Reklama

Tym razem nie przegapmy szansy!

Niedziela częstochowska 30/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Płatna obwodnica wokół Częstochowy - to pomysł, na który nie mogą zgodzić się mieszkańcy miasta. Opóźnianie rozpoczęcia budowy autostrady A1 to druga sprawa, o którą warto kruszyć kopie. W naszym najbliższym sąsiedztwie alarm w tych sprawach podniosły już Rybnik i Katowice - im także nie podoba się rządowy plan. Co ważne, tej wiosny miasta te połączyły siły i chcą protestować jednym głosem, mając nadzieję, że wtedy głos ten Warszawa usłyszy.
Dlaczego bezpłatna obwodnica wokół Częstochowy to dla mieszkańców sprawa priorytetowa? Obwodnica to część mającej powstać autostrady A1 - w której najbardziej nas interesuje odcinek między Tuszynem a Pyrzowicami, a dokładniej jego szybkie wybudowanie. I tu pojawia się pierwszy problem. Początek inwestycji jest ciągle przekładany. Obiecywany 2013 r. już wydaje się nierealny. Im dłużej potrwa powstawanie autostrady, tym większe straty gospodarcze, w tym utrudniony ruch turystyczno-pielgrzymkowy. - Bez połączenia z systemem autostrad miastu będzie trudniej ściągać inwestorów, generować nowe miejsca pracy. Będzie to także dogodne połączenie regionu z dwoma najbliższymi lotniskami (Pyrzowice oraz Łódź) - tłumaczą członkowie Stowarzyszenia SOS dla Częstochowy, autorzy społecznych akcji protestacyjnych w tej sprawie. Argumenty te znalazły się także w petycji, jaką Stowarzyszenie przygotowało dla Ministra Infrastruktury Cezarego Grabarczyka.
Drugą kwestią jest zadbanie, by obwodnica wokół miasta była bezpłatna. Inne większe miasta takie bezpłatne rozwiązania już mają. W czym Częstochowa jest gorsza?
- Ruch na przyszłej obwodnicy możemy podzielić na trzy kategorie - tłumaczą Łukasz Kot i Stanisław Oset - zaangażowani w tworzenie petycji i zbieranie pod nią podpisów. - Pierwsza sprawa, to ruch tranzytowy z północy na południe i odwrotnie (Częstochowa leży przy najkrótszej drodze z centrum kraju na Śląsk). Obecnie na skrzyżowaniu Al. Wojska Polskiego z ul. Krakowską codziennie przejeżdża 55 tys. aut. Jeśli nie wywalczymy bezpłatnej obwodnicy, liczba ta znacznie wzrośnie.
Wydaje się to oczywiste dla każdego, z wyjątkiem urzędników. Właściciele firm transportowych będą chcieli ciąć koszty i każą swoim kierowcom jechać bezpłatną drogą, czyli przez miasto. A Częstochowa jest miastem prezydenckim, co oznacza, że płacimy za utrzymanie dróg w granicach miasta. Za reperowanie rozjeżdżonych i zniszczonych zapłacimy z własnej kieszeni. Nie mówiąc już o hałasie, spalinach i niebezpieczeństwie związanym ze wzmożonym ruchem w mieście.
- Za obwodnicę powinien być uznany odcinek A1 między węzłami Kościelec a Zawodzie. Zakwalifikowanie do obwodnicy - bezpłatnej - węzła Kościelec zapobiegnie odcięciu od Częstochowy gmin takich jak Mykanów czy Rędziny, korzystających dotąd z bezpłatnej DK1, która będzie przebudowana na płatną A1. (...) Wspomniany odcinek jest niezbędny dla dalszego rozwoju Częstochowy - tłumaczą autorzy petycji.
Trudno jest nam uwierzyć, że w ciągu ostatnich miesięcy założenia programu budowy dróg i autostrad w Polsce uległy aż tak wielkim zmianom, aby mieszkańcy Częstochowy musieli płacić za przejazd Autostradową Obwodnicą Częstochowy. Jako mieszkańcy całego regionu oraz Częstochowy czujemy się przez Pana (czytaj ministra Grabarczyka - przyp. red.) nabici w butelkę, gdyż rzeczywistość okazała się daleka od złożonych publicznie obietnic - takim mocnym stwierdzeniem petycja się kończy.
Istotną kwestią jest w tej chwili mobilizacja społecznych sił. Trzeba zebrać jak najwięcej podpisów pod petycją w sprawie bezpłatnej obwodnicy wokół Częstochowy. Powinniśmy pamiętać gorzką lekcję sprzed kilku lat, gdy brak społecznego pospolitego ruszenia doprowadził do zaprzepaszczenia szansy na własne województwo. Wtedy też „nikomu nie zależało”. Autostrada A1 to dla nas droga do Warszawy czy nad morze. Nie można pozwolić, byśmy zostali w planach infrastruktury pominięci. Teraz jest czas, by mówić o tym głośno.
Stowarzyszenie SOS dla Częstochowy określa się jako apolityczne, zainteresowane jedynie kwestiami społecznymi. Chce działać ponad podziałami dla dobra wspólnego. Petycję podpisał już m.in. prezydent Tadeusz Wrona, do akcji przyłączyło się też kilka miejskich parafii. Potrzebne jest jednak znacznie większe zainteresowanie sprawą.
Wszystkie szczegóły dostępne są na stronie: www.sos.czest.pl. Tam także można podpisać petycję elektronicznie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Borowa Wieś: znaleziono dziewczynkę w oknie życia

2024-05-05 10:01

[ TEMATY ]

okno życia

Karol Porwich

W oknie życia znajdującym się na terenie Ośrodka dla Osób Niepełnosprawnych "Miłosierdzie Boże" w Mikołowie-Borowej Wsi znaleziono dziewczynkę. Do wydarzenia doszło we wtorek 30 kwietnia.

Dziewczynka została przebadana przez personel medyczny. Lekarze orzekli, że jest zdrowa. Następnie niemowlę zostało zabrane przez pracowników służby zdrowia na dalszą obserwację i opiekę. To już drugie dziecko, które znaleziono w oknie życia w Borowej Wsi.

CZYTAJ DALEJ

Lubartów. Powołani do służby

2024-05-05 12:27

Ks. Krzysztof Podstawka

Alumni: Mateusz Budzyński z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie, Karol Kapica z parafii św. Wita w Mełgwi, Bartłomiej Kozioł z parafii Matki Bożej Bolesnej w Kraśniku, Bartosz Starowicz z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie oraz Wojciech Zybała z parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Lubartowie - klerycy 5. roku Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie, przyjęli święcenia diakonatu z rąk bp. Artura Mizińskiego 4 maja w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie.

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję