Reklama

Turystyka

„Państwo Watykańskie? A ile ono ma armat?”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tymi słowami Józef Wissarionowicz Stalin skwitował powstanie w 1929 r. Watykanu - najmniejszego państwa świata o powierzchni zaledwie 44 ha i niewiele ponad 3-kilometrowej długości granic. Mija właśnie 83. rocznica powstania państwa watykańskiego.
Co powinniśmy wiedzieć o państwie, którego nie ma nawet na wszystkich mapach; o tej jedynej we współczesnej Europie monarchii absolutnej, gdzie władza ustawodawcza, sądownicza i wykonawcza należy do jednej osoby, w tym przypadku do papieża?

Przez zjednoczenie do niezależności

Kiedy we wrześniu 1870 r. wojska piemonckie zajęły Rzym i kończył się wieloletni proces jednoczenia niewielkich państewek włoskich, a Wiktor Emanuel II z rodu sabaudzkiego został pierwszym królem zjednoczonych Włoch, ówczesny papież Pius IX, nie chcąc stać się zakładnikiem króla, przeniósł się z Kwirynału, będącego od XVI wieku rezydencją papieży, do pałacu na Watykanie i ogłosił się „więźniem Watykanu”. Był to wyraz protestu wobec utraty przez papiestwo władzy świeckiej, sprawowanej od wieków nad Wiecznym Miastem. Od tego czasu kolejni papieże (Leon XIII, św. Pius X, Benedykt XV) nie opuszczali murów Watykanu. Sytuacja taka trwała do 11 lutego 1929 r., kiedy to po kilkumiesięcznych tajnych rokowaniach doszło do podpisania traktatów laterańskich kończących kilkudziesięcioletni konflikt między włoskim państwem świeckim a ówczesną Stolicą Apostolską. Na mocy traktatów utworzone zostało najmniejsze państwo świata - Watykan. Z ramienia Stolicy Apostolskiej dokumenty z rządem będącego już wtedy u władzy Benito Mussoliniego podpisał papieski sekretarz stanu kard. Pietro Gaspari.
Traktaty zobowiązywały Włochy do płacenia trybutu na rzecz Watykanu i choć Włosi gotowi byli przekazać Stolicy Apostolskiej obszar większy niż tylko teren Wzgórza Watykańskiego, to jednak papież Pius XI zdecydował o ograniczonej do 44 ha powierzchni państwa. I taką też powierzchnię obejmuje dzisiaj to będące niewielką enklawą na terenie Rzymu, niezależne i suwerenne państwo watykańskie.
Konflikt między Stolicą Apostolską a Zjednoczonym Królestwem Włoch przeszedł do historii jako „sprawa rzymska”. Zasiadający wówczas na tronie Piotrowym papież Pius XI mógł odpowiedzieć publicznie na postawione przez Józefa Stalina pytanie o miejsce i znaczenie nowo powstałego, niemalże mikroskopijnego państwa, którego siła tkwi nie w liczbie armat, lecz w pięknie i potędze ludzkiej myśli i ducha, geniuszu i talentu wyrastającego z głębi wiary; w pięknie Kaplicy Sykstyńskiej, a nade wszystko w otoczonej monumentalną kolumnadą Lorenza Berniniego Bazylice św. Piotra, kryjącej w swych podziemiach grób pierwszego papieża, Księcia Apostołów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Watykan dziś

Większość mieszkańców tego minipaństwa stanowią przedstawiciele duchowieństwa różnych narodowości, spośród których 400 osób ma obywatelstwo Watykanu, oraz pracownicy administracji kościelnej (głównie Włosi). Oprócz stałych mieszkańców każdego dnia do pracy przychodzi ok. 3 tys. osób mieszkających poza murami Stolicy Apostolskiej - pracownicy poczty, radia, gazety, stacji benzynowej, sklepów, Muzeów Watykańskich, apteki, służby zdrowia, stacji kolejowej. Gdy pewnego razu zapytano papieża Jana XXIII, ile osób pracuje w Watykanie, bez chwili zastanowienia i z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru odpowiedział, że sam dokładnie się nie orientuje, ale chyba połowa.
Niezwykle trudno jest otrzymać obywatelstwo tego minipaństwa, przyznawane jest ono jedynie czasowo, na okres pełnienia określonej funkcji w strukturach Stolicy Apostolskiej. Obecnie (poza duchowieństwem) ma je tylko 50 osób. Najważniejszym, oczywiście, obywatelem Watykanu jest zasiadający na tronie Piotrowym papież. W odróżnieniu też od innych państw obywatelstwa watykańskiego nie dziedziczy się po rodzicach w chwili narodzin ani też nie nabywa się go ze względu na fakt urodzenia na terytorium Watykanu, zresztą jest to jedyne na świecie państwo o zerowym przyroście naturalnym. Obywatelstwo watykańskie otrzymują np. członkowie Gwardii Szwajcarskiej, ale tracą je z chwilą ukończenia służby i powrotu do swojej ojczyzny. W myśl traktatów laterańskich, jeśli ktoś miałby problem z odzyskaniem - po ukończeniu służby - swojego obywatelstwa, automatycznie otrzymuje obywatelstwo Włoch. Gwardziści rekrutują się z katolickich kantonów szwajcarskich Lucerna i Valais. W momencie zaprzysiężenia muszą być kawalerami (od 19. do 35. roku życia) o nieskazitelnej opinii, z odbytą obowiązkową służbą wojskową i mieć powyżej 174 cm wzrostu. Jan Paweł II nazwał kiedyś Watykan najbardziej zmilitaryzowanym państwem świata, bowiem ok. 10 proc. jego obywateli stanowi Gwardia Szwajcarska.
W chwili obecnej, na mocy decyzji papieża Pawła VI z 1961 r., siły zbrojne Watykanu zostały zredukowane do 110 żołnierzy i podoficerów, halabardników i 2 - a jakże - doboszy. Gwardziści pełnią straż przy wszystkich wejściach do Watykanu i na jego terenie. Zgodnie z prawem międzynarodowym Watykan może posiadać marynarkę wojenną oraz lotnictwo, jednakże tego rodzaju sił zbrojnych państwo to nigdy nie miało i nie ma.
Nazwa tego miasta-państwa, będącego niewielką enklawą na terenie Włoch, pochodzi od nazwy wzgórza rzymskiego, leżącego na prawym brzegu Tybru - Mons Vaticanus, a ta z kolei od imienia bożka etruskiego z rzymskiej mitologii - Vaticanusa, który odpowiadał za pierwsze kwilenie noworodków.
Watykan stał się stałą siedzibą papieży po przeniesieniu jej z Lateranu przez papieża Grzegorza XI po jego powrocie z Awinionu w 1377 r. Obecnie w skład państwa watykańskiego wchodzą nie tylko obiekty znajdujące się na jego terytorium, ale także leżące na terenie Rzymu i nie tylko. Wszystkie rzymskie bazyliki oraz letnia rezydencja papieska w Castel Gandolfo są strefą eksterytorialną, tzn. należą do Stolicy Apostolskiej, ale znajdują się na terenie innego państwa (w tym przypadku Włoch). Tak więc część państwa watykańskiego leży poza jego granicami.
Watykan jest włączony w system transportowy Rzymu, a na użytek papieża funkcjonują bocznica i stacja kolejowa, a także lądowisko dla helikopterów, choć samo państwo watykańskie helikopterów nie ma, a w razie potrzeby dostarcza je państwo włoskie. W czasie kiedy lądowisko nie jest używane, odbywają się na nim ćwiczenia Gwardii Szwajcarskiej. Woda, energia, gaz, żywność i większość towarów konsumpcyjnych jest importowana z Włoch. Włochy odbierają również (oczywiście odpłatnie) wszelkie nieczystości komunalne z państwa watykańskiego. Tak więc traktaty laterańskie rozwiązały sprawę istnienia dwóch stolic w jednym mieście: Stolicy Apostolskiej i stolicy Włoch.
Na mocy konwencji haskiej, której Watykan jest także sygnatariuszem, zarówno samoloty wojskowe, jak i cywilne mają zakaz przecinania przestrzeni powietrznej państwa, a satelity szpiegowskie całkowity zakaz fotografowania jego obszaru. Watykan jest też jedynym na świecie państwem, którego językiem urzędowym jest łacina. Dochody tego minipaństwa pochodzą z ofiar składanych przez wiernych Kościoła katolickiego z całego świata, działalności banku watykańskiego oraz lokat kapitałowych w bankach zagranicznych, a także udziałów w korporacjach przemysłowych. Ważnym źródłem dochodów Watykanu jest także turystyka (opłaty za wstęp do muzeów, sprzedaż znaczków pocztowych, dewocjonaliów, monet, medali pamiątkowych oraz publikacji). To maleńkie państwo każdego roku odwiedza ok. 5 mln turystów i pielgrzymów, a pokaźny odsetek tej liczby stanowią Polacy.
Watykan w myśl traktatów laterańskich jest państwem neutralnym, toteż ma jedynie status obserwatora przy ONZ i nie bierze udziału w głosowaniach Zgromadzenia Ogólnego. Dzięki traktatom Stolica Apostolska, będąc wyposażona w atrybuty państwowości, uzyskała możliwość dodatkowego występowania w stosunkach międzynarodowych jako Państwo-Miasto Watykan. Słynna Via della Conciliazione - ulica Pojednania, upamiętniająca właśnie traktaty laterańskie prowadzi z Rzymu do centrum Watykanu, czyli na Plac św. Piotra.

Najmniejsza liga świata

Zagorzałych kibiców futbolu zapewne zainteresuje informacja, że Watykan posiada również ligę piłkarską, chociaż na terytorium państwa nie ma najmniejszych choćby rozmiarów boiska piłkarskiego, a mecze i treningi odbywają się na obiektach sportowych Rzymu. Od 1972 r. prowadzone są w Watykanie nawet oficjalne mistrzostwa ligowe, jednakże na boisku (rzymskim) nie biegają zawodowi piłkarze, lecz amatorzy, niezwykle zafascynowani grą w piłkę pracownicy Watykanu. Drużyny rekrutują się spośród różnych departamentów watykańskiej administracji. I tak w lidze watykańskiej grają m.in. Muzea Watykańskie, Radio Watykańskie, redakcja „L’ Osservatore Romano”. Swoją kadrę wystawia też Gwardia Szwajcarska. Futbol w najmniejszym państwie świata to jednak nie tylko liga. W 1985 r. wprowadzono tam rozgrywki o Puchar Watykanu. Ponieważ drużyny ligi watykańskiej składają się w większości z Włochów zatrudnionych w Watykanie, nieposiadających obywatelstwa tego państwa, nie jest jednak możliwe utworzenie watykańskiej drużyny narodowej, która mogłaby brać udział w rozgrywkach pucharowych i mistrzowskich na arenie międzynarodowej. I choć Watykan posiada swoją reprezentację, to jednak federacja piłkarska państwa nie jest zrzeszona w FIFA ani UEFA, więc na razie marzenia o udziale chociażby w eliminacjach do mistrzostw Europy czy mistrzostw świata trzeba odłożyć. Na próżno więc polskim kibicom czekać, by nasza reprezentacja piłkarska wylosowała w rozgrywkach międzynarodowych amatorską ze wszech miar reprezentację Watykanu. Zresztą kto wie, która drużyna po ostatnim gwizdku arbitra zeszłaby z murawy zwycięska...
Choć Watykan rzeczywiście nie posiada armat (nie licząc zabytkowych i historycznych, eksponowanych turystom i pielgrzymom), a nawet trudno na niektórych mniej dokładnych mapach świata to minipaństwo znaleźć, to jednak Stolica Apostolska liczy się nie mniej niż inne państwa na arenie międzynarodowej, a wizyta przedstawiciela i głowy jakiegokolwiek państwa stanowi zawsze dla niego wyróżnienie i zaszczyt, o który ich dyplomaci niejednokrotnie zabiegają całymi miesiącami.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan/ Rok papieża Franciszka: braterstwo i solidarność w czasach pandemii

[ TEMATY ]

Watykan

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Utrata na długo kontaktu papieża z wiernymi, rezygnacja z podróży i wielkich uroczystości, przeniesienie jego przesłania do internetu - tak pandemia wpłynęła na Watykan i posługę Franciszka w 2020 roku.

Przyniósł on też encyklikę o braterstwie.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Piotr Pawlukiewicz: Bóg nie może się na Ciebie doczekać!

2024-03-27 07:20

[ TEMATY ]

ks. Piotr Pawlukiewicz

B.M. Sztajner/Niedziela

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

Pomyślałem sobie: „Boże, ta babcia nawet jeszcze Komunii Świętej nie przyjęła, a już się w niej wyzwalają czyny miłości. Jaka ta miłość jest niecierpliwa! Jak się nie może doczekać!”. Tak samo nie może się doczekać Bóg. Na ciebie.

Jeszcze jeden fragment Ewangelii. Pozornie też wam znany, ale czy na pewno? „Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: «Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada». Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: «Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem». Lecz ojciec rzekł do swoich sług: «Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się». I zaczęli się bawić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: «Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego ». Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: «Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę». Lecz on mu odpowiedział: «Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się»”*.

CZYTAJ DALEJ

Irlandczycy bronią matek i nie chcą zmiany definicji rodziny

2024-03-27 17:17

[ TEMATY ]

rodzina

Adobe Stock

Zdecydowana większość Irlandczyków opowiedziała się przeciw poszerzeniu definicji rodziny i usunięciu z irlandzkiej konstytucji istotnego zapisu o powadze macierzyństwa. Tamtejsi katolicy mówią o „wielkim zwycięstwie zdrowego rozsądku”.

Blisko 68 procent Irlandczyków odrzuciło w niedawnym referendum rządowy plan poszerzenia definicji rodziny o tzw. „trwałe związki”. Druga poprawka proponowała usunięcie z konstytucji zapisu, że kobiety, które nie podejmują zatrudnienia z uwagi na wychowywanie dzieci, nie powinny być zmuszane do podjęcia pracy. Decyzje zaskoczyły tak polityków, jak i lewicowe organizacje, bowiem sondaże pokazywały poparcie dla obu tych zmian.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję