Reklama

Wierni miłości aż do śmierci

Niedziela małopolska 45/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kilka lat temu usłyszałam świadectwo małżeństwa z kilkunastoletnim stażem. Para mówiła o tym, że jeszcze przed ślubem ustalili sobie, że w ich domu słowo „rozwód” nigdy nie padnie. Mocne to były słowa i, jakże wyjątkowe! Niestety, dziś częściej można usłyszeć inne: „Jak nam nie wyjdzie, to się rozwiedziemy. Nie będziemy sobie robić problemów”. Czy te zdania jednak mają prawo padać z ust osób, które przed Bogiem przysięgały sobie miłość, wierność i uczciwość aż do śmierci?

Pod prąd

Rozpad małżeństwa i rodziny drąży Europę. Nie lepiej jest w naszym kraju. Jednak nie na samym problemie chciałabym się skupić. Dziś pragnę przedstawić naszym Czytelnikom wyjątkową grupę osób, które myślą inaczej niż dyktuje świat. Wspólnotę Trudnych Małżeństw Sychar, która w bieżącym tygodniu obchodzić będzie 2. rocznicę swojego istnienia w Krakowie. To grupa osób, które pragną odbudowania swojego małżeństwa, przechodzącego kryzys, ale i tych, którzy, pomimo opuszczenia przez współmałżonków, nie przestają się za nich modlić i pragną pozostać wierne przysiędze małżeńskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Geneza

- W 2003 r. w Warszawie przy parafii Ojców Pallotynów zawiązała się pierwsza gałązka wspólnoty - mówi o. Andrzej Migacz SJ, jeden z duszpasterzy krakowskiej Wspólnoty. Iskra wyszła od małżonków sakramentalnych, których małżeństwa się rozpadły, a którzy chcieli wytrwać w wierności, przystępować do sakramentów i bardzo potrzebowali wsparcia Kościoła. To były osoby z różną sytuacją życiową - niektórzy w separacji, w kryzysie, w trakcie rozwodu. Czuli się zagubieni i niezwykle osamotnieni. Ich duszpasterzem został ks. Jan Pałyga SAC. Taka była geneza wspólnoty - mówi o. Migacz.

„Czekałem na ten telefon”

Powoli zaczęły powstawać ogniska sycharowskie w różnych miastach w Polsce. - Dwa lata temu pierwsze Ognisko Wiernej Miłości pojawiło się przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach - opowiada Agnieszka Banaś, koordynatorka krakowskiej Wspólnoty. Osobą, która zainicjowała tę grupę, był o. Jerzy Karpiński SJ, który wtedy pracował w Łagiewnikach jako duszpasterz sióstr ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia.
- Wspólnotę poznałam w 2006 r., zaś Łagiewniki było to miejsce mojego nawrócenia, które dokonało się 7 lat temu - opowiada Agnieszka. - To właśnie tam odbywały się rekolekcje dla istniejącej już w innych miastach Wspólnoty Sychar. Uczestniczyłam w nich i wówczas narodziło się we mnie takie przekonanie, że i ja, po moim nieudanym związku, mogę zrobić coś z tym bólem. Zadzwoniłam wówczas do o. Jerzego, żeby mu powiedzieć, że chciałabym się zaangażować, a on powiedział wtedy: „Czekałem na ten telefon” - wspomina z uśmiechem Agnieszka.

Reklama

„Dla Boga nie ma nic niemożliwego”

- Później rozmawialiśmy z siostrami, czy nie udostępniłyby nam miejsca na spotkania naszej wspólnoty - opowiada koordynatorka. - Wiedzieliśmy, że prosimy o coś niemal niemożliwego - Łagiewniki to przecież miejsce pielgrzymkowe, które ma nieco inny charakter. Okazało się wówczas, że kilka miesięcy wcześniej ruszył w Łagiewnikach Różaniec za rodziny - codziennie o godz. 20.30 siostry podejmują modlitwę w intencji rodzin. Nasza prośba była niejako odpowiedzią na tę modlitwę - siostry zgodziły się, by nasze spotkania odbywały się właśnie tam, gdzie Pan Jezus objawia światu tajemnicę Bożego Miłosierdzia. Dla nas jest to wspaniałe przypieczętowanie Bożego działania. Obserwujemy owoce tych spotkań i cieszymy się, że człowiek, będąc w traumie i poczuciu bezsensu życia, właśnie u stóp Jezusa Miłosiernego odzyskuje nadzieję. To także stanowi główny cel działania naszej wspólnoty - uczymy się rozwiązywać codzienne trudności we współpracy z Łaską Bożą - dodaje Agnieszka Banaś.

Spotkanie z Samarytanką

- Nazwa wspólnoty pochodzi z ewangelicznego spotkania Pana Jezusa z Samarytanką u studni w mieście Sychar - mówi o. Migacz. - Jezus nawiązuje dialog z kobietą. Samarytanka otwiera się przed Nim, wyznaje, że nie ma męża. Jezus pochwala jej uczciwość, bo zna życie kobiety - miała pięciu mężów, a ten, z którym jest teraz nie jest jej małżonkiem. Skomplikowana sytuacja życiowa kobiety z Sychar przypomina współczesne problemy małżeńskie - mówi o. Andrzej. - Jezus proponuje kobiecie wodę żywą, by więcej nie pragnęła. I dziś wspólnota Sychar ma być podaniem ręki osobom, które są w potrzebie.

Reklama

Odnalezieni

Budowanie relacji małżeńskich nie jest łatwe. Jeszcze trudniejsze jest ich odbudowywanie, kiedy więzi zostały zerwane przez zdradę, odejście. - Dotychczas bardziej widoczne w Kościele były duszpasterstwa ukierunkowane na osoby w związkach niesakramentalnych - mówi Agnieszka Banaś. - Powstanie Wspólnoty Sychar pozwoliło nam poczuć się w końcu zauważonymi. Dotąd los osób, którym nie powiodło się w małżeństwie wydawał się być Kościołowi obojętny, a ci, którym posypało się małżeństwo, a którzy jednak pragnęli pozostać wierni swoim współmałżonkom, pozostawali na boku. Dziś widzimy, że Kościół wyciąga do nas rękę. Że nie pozostajemy sami w naszym bólu. A kiedy jesteśmy razem, mamy świadomość, że i my możemy pomóc innym.

„Jaskółeczki”

- Przez wiele lat stanowisko Kościoła było bardzo restrykcyjne wobec osób żyjących w związkach niesakramentalnych - mówi o. Andrzej. - Wielu niesłusznie ucierpiało także ze strony niejednego księdza. Osoba pozostająca w związku niesakramentalnym, w której budzi się świadomość religijna, w życie ma wpisane cierpienie, tęsknotę za Bogiem obecnym w sakramentach. Jest pozbawiona tej najpełniejszej komunii z Bogiem. Szczególnie dotkliwie niesakramentalni odczuwają to w czasie życiowych trudności - np. podczas pogrzebu bliskich nie mogą przyjąć Komunii św. w ich intencji. To cierpienie osób w związkach niesakramentalnych trwa. Osoby, które pozostały wierne przysiędze małżeńskiej, rzeczywiście niejednokrotnie pozostają niezauważone. Trzeba jednak podkreślić, że często właśnie z duszpasterstw osób pozostających w małżeństwach cywilnych, wyłaniają się oddolnie grupy tych, którzy chcą pozostać wierni współmałżonkowi, który je opuścił, zdradził. Oba typy duszpasterstw to takie „jaskółeczki” zapowiadające wiosnę, jest ich jeszcze bardzo niewiele - mówi o. Andrzej.
- Osoby pokrzywdzone przez męża lub żonę szukają pomocy ze strony Kościoła i odpowiadają na te propozycje. Dlatego cieszymy się, że tych duszpasterstw jest coraz więcej. Bez księży byśmy zginęli! - zauważa Agnieszka Banaś.
W 2010 r., jako pokłosie rekolekcji wielkopostnych uruchomiona została druga krakowska grupa Sycharu, która spotyka się w czwarte czwartki miesiąca przy Małym Rynku w Krakowie - mówi o. Andrzej Migacz. - Można jednak powiedzieć, że obie grupy stanowią jedną wspólnotę, z dwoma miejscami i terminami spotkań - dodaje Agnieszka Banaś.

Reklama

Jezus uzdrawia

Wspólnota jest nie tylko miejscem, w którym osoby opuszczone przez współmałżonka otrzymują doraźną pomoc. To także miejsce rozeznawania swojej sytuacji życiowej, formacji, pogłębiania relacji z Jezusem - mówi Agnieszka Banaś. - Osoby, które nie mają wątpliwości, że ich małżeństwo było ważnie zawarte, nieraz nie wiedzą, jak się odnaleźć. Czasem szukają pomocy u psychologów i terapeutów, jednak dopiero relacja z Bogiem może im dać prawdziwy rozwój w tej, zdawałoby się, martwej sytuacji. Więź z Chrystusem Zmartwychwstałym przynosi pokój, wybaczenie małżonkowi i innym, którzy siłą rzeczy związani są z tą trudną sytuacją - teściom, znajomym, etc. - Trzeba jednak dodać - uzupełnia o. Andrzej Migacz, - że Sychar, oprócz opieki duszpasterskiej, zapewnia małżeństwom w kryzysie albo też rozwiedzionym czy pozostającym w separacji opiekę psychologiczną, spotkania z kuratorem sądowym, trenerem.
Nowością, przygotowaną przez Wpólnotę Sychar, która już teraz przynosi wielkie owoce, jest metoda 12 kroków, która została zaczerpnieta z terapii osób uzależnionych od alkoholu (więcej o programie „Wreszcie żyć - 12 kroków ku pełni życia” napiszemy w kolejnym numerze „Niedzieli Małopolskiej” - przyp. red.)

Reklama

Kryzys.org

Najwięcej osób przychodzi na spotkania Wspólnoty dzięki stronie internetowej: kryzys.org - mówi Agnieszka Banaś, która jest jednocześnie moderatorem tej strony. - Na naszej liście mailingowej widnieje ok. 70 nazwisk, systematycznie na spotkania przychodzi ok. 30 osób. To spotkania otwarte dla wszystkich zainteresowanych. Są i tacy, którzy są z nami już od 2 lat. Staramy się być wspólnotą. Raz do roku wyjeżdżamy na rekolekcje z naszymi dziećmi. To dla nich bardzo ważny czas - odkrywają, że nie są same w takiej trudnej sytuacji rodzinnej, nie czują się gorsze, napiętnowane. Widzą, że przyjmujemy sakramenty także w intencji naszych współmałżonków, że staramy się im wybaczyć, że się za nich modlimy, że dochowujemy wierności. W dzisiejszym świecie jest to swoiste świadectwo.
Wspólnota Trudnych Małżeństw Sychar funkcjonuje dziś już w kilkunastu polskich miastach. W Krakowie uzyskała właśnie błogosławieństwo Metropolity.

Jubileusz

12 listopada - w 2. sobotę miesiąca - odbędzie się jubileuszowe spotkanie Sycharu w Łagiewnikach. To już dwa lata, odkąd grupa spotyka się w tym miejscu. Po Mszy św. zaplanowana jest wspólnotowa agapa. Spotkanie ma charakter otwarty.

* * *

Spotkania Wspólnoty Sychar w Krakowie:

w każdą drugą sobotę miesiąca o godz. 17 w kaplicy św. s. Faustyny w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie - Łagiewnikach. Duszpasterzem wspólnoty jest o. Piotr Blajerowski SJ, a także w każdy czwarty czwartek miesiąca o godz. 18 w kościele św. Barbary, Mały Rynek 8 w Krakowie. Duszpasterzem wspólnoty jest o. Andrzej Migacz SJ.

Strony internetowe, które warto odwiedzić:

Wspólnoty Sychar: www.sychar.org
Forum Pomocy: www.kryzys.org
Ruch Wiernych Serc: www.rws.sychar.org
Program „Wreszcie żyć”: www.12krokow.sychar.org

2011-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: niech Bóg błogosławi Węgrów!

2024-04-25 11:10

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Niech Bóg błogosławi Węgrów” - powiedział papież przyjmując dziś na audiencji pielgrzymów z tego kraju, przybyłych, aby podziękować mu za ubiegłoroczną wizytę apostolską w swej ojczyźnie. Obok prymasa Węgier, kardynała Pétera Erdő i przewodniczącego episkopatu Węgier, biskupa Andrása Veresa gronie pielgrzymów obecny był także nowy prezydent kraju Tamás Sulyok.

Ojciec Święty mówiąc o swej ubiegłorocznej pielgrzymce zaznaczył, że przybył jako pielgrzym, aby modlić się wspólnie z węgierskimi katolikami, także za Europę, w intencji „pragnienia budowania pokoju, aby dać młodym pokoleniom przyszłość nadziei, a nie wojny; przyszłość pełną kołysek, a nie grobów; świat braci, a nie murów. Modliłem się za wasz drogi naród, który przez tysiąclecie zamieszkiwał tę ziemię i użyźniał ją Ewangelią Chrystusa. Obyście w modlitwie zawsze znajdowali siłę i determinację do naśladowania, także w obecnym kontekście historycznym, przykładu świętych i błogosławionych, którzy wywodzą się z waszego narodu” - zachęcił papież. Przypomniał, że realizacja daru pokoju „zaczyna się w sercu każdego z nas ... Pokój przychodzi, gdy postanawiam przebaczyć, nawet jeśli jest to trudne, a to napełnia moje serce radością” - stwierdził Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Korea Płd.: 24 proc. wzrost liczby chrztów

2024-04-25 11:02

[ TEMATY ]

Korea Płd.

Adobe Stock

Liczba chrztów w Korei Południowej wzrosła o 24 proc. w ciągu roku, według statystyk opublikowanych 24 kwietnia przez Konferencję Biskupów Katolickich Korei.

W 2023 r. w tym wschodnioazjatyckim kraju ochrzczono łącznie 51 307 osób, w porównaniu do 41 384 osób w 2022 roku. Chociaż w porównaniu z ubiegłym rokiem, wzrost ten jest gwałtowny, to liczba ta jest niższa niż poziomy sprzed pandemii, kiedy było ich ponad 80 tys. rocznie.

CZYTAJ DALEJ

Czas decyzji wpisany…w Boży zegar – o pielgrzymowaniu maturzystów na Jasną Górę

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna – z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych.

Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję