, żebym nie utracił swojego miejsca, władzy, autorytetu. Boję się, bo mnie ktoś zastąpi! - mówił hierarcha.

Reklama

- Duch święty może dawać nam dary, ale kiedy przychodzą do nas ludzie rozpaleni tymi darami, to my mówimy: nie! Zawsze jest strach o siebie, a nie o Kościół, nie o ewangelizację, nie o misję - przestrzegł kard. Ryś. Jak dodał, tak samo jest w dialogu ekumenicznym, który się urywa, kiedy zaczynamy się bać o siebie i o to, że stracimy swoją tożsamość, bo wierni pójdą do innych. - Nie o Jezusa, nie o misję, nie o Ducha Świętego – jest strach o siebie - przestrzegł duchowny.

- Nikt z nas nie byłby sobą, gdyby nie ten naród, gdyby nie ta literatura, gdyby nie ten język, nie te wartości - podkreślił kard. Ryś. - Kim byśmy byli? Jesteśmy przez naszą Matkę Ojczyznę ukształtowani w piękny sposób. Kim byśmy byli bez tej Matki, którą jest Kościół? Kim byśmy byli ze swoją wiarą po za ta wspólnotą? Pan Bóg nam mówi zobacz to! Zobacz to, że jesteś częścią tej wspólnoty, jaką jest twój naród, ale i częścią wspólnoty, którą jest Kościół i usłysz wezwanie, by wziąć odpowiedzialność za jedno i za drugie. Nie uciekaj od tej odpowiedzialności! – apelował kaznodzieja.

"Szczęśliwi ci, którzy słuchają Słowa Bożego i zatrzymują je. Musimy zatrzymać to Słowo w sercu i nie bójcie się, ono pięknie zaowocuje – pięknym narodem i pięknym Kościołem!" – powiedział na zakończenie kard. Ryś.

Po Komunii świętej odśpiewano uroczyste Magnificat, którym podziękowano Bogu za pierwszego metropolitę łódzkiego, który w 100-letniej historii Diecezji Łódzkiej otrzymał godność kardynalską.

W imieniu Polskiej Rady Ekumenicznej gratulacje kard. Rysiowi złożył przewodniczący bp Andrzej Malicki, zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w Polsce, natomiast w imieniu wszystkich zebranych życzenia złożył bp Marek Marczak. Przedstawiciele Domowego Kościoła oraz wspólnot zakonnych wręczyli kardynałowi kwiaty.

W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele władz wojewódzkich, samorządowych i miejskich, delegacje parafii wraz ze swoimi duszpasterzami oraz wierni z całej archidiecezji. Śpiewem i muzyką dzisiejszą uroczystość uświetnili - chór i orkiestra młodych należących do wspólnot kościelnych pod dyrekcją dr. Rafała Maciejewskiego.

Aktualnie w Kolegium Kardynalskim – a więc wśród najbliższych współpracowników Papieża - znajduje się pięciu polskich kardynałów: krakowski arcybiskup senior kard. Stanisław Dziwisz oraz czterech kardynałów elektorów: kard. Kazimierz Nycz z Warszawy, kardynałowie Stanisław Ryłko i Konrad Krajewski z Watykanu oraz kard. Grzegorz Ryś z Łodzi.

2023-10-14 18:45

Oceń: +10 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś: świadectwo to nie kazanie, to ukazanie

[ TEMATY ]

#świadectwo

Kard. Grzegorz Ryś

Episkopat Flickr

Kard. Grzegorz Ryś

Kard. Grzegorz Ryś

Świadectwo nie jest kazaniem, jest ukazaniem. Świadectwo jest takim przekazem prawdy, który jest wpisany w osobę, postępowanie, działanie - powiedział metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś, podczas Mszy Świętej sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie. W koncelebrze był także jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski.

Komentując dzisiejszą Ewangelię, kard. Grzegorz Ryś w homilii wskazał na trzy wymiary misji Jezusa. „Pierwszy to ten, że daje świadectwo, świadczy o tym, co widział i słyszał. Kto przyjął Jego świadectwo potwierdził, że Bóg jest prawdomówny” - podkreślił metropolita łódzki.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: zniszczono Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka

Podczas dwunastej kongregacji generalnej Kolegium Kardynalskiego, ostatniej przed rozpoczęciem konklawe, anulowano Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka, umieszczając na nich krzyż - poinformował dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.

Podczas spotkania kardynałów odczytano również oświadczenie-apel o zawieszenie broni w strefach wojennych. Zapytany przez dziennikarzy o sprawę kenijskiego kardynała Johna Ndje, który w wywiadzie oświadczył, że nie jest chory, ale nie został wezwany na konklawe, Bruni przypomniał, że „kardynałowie elektorzy nie potrzebują wezwania, aby się stawić, ponieważ są dopuszczeni do konklawe z mocy prawa. W niektórych przypadkach to dziekan Kolegium Kardynałów sprawdza za pośrednictwem nuncjatury, czy kardynał może przybyć, czy też nie. W tym przypadku taka interwencja miała miejsce i odpowiedź była negatywna” - stwierdził rzecznik Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję