W 35. numerze „Niedzieli” z 28 sierpnia 2011 r. ukazał się mój tekst pt. „TS jak Tadeusz Sołtyk”. Po jego publikacji na adres redakcji przyszedł list od pana Jerzego Wichlińskiego z Warszawy, który osobiście znał prof. Sołtyka i był jego uczniem. Opisuje w nim, jakim wykładowcą i przełożonym był Tadeusz Sołtyk, oraz podaje dwa sprostowania, za które bardzo dziękuję. Informacje, do których dotarłem, były w obydwu tych sprawach bardzo rozbieżne, dlatego tak bardzo ważne są dla mnie uwagi od osoby, która bezpośrednio znała wielkiego konstruktora Tadeusza Sołtyka.
Pan Jerzy Wichliński pisze: „Z uwagą, a i z pewnym wzruszeniem, przeczytałem umieszczony w numerze 35. «Niedzieli» artykuł p. Witolda Iwańczaka pt. «TS jak Tadeusz Sołtyk». Pragnę niniejszym uzupełnić nieco informacje o prof. Tadeuszu Sołtyku o moje osobiste wspomnienia o nim jako o wykładowcy przedmiotu budowa płatowców na Politechnice Łódzkiej w jej pierwszym, niezwykle trudnym okresie, a także późniejszym moim szefie w Lotniczych Warsztatach Doświadczalnych w Łodzi. Krótka wzmianka przy końcu artykułu o pracy dydaktycznej Profesora nie pozwala czytelnikowi wyrobić sobie pojęcia o jego charakterze, jego cechach jako wykładowcy, podejściu do nas - studentów, podwładnych i współpracowników.
Był on nie tylko nauczycielem, szefem i wiodącym konstruktorem w zespole, lecz prawdziwym przyjacielem młodych ludzi, stawiających pierwsze kroki w trudnym zawodzie konstruktora lotniczego. Jego sposób postępowania w stosunku do nas, pełen przychylności i chęci pomocy, budził sympatię i uznanie jego autorytetu. Niezbędny dystans między nim a podwładnymi wynikał przede wszystkim z uznania jego autorytetu. Jego wielka delikatność w zwracaniu uwag na zdarzające się czasami niedociągnięcia w pracy pozwalała nam przyjmować te uwagi ze zrozumieniem i bez wewnętrznego sprzeciwu. Odejście prof. Sołtyka z przemysłu lotniczego z całą pewnością nie odbyło się z jego własnej woli i stanowiło wielką szkodę dla polskiego lotnictwa. W polskim przemyśle lotniczym wystąpił w tym okresie znaczny regres, spowodowany, jak sądzę, zgodnie z autorem omawianego artykułu, względami politycznymi i naciskami z zewnątrz.
Pragnę również zwrócić uwagę na drobne nieścisłości w omawianym artykule. Po pierwsze: likwidacja LWD w Łodzi nie miała miejsca w roku 1949, lecz w październiku 1952 r., po uprzednim przemianowaniu LWD Łódź na WSK (Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego) Łódź. Personel techniczny, w tym zespół konstruktorów, został wtedy przeniesiony służbowo do Warszawy, częściowo do Instytutu Lotnictwa, częściowo do WSK Warszawa-Okęcie. Po drugie: samolot LWD Junak nie powstał w oparciu o rozwiązania konstrukcyjne samolotu LWD Żak, zbudowanego, jak pamiętam, nieco później, lecz na bazie prototypu samolotu LWD Zuch. Mam nadzieję, że moje uwagi w najmniejszym stopniu nie kwestionują wartości artykułu pana Iwańczaka, za który jako były student i późniejszy podwładny prof. Tadeusza Sołtyka serdecznie dziękuję”.
Dzisiaj przed południem czwarta grupa biskupów polskich: z metropolii katowickiej i krakowskiej uczestnicząca w wizycie „ad limina” spotkała się z Papieżem Franciszkiem. Rozmowa trwała dwie i pół godziny. Na zakończenie w imieniu hierarchów abp. Marek Jędraszewski podziękował Ojcu Świętemu za poświęcony czas.
W rozmowie z Radiem Watykańskim, metropolita krakowski przyznał, że było to umacniające i wzruszające spotkanie. Mówi abp Marek Jędraszewski.
W koszarach Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej w Watykanie zaprezentowano nowy mundur reprezentacyjny gwardzistów, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo Papieża. Nie zastąpi on dobrze znanego kolorowego stroju galowego, ale będzie stanowił powrót do tradycji, nieobecnej w ostatnich dziesięcioleciach. Wydarzenie było także okazją do przedstawienia ceremonii zaprzysiężenia nowych rekrutów, zaplanowanej na sobotę 4 października.
Papieska Gwardia Szwajcarska strzeże Ojca Świętego i jego rezydencji nieprzerwanie od 1506 r. W duchu łączenia tradycji z nowoczesnością, a także przy okazji trwającego Roku Świętego, do umundurowania gwardzistów powrócił nieużywany od kilkudziesięciu lat mundur reprezentacyjny, zwany półgalowym lub oficerskim mundurem wyjściowym. Jego unowocześniony i zarazem wierny tradycji krój, został zaprezentowany 2 października, w koszarach Gwardii Szwajcarskiej, na kilka dni przed zaprzysiężeniem nowych rekrutów, które odbędzie się już jutro na Dziedzińcu św. Damazego Pałacu Apostolskiego w Watykanie.
Ilekroć w świecie polityki i mediów pojawia się temat praworządności, ustaw, konstytucji, sądów, prokuratury itd. itp. ma wrażenie, że u większości obywateli powoduje to wściekłość, chęć wyłączenia się, a w najlepszym wypadku ziewanie. Trudno się dziwić, że u wielu osób, szczególnie gdy te tematy kojarzą im się z politycznym sporem – nie ma poczucia, że ta cała sfera ich osobiście powinna obchodzić. Przewlekłość postępowań, tak, w końcu większość z nas miała, lub ktoś z ich bliskich miał styczność z tym zjawiskiem, ale jest to kojarzone raczej ogólnie z systemem, więc pozostaje apatia pod hasłem „widocznie tak musi być”.
Czy jednak negowanie statusu sędziów, wybiórcze podejście do instytucji sądowych, wyroków, ustaw i przepisów rzeczywiście tylko dotyka sfery politycznej? Czy to tylko spór między Donaldem Tuskiem, a Jarosławem Kaczyńskim? Nie i chciałbym pokrótce wytłumaczyć dlaczego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.