Reklama

Niedziela Przemyska

Zaczęło się od zawodzenia

Chór i Orkiestra Kameralna „Nicolaus” z Kraczkowej obchodzą jubileusz 10-lecia istnienia. Mają na swoim koncie liczne sukcesy, kilka płyt, ponad 200 koncertów. A wszystko zaczęło się od jednego przypadkowego spotkania na plebanii

Niedziela przemyska 44/2014, str. 1, 3

[ TEMATY ]

koncert

Paweł Bugira

Chór i Orkiestra Kameralna "Nicolaus" z Kraczkowej

Chór i Orkiestra Kameralna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początki chóru przypadają na przełom września i października 2004 r. Instruktor muzyki Zdzisław Magoń załatwiał prywatną sprawę u proboszcza. Akurat w salce obok trwała próba scholi. – Powiedziałem wtedy: „co to teraz za maniery wykonawcze, takie zawodzenie”, a proboszcz na to: „mamy znakomitych fachowców a nie ma się kto zaopiekować zdolną młodzieżą” – wspomina Magoń. I tak od zdania do zdania doszło do tego, że pan Zdzisław podjął się utworzenia i prowadzenia chóru. – Od dziewięciu dziewczyn i jednego chłopaka, 2 października 2004 r. zaczęliśmy pracę z naszym chórem – wspomina dalej.

Choć na początku wszystko wskazywało na to, że pomysł nie ma większych szans powodzenia, udało się powiększyć skład i na Pasterce tego samego roku chór wykonał pierwszy publiczny utwór.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z braku organów – orkiestra

Równie ciekawa historia wiąże się z powstaniem orkiestry. Pan Zdzisław przygotowywał koncert na rocznicę śmierci Papieża. Założeniem był śpiew przy muzyce organowej. Ale kilka miesięcy wcześniej organy z miejscowego kościoła trafiły do renowacji, która miała trwać blisko rok. – Zacząłem obdzwaniać znajome ośrodki kultury, aby zdobyć namiary na muzyków i zorganizować maleńką orkiestrę – opowiada.

Obecnie chór liczy ponad 60 osób, a orkiestra około 50. Zespół ma na swoim koncie 4 płyty, z których jedna została nominowana do nagrody muzycznej Fryderyk 2012. Łącznie zagrał ponad 200 koncertów, z czego 37 za granicą.

– To, co się działo od chwili powstania, to zasługa Jana Pawła II. Zagraliśmy mu 9 koncertów w każdą rocznicę śmierci, niektóre były powtarzane i każdy z nich był początkiem wielu innych wspaniałych wydarzeń – opowiada Zdzisław Magoń.

Z działalności chóru dumny jest proboszcz Kraczkowej ks. Mieczysław Bizior. – Chór „Nicolaus” ubogaca nasze parafialne uroczystości religijne i patriotyczne. Jest także ambasadorem naszej parafii na arenie diecezjalnej, krajowej i międzynarodowej – mówi.

Reklama

Uroczyste świętowanie jubileuszu miało miejsce 11 października br. w kościele parafialnym pw. św. Mikołaja Biskupa w Kraczkowej. Jubileusz połączony był z wizytacją kanoniczną, którą przeprowadził abp Józef Michalik, oraz udzieleniem sakramentu bierzmowania. Mszy św. przewodniczył abp Mieczysław Mokrzycki ze Lwowa, przewodniczący Konferencji Episkopatu Rzymskokatolickiego Ukrainy. Wśród koncelebransów był także bp Stanisław Jamrozek – menadżer „Nicolausa”.

Świadectwo wiary

Abp Mokrzycki w homilii odniósł się do trzech wydarzeń, które tego dnia miały miejsce w kościele parafialnym. Wyjaśniał, że wizytacja biskupia to okazja do świadectwa wiary. – Biskup bowiem przybywa ze świadectwem wiary i pozostawia je we wspólnocie parafialnej, i powraca do swojego domu umocniony świadectwem spotkanych na swej drodze ludzi – mówił.

Metropolita lwowski przestrzegał młodych, że mimo osiągania dorosłego wieku, pewne zasady ciągle pozostają nienaruszalne, aby panował „ład i porządek, a nie chaos i bałagan”. Wskazywał, że brak reguł powoduje, że człowiek tworzy z siebie karykaturę w oczach Bożych.

Postępować według Ducha

Wyjaśniał, że trzeba postępować według darów Ducha Świętego, który pomaga głębiej zrozumieć prawdy wiary, wskazuje jak zachować się w trudnych sytuacjach, umacnia w wytrwaniu w dobrym oraz pogłębia wiarę, nadzieję i miłość.

Abp Mokrzycki przypomniał, że śpiew towarzyszy ważnym i podniosłym chwilom już od czasów starotestamentalnych. – Wasza obecność na uroczystościach jest niczym innym, jak uwielbieniem Najwyższego przez pomnożenie otrzymanego z Jego ręki talentu. Zdajemy sobie sprawę, że za tym stoi wielka, systematyczna praca – mówił, zwracając się do muzyków.

Po Eucharystii rozpoczął się koncert jubileuszowy, podczas którego wręczono statuetki „Nicolaus”, przyznawane za pomoc w działalności Chóru i Orkiestry Kameralnej „Nicolaus”. Otrzymali je m.in.: abp Józef Michalik, abp Mieczysław Mokrzycki, o. Nikodem Kilnar, o. Julian Śmierciak i ks. Marek Pieńkowski. – Całym sercem gratuluję i dziękuję za przykład pasji i miłości do muzyki i piękna – mówił, odbierając wyróżnienie abp Michalik.

W czasie koncertu publiczność mogła usłyszeć kilka pięknych kompozycji, m.in. „Santo Subito” autorstwa Miry Opalińskiej, pianistki i mieszkanki Kraczkowej czy Mszę Józefa Elsnera, który był nauczycielem Fryderyka Chopina. „Nicolaus” jest jednym z nielicznych chórów w Polsce, który wykonuje utwory Elsnera.

2014-10-30 10:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pokłon Trzech Mędrców przy Kaplicy Betlejem

Niedziela częstochowska 4/2016, str. 2

[ TEMATY ]

koncert

Archiwum ks. Stanisława Gasińskiego

Pokłon Trzech Medrców na Kalwarii w Praszce

Pokłon Trzech Medrców na Kalwarii w Praszce

6 stycznia br. w kościele pw. Świętej Rodziny na Kalwarii w Praszce odbył się koncert kolęd w wykonaniu zespołu instrumentalno-wokalnego z Szyszkowa. Potem zaś uroczysty obchód Pokłonu Trzech Mędrców

Wikariusz tutejszej parafii ks. Tomasz Śleziak w krótkim słowie do dzieci i ich opiekunów wyjaśnił następnie tajemnicę uroczystości Objawienia Pańskiego i plan obchodu tego dnia w miejscowym sanktuarium pasyjno-maryjnym. Eucharystii przewodniczył ks. prał. Stanisław Gasiński, proboszcz i kustosz sanktuarium. – Mędrcy, których mamy naśladować w życiu, z wytrwałością podążali za gwiazdą i szukali nadziei, która nigdy nie zawiedzie – powiedział w słowie wstępnym. W homilii natomiast podkreślił, że Mędrcy są „przykładem determinacji w poszukiwaniu Boga. Odkryli znaki czasu i potrafili je właściwie odczytać. Dzięki temu spotkali się z Chrystusem, który mógł ich przemienić”. Na zakończenie odbył się obrzęd błogosławieństwa kadzidła i kredy.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję