Reklama

Tysiące świadectw uzdrowień

Niedziela bielsko-żywiecka 1/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MONIKA JAWORSKA: - Ojcowie jeżdżą z posługą modlitwy charyzmatycznej po całej Polsce. Zazwyczaj parafie, do których Ojcowie przyjeżdżają, mają wyznaczone stałe terminy Mszy św. ze szczególną modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie. A jak to wygląda w diecezji bielsko-żywieckiej?

O. TEODOR KNAPCZYK: - W diecezji bielsko-żywieckiej jesteśmy na stałe w dwóch miejscach: w Kętach w klasztorze oo. franciszkanów oraz w parafii Wniebowzięcia NMP w Milówce. A teraz przyjechaliśmy po raz drugi do Pogórza.

- Czy Ojcowie już na stałe w Pogórzu będą odprawiać Msze św. ze szczególną modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- W tej chwili trudno mi cokolwiek więcej powiedzieć na ten temat. To jest kwestia jeszcze od ustalenia.

- Do Pogórza zjechali się ludzie nie tylko z diecezji bielsko-żywieckiej, ale i z dalszych stron Polski, a nawet z zagranicy, z Czech. Zainteresowanie posługą w tym miejscu już jest bardzo duże, pomimo tego, iż odbyła się dopiero druga Msza z modlitwą o uzdrowienie. Od kogo więc będzie zależało, czy te Msze będą się nadal odbywać w Pogórzu?

- To, że przyjeżdżamy z posługą do danego miejsca, zawsze jest uzależnione od miejscowej władzy duchownej, czyli przede wszystkim od miejscowego ks. proboszcza. Ks. proboszcz kieruje takie zaproszenie do naszego Sekretariatu Ewangelizacji, potem ustalamy terminy i przyjeżdżamy...

Reklama

- Zatem do ilu miejsc Ojcowie docierają z posługą w ciągu miesiąca?

- Odwiedzamy 40-50 miejsc w całej Polsce w ciągu miesiąca. Ta forma posługi cieszy się ogromnym zainteresowaniem wiernych, którzy licznie przybywają na te spotkania. Ojcowie posługujący tą formą modlitwy, czynią to zgodnie z instrukcją Stolicy Apostolskiej, wydaną w 2000 r. i z błogosławieństwem ks. bp. Bronisława Dąbrowskiego odpowiedzialnego w Episkopacie Polski za Odnowę w Duchu Świętym i ruchy charyzmatyczne oraz oczywiście za aprobatą władz zakonu.

- Kto właściwie w zgromadzeniu oo. franciszkanów z Krakowa sprawuje posługę modlitwy charyzmatycznej?

-Te posługę z ramienia Sekretariatu sprawuje 3 ojców: o. Józef Witko, który od kilkunastu lat posługuje modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie oraz od 5 lat o. Pacyfik Iwaszko i ja.

- Słyszy się o tym, że podczas Mszy św. i modlitwy charyzmatycznej, a także jakiś czas później, ludzie doświadczają uzdrowień fizycznych i duchowych, uzdrowienia trudnych relacji oraz wielu innych łask od Boga. Wielu z nich składa świadectwa na piśmie. Ile jest już takich świadectw i jakich łask dotyczą?

- Świadectwa liczymy już w tysiącach i dotyczą różnych łask: uzdrowień, uwolnień, przemiany życia i innych. Niektóre, zwłaszcza te, które dotyczą ciężkich nieuleczalnych chorób, są też potwierdzane przez lekarzy, którzy leczyli dane osoby i znali ich stan zdrowia. Świadectwa dotyczą w dużej mierze uzdrowień fizycznych, lecz ogromna część z nich dotyczy również duchowego uzdrowienia uczestnika spotkań.

- Czyli uzdrowienia mocą Bożą zdarzały się nie tylko w czasach życia Jezusa, jak niektórzy chcą twierdzić, lecz Bóg uzdrawia także współcześnie i to wcale nie tak rzadko…

- Zobaczmy na słowa zawarte w Piśmie Świętym w Księdze Wyjścia (15, 26): „Ja, Pan, chcę być twoim Lekarzem”. One wypełniają się także we współczesnym świecie i odnoszą się do całego człowieka, wszystkich jego sfer. Pan Bóg leczy i dotyka całego człowieka. I co warte podkreślenia, że wraz z uzdrowieniem jakiejś dolegliwości fizycznej, idzie za tym dużo głębsze uzdrowienie duchowe. Po prostu następuje przemiana życia danego człowieka. Tak więc Pan uzdrawia i dziś.

2012-12-31 00:00

Oceń: +3 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Entuzjazm głoszenia Ewangelii

2024-05-09 10:50

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

O. prof. Zdzisław Kijas

Monika Książek

Duchowy entuzjazm, z jakim apostołowie głosili prawdę o Chrystusie zmartwychwstałym, był znakiem dla innych, że mówili prawdę.

Wniebowstąpienie Pańskie Ewangelia (Łk 24, 46-53)

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję