Wpisany w historię miasta
Kielecki Dom jest jedną z najstarszych tego typu placówek w kraju. W 1906 r. bp Tomasz Kuliński podjął decyzję o budowie domu z przeznaczeniem dla emerytowanych kapłanów. Wyłoniony w tym celu Komitet
do Spraw Społecznych powołał Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Kapłanów Diecezji Kieleckiej, które po dziś dzień jest właścicielem Domu Księży Emerytów.
Początkowo były to dwa skromne domki dla czterech księży, usytuowane w sąsiedztwie kościoła św. Wojciecha - wówczas były to peryferie miasta. W 1925 r. rozpoczęto budowę obecnego obiektu.
Dom wraz z kaplicą został poświęcony w 1929 r. Podczas II wojny światowej księża zmuszeni byli przenieść się do mieszkań prywatnych, gdyż w ich domu Niemcy urządzili szpital dla swoich żołnierzy.
Choć na krótko kapłani wrócili, to ponownie dom zajęły wojska radzieckie (na szpital dla Armii Czerwonej). Na stałe księża powrócili do domu dopiero w 1946 r.
W 1990 r. zapadła decyzja o rozbudowie obiektu - wybudowano wówczas drugie skrzydło z nowymi mieszkaniami, ale i tak potrzeby były olbrzymie.
Warto wspomnieć, że w historię Domu wpisuje się także posługa żeńskich zgromadzeń zakonnych, m.in. sióstr szarytek, sercanek i niehabitowych, a od wielu lat - albertynek. „Praca sióstr
jest bardzo ofiarna, ciężka, brakuje słów wdzięczności wobec ich cichego poświęcenia” - stwierdzają księża emeryci.
Konieczna rozbudowa i remont
Ks. Grzegorz Pałys, decyzją bp. Kazimierza Ryczana, został mianowany dyrektorem ds. rozbudowy Domu Księży Emerytów. Projekt opracowała firma „Team” z Buska Zdroju, wykonawcą jest Mitex S.A. Na razie prace są na etapie wykopów, ale szybko posuwają się do przodu, a ich rozmiar wygląda dość imponująco. Ks. Pałys zakłada, że zgodnie z planami budowa zostanie ukończona do końca tego roku. Wówczas emeryci przenieśliby się do nowego budynku, udostępniając pomieszczenia starego Domu ekipom remontowym. Ukończona budowla będzie miała formę czworoboku. Nowy budynek będzie połączony z dotychczasowym od strony ogrodu, aby m.in. ograniczyć hałas, dobiegający z ruchliwych ulic. Znajdzie się w nim 49 zestawów mieszkań (dwa pokoje + łazienka + przedpokój); odpowiednio duża jadalnia dla wszystkich księży; nowa, większa zakrystia; sala rehabilitacyjna; gabinet lekarski i gabinet zabiegowy; pomieszczenia i udogodnienia z myślą o osobach niepełnosprawnych. Wszelkie prace finansowane są z ofiar księży oraz parafii diecezji kieleckiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
„I ty będziesz kiedyś emerytem”
- takie zdanie, swoiste memento, pod oprawionym w ramki zdjęciem Domu Księży Emerytów przy ul. IX Wieków Kielc, odczytujemy z obrazka zawieszonego w kancelarii ks. Piotra Motyki, kuratora Domu.
Przeczytają je zarówno sędziwi kapłani, jak i odwiedzający ich młodzi klerycy…
Osiągnąwszy wiek 75 lat, każdy ksiądz jest zobowiązany do złożenia kanonicznej rezygnacji, o przyjęciu której ostatecznie decyduje Ksiądz Biskup. Kapłan, który przez całe życie płacił składkę na zapewnienie
sobie godziwej starości - będącej zarazem „etapem radosnego oczekiwania na spotkanie z Panem” - jak powiedział nam jeden z sędziwych emerytów - przenosi się do Domu przy
ul. IX Wieków Kielc. Niektórzy księża, gdy warunki na to pozwalają, pozostają jako rezydenci w parafiach, służąc im nadal swoim doświadczeniem i pracą.
Obecnie w domu przebywa 38 księży emerytów z naszej diecezji (i częściowo z sosnowieckiej - z terenów dawniej należących do diecezji kieleckiej). Jest to komplet, bo tyle jest mieszkań. Rozpiętość
wieku mieszkańców jest duża: od ok. 50 do blisko 90 lat. Można szacować, iż 30 procent księży to nie tyle wiekowi emeryci, ile ludzie chorzy. Księżom przysługuje najniższa (według ZUS) w skali krajowej
stawka emerytury i renty.
Powszedniość
Każdy dzień w Domu rozpoczyna Msza św. koncelebrowana o godz. 7.00, w której uczestniczą wszyscy księża, także ci dowożeni na wózkach inwalidzkich. Po wspólnym śniadaniu do godziny 13.00 i po południu
do 18.00 księża sami zapełniają sobie czas wolny, czytając, spacerując, oglądając telewizję albo realizując różne pasje, na które dotąd nie było czasu. Po kolacji gromadzą się na wieczornej modlitwie.
W każdą niedzielę, w dwóch Mszach św. w kaplicy, o godz. 7.30 i 9.00, mogą uczestniczyć także goście z zewnątrz.
Księża cenią sobie pobyt w Domu - są u siebie i we własnym gronie, mają piękną kaplicę i warunki do życia modlitwą, choć przyznają, że budynek od pewnego czasu wymagał remontu i rozbudowy.