Reklama

Wiara

Homilia

Abyśmy byli wybawieni od ludzi przewrotnych i złych

Listopad w naszej polskiej mentalności to miesiąc zadumy i refleksji nad przemijaniem i umieraniem. Przeżywaliśmy niedawno uroczystość Wszystkich Świętych, potem Dzień Zaduszny. Palimy znicze na grobach naszych bliskich zmarłych, przynosimy kwiaty, a nade wszystko modlimy się za nich. Każdy z nas, gdy pochyla się nad grobami swoich bliskich czy też w obliczu śmierci, musi skonfrontować się z tajemnicą przemijalności i pytaniem, co po niej...

Niedziela Ogólnopolska 45/2022, str. 16

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święty Paweł Apostoł pisał, że gdybyśmy pokładali nadzieję tylko w doczesnym życiu, bylibyśmy najbardziej ze wszystkich godnymi politowania. Czym byłyby heroiczna postawa, wierność zasadom, ideałom, a nade wszystko wierność Bogu, gdyby wszystko miało się kończyć wraz ze śmiercią?

Stary Testament, a zwłaszcza Druga Księga Machabejska, powoli przygotowuje naród wybrany do spojrzenia znacznie dalszego niż tylko ziemska egzystencja. Izraelici widzieli Boże błogosławieństwo tylko w życiu doczesnym, w majątku czy rodzinie. Ale pojawia się pytanie: co w sytuacji takiej jak ta, o której słyszymy dziś w pierwszym czytaniu? Czy Bóg karze tych, którzy są mu wierni? To już nie sytuacja Hioba czy Tobiasza, że po próbie wiary Bóg na nowo przywraca im bogactwo, szacunek, rodzinę itp. Okrutnie mordowane jest rodzeństwo wraz z matką. Drugi z braci daje jasne świadectwo wiecznej nagrody w niebie, a kolejny to potwierdza. Przekonanie o wskrzeszeniu jest tak silne u owych braci, że zdumienie wzbudza odwaga płynąca z nieodzownej nagrody od samego Boga. Nadzieja ta jest tak silna, że pomaga przezwyciężyć cierpienie, a także dodaje odwagi późniejszym chrześcijanom, gdy sami muszą własnym życiem zaświadczyć o wierze w Chrystusa. Wiara w zmartwychwstanie była i nadal jest powodem drwin tych, którzy są daleko od Boga i Kościoła. Chrystus zmagał się z oporem saduceuszy, św. Paweł – na Areopagu, ale i zapewne wielu z nas spotyka się z oporem, gdy konfrontuje się z ludźmi spotykanymi na co dzień, którzy podają w wątpliwość istnienie nieba.

Jeden z profesorów teologii, podejmujący zagadnienie eschatologii, a więc życia wiecznego, szczerze zaznaczył, że za wiele to powiedzieć nie możemy, bo „ani ucho nie słyszało, ani oko nie widziało, ani serce człowieka nie zdoła pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg dla tych, co Go miłują” (por. 1 Kor 2, 9). I raczej słusznie uciąć trzeba wszelkie nasze wyobrażenia, marzenia czy dociekania, podobne do tych, które podejmowali owi saduceusze, gdyż będzie to i tak marne wyobrażenie tego, co przygotował Bóg. Gdy myślimy zatem o niebie, skupmy się na naszej ziemskiej egzystencji, jak pisze św. Paweł, żyjąc nadzieją wiecznego pocieszenia, utwierdzając się w dobrym działaniu oraz mowie. Niech słowo Chrystusa szerzy się i rozsławia przez nasze świadectwo życia, byśmy w taki sposób byli wybawieni od złych ludzi, że zmienimy ich naszą postawą, otwierając ich na łaskę wiary i sprawiając, by królestwo Boże stawało się pośród nas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-10-28 12:15

Ocena: +30 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niewdzięczność rodzi się z negatywnej wizji człowieka

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 17, 11-19.

Środa, 15 listopada. Św. Alberta Wielkiego, biskupa i doktora Kościoła, wsp. dow.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję