Reklama

„Madonna z puszczy” - Pani Ziemi Kolbuszowskiej (cz. 3)

Niedziela rzeszowska 41/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedną z przyczyn zaniku lokalnych sanktuariów na terenie Królestwa Galicji i Lodomerii były dążenia władz zaborczych do odgórnego tworzenia sanktuariów dla poszczególnych diecezji. Rezydujący w Tarnowie ks. Jan Duwal, oficjał generalny dla austriackiej części diecezji krakowskiej, w rozporządzeniu z 7 IV 1783 r. wyznaczył kościół parafialny w Kobylance koło Gorlic na główne miejsce pielgrzymkowe formującej się diecezji tarnowskiej. Według ks. B. Kumora „było to miejsce pielgrzymkowe o charakterze lokalnym, położone na uboczu od głównych centrów diecezji i zapewne mniej znane ogółowi ludności”.
W świadomości wiernych istniało nadal przekonanie o cudowności wizerunku Madonny z Puszczy, co uwidoczniło się szczególnie w 2. poł. XIX w.
23 IX 1882 r. ówczesny proboszcz w Ostrowach ks. Jan Wciślak zastąpił stary wizerunek nowym przedstawiającym Matkę Bożą Różańcową. Nagłą śmierć kościelnego oraz ks. Wciślaka (6 II 1883 r.), a także zarazę szerzącą się w parafii uznali wierni za karę Bożą. Nowy proboszcz ks. Tadeusz Chwalibóg ponownie umieścił obraz Madonny z Puszczy w ołtarzu głównym.
Odrodzenie kultu Madonny z Puszczy nastąpiło dzięki staraniom ks. Dominika Litwińskiego. Inwentarz parafialny z 1926 r. zawiera lakoniczną wzmiankę: „wotów ani kosztowności nie ma”. W 1954 r. ks. Litwiński rozpoczął prowadzenie „Księgi Łask” i opracował dzieje kościoła oraz kultu Matki Bożej. Pod koniec ubiegłego stulecia wizerunek Madonny z Puszczy stał się szczególnym symbolem terenów wchodzących w skład powiatu kolbuszowskiego, a zlokalizowanych na terenie prastarej sandomierskiej puszczy. Według J. Bardana „jest to, jak się wydaje, dość powszechne odczucie, o czym świadczy fakt, że darem powiatu kolbuszowskiego dla Ojca Świętego, wybranym przez radnych powiatowych i wręczonym 12 sierpnia 1999 r. w Sandomierzu, była właśnie kopia obrazu Madonny z Puszczy”.
Na ożywienie kultu Matki Bożej wpłynęło powstanie dróżek różańcowych oraz figur Madonny i rycerza, a także odkrycie, zasypanego w latach 30. XX w. cudownego źródełka. Wszystkie te inwestycje zrealizowano z inicjatywy obecnego proboszcza ks. Ryszarda Madeja. Ponadto od 1996 r. sanktuarium w Ostrowach Tuszowskich stało się szczególnym miejscem modlitwy myśliwych z kół łowieckich: „Knieja” z Mielca, „Darz Bór” ze Świerczowa i „Borek” z Kolbuszowej. Przybywają oni corocznie przed wizerunek Madonny z Puszczy z okazji święta swego patrona - św. Huberta, którego witraż znajduje się w prezbiterium. Dzięki łaskami słynącemu wizerunkowi Madonny z Puszczy oraz witrażowi św. Huberta „tak bliska jest ta świątynia wszystkim sympatykom przyrody, a szczególnie myśliwym”.
Parafia w Ostrowach Tuszowskich jest jedynym sanktuarium maryjnym w dekanacie kolbuszowskim. Według bp. Edwarda Białogłowskiego „wiele już uczyniono dla ożywienia kultu maryjnego w tym ośrodku. Jeszcze dużo pozostało do zrobienia, nade wszystko trzeba dużo modlitwy, by ten Wizerunek Najświętszej Maryi Panny został przyozdobiony koronami, jako znak aprobaty i potwierdzenia Kościoła”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lubartów. Powołani do służby

2024-05-05 12:27

Ks. Krzysztof Podstawka

Alumni: Mateusz Budzyński z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie, Karol Kapica z parafii św. Wita w Mełgwi, Bartłomiej Kozioł z parafii Matki Bożej Bolesnej w Kraśniku, Bartosz Starowicz z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie oraz Wojciech Zybała z parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Lubartowie - klerycy 5. roku Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie, przyjęli święcenia diakonatu z rąk bp. Artura Mizińskiego 4 maja w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Częstochowa: Spotkanie z Raymondem Naderem - mistykiem szerzącym kult św. Charbela

2024-05-06 11:47

[ TEMATY ]

spotkanie

DA Emaus

Raymond Nader

Ks. Piotr Bączek

Raymond Nader

Raymond Nader

W czwartek 9 maja 2024 r. po Mszy św. zapraszamy na spotkanie z Raymondem Naderem, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Charbela. Po nocy pełnej niewytłumaczalnych wydarzeń na jego ramieniu pojawił się znak pięciu palców. Warto przyjść i posłuchać tego niesamowitego świadectwa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję