Reklama

Kościół

Kraków: w Stowarzyszeniu Wiosna trwa impas

Po siedmiu godzinach rozmów między Joanną Sadzik a ks. Grzegorzem Babiarzem nadal nie ma porozumienia. Dziś rano ks. Babiarz wrócił do stowarzyszenia Wiosna, aby pełnić funkcję prezesa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po spotkaniu ks. Grzegorz Babiarz powiedział dziennikarzom, że jest prezesem stowarzyszenia. Joanna Sadzik natomiast, że czeka na decyzję sądu.

W spotkaniu obu stron uczestniczyli również prawnicy i ochrona.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W imieniu pracowników stowarzyszenia, które organizuje m.in. Szlachetną Paczkę, wypowiedział się Konrad Kruczkowski. Zapowiedział, że jutro przyjdą do pracy, bo najważniejsze są projekty, które trzeba zrealizować.

Reklama

„Ks. Babiarz dziś po raz kolejny sparaliżował naszą pracę i doprowadził do sytuacji, w której wykrwawiamy się z zaufania publicznego" – podkreślał Kruczkowski.

Przedstawiciel pracowników stowarzyszenia zaapelował ponadto do partnerów i darczyńców, aby wytrwali. Potwierdził także, że w ubiegły piątek niektórzy pracownicy otrzymali maile, w których grożono im konsekwencjami prawnymi, a nawet zwolnieniem dyscyplinarnym. Jak dodał, praca z ks. Babiarzem może okazać się niemożliwa.

Joanna Sadzik zadeklarowała, że nie chodzi o zarząd, tylko o realizację projektów społecznych, do których należy Szlachetna Paczka. Wyjawiła także, że podczas spotkania zostało wypracowane porozumienie, ale ks. Babiarz wycofał się z niego.

Ks. Grzegorz Babiarz powiedział mediom, że jest ważnie urzędującym prezesem Wiosny oraz że przyszedł po to, aby uzdrowić strukturę organizacji. Jak przekonywał, celem jego działania jest dobro stowarzyszenia.

Do sądu trafiły wnioski Joanny Sadzik i ks. Grzegorza Babiarza o wpisanie ich do KRS jako władz stowarzyszenia Wiosna.

W ubiegłym miesiącu sąd zdecydował o wykreśleniu z KRS nazwiska Joanny Sadzik i jej zarządu jako władz Wiosny, ale nie podjął decyzji o wpisaniu ks. Grzegorza Babiarza jako prezesa stowarzyszenia. Pełnomocnik ks. Babiarza Paweł Kusak informował wówczas media, że wpis jest formalnością.

Joanna Sadzik i jej zarząd zostali wykreśleni z KRS, gdyż według oceny sądu jej powołanie na prezesa organizacji 11 lutego było bezprawne.

2019-04-08 21:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdzieś tam jest prawda

Nie wychodzimy z założenia, że ktoś jest winny czy niewinny – podkreśla w rozmowie z Niedzielą Wojciech Mucha, redaktor naczelny Dziennika Polskiego, który próbuje ustalić, co się dzieje w sprawie domniemanego mobbingu w Stowarzyszeniu „Wiosna”.

Maria Fortuna-Sudor: Panie Redaktorze, co sprawiło, że redakcja Dziennika Polskiego zainteresowała się tematem dotyczącym Stowarzyszenia „Wiosna”?

Red. Wojciech Mucha: We wrześ-niu minionego roku pojawiła się informacja, że w sprawie domniemanego mobbingu w Stowarzyszeniu „Wiosna” w dalszym ciągu nikt nie ma postawionych zarzutów. Zaczęliśmy się temu przyglądać i uznaliśmy, że warto sprawdzić, co się w tym temacie dzieje, bo dominującą narracją po tym głównym tekście Onetu było, że to ks. Stryczek jest winny. Tymczasem okazało się, że ksiądz nawet nie ma postawionych zarzutów. Zaczęliśmy to analizować. Pojawił się pierwszy tekst na ten temat, a po nim – sygnały w tej sprawie, czego efektem jest kolejny artykuł. Nie wychodzimy z założenia, że ktoś jest winny czy niewinny. Zdecydowaliśmy się odświeżyć temat, który 3 lata temu zelektryzował całą Polskę, co doprowadziło do utrwalenia pewnego wizerunku i księdza, i stowarzyszenia, i całej inicjatywy. Ten obraz do dzisiaj odbija się czkawką. Odnoszę wrażenie, że jeśli ktoś mówi o ks. Stryczku, to od razu pojawia się nagłośniona przez Onet sprawa stowarzyszenia i domniemanego mobbingu z postacią księdza na pierwszym planie. A tymczasem, jak dotąd, nikt z pozwem osobistym w stosunku do niego nie wystąpił. Zawiadomienie w sprawie, będące przedmiotem analizy, złożyła partia polityczna. To rodzi wątpliwości i pytania: dlaczego tak się stało i dlaczego sami zainteresowani – kilkadziesiąt osób – nie zdecydowali się na pozew zbiorowy przeciwko księdzu?

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Organizatorem uroczystości jest Watykańska Fundacja Jana Pawła II, w której ksiądz Ptasznik pełni funkcję Przewodniczącego Rady Administracyjnej. Już w 2005 roku, podczas pogrzebu Papieża rozległy się okrzyki „santo subito". „Wszyscy mieliśmy to przekonanie o tym, że Jan Paweł II przez swoje życie, swoją działalność i nauczanie głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i ta fama świętości pozostała po jego śmierci i została oficjalnie zatwierdzona przez akt kanonizacji" - podkreślił ksiądz Ptasznik. „Jako fundacja wystąpiliśmy z inicjatywą obchodów 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II, wsparci autorytetem kardynała Stanisława Dziwisza i została ona bardzo dobrze przyjęta w środowiskach watykańskich, a błogosławieństwa dla inicjatywy udzielił Papież Franciszek" - dodał. Rozmówca Radia Watykańskiego - Vatican News zaznaczył, że fundacja zgodnie z wolą Jana Pawła II promuje kulturę chrześcijańską, wspiera studentów, a także decyzją jej władz dokumentuje pontyfikat i prowadzi studium nauczania Papieża Polaka. W Rzymie pod jej auspicjami działa też Dom Polski dla pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję