Reklama

Czytamy razem (19)

„Święta z Kalkuty”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po dziesięciu latach działalności w Indiach brat Andrzej otworzył pierwszy dom za granicą, w zniszczonym przez wojnę Wietnamie, gdzie siostry nie pracowały. Stało się zresztą tradycją, że bracia zakładali domy w krajach i miastach, do których siostry jeszcze nie dotarły. W Wietnamie zaczęli pracę w wynajętym małym domu, opiekując się sierotami wojennymi. Dwa lata później powstał drugi dom, tym razem w Los Angeles, w zubożałej kryminogennej dzielnicy zamieszkanej przez Amerykanów pochodzenia meksykańskiego. Bracia otworzyli tu mały dom dla alkoholików i narkomanów. Potem Misjonarze Miłości pojawili się w Hongkongu, Japonii, na Tajwanie, w Korei, Gwatemali, na Filipinach, w Salwadorze, Dominikanie, na Haiti, w Brazylii, na Madagaskarze, a także we Francji. Nie stronili od pracy na terenach zagrożonych wojną. W Salwadorze jeden z braci został uprowadzony. Zwolniono go po trzech miesiącach dzięki interwencji arcybiskupa Salwadoru, który w kilka miesięcy później został zastrzelony podczas odprawiania Mszy św.
Bracia podejmowali zadania, na których znali się najlepiej, takie jak prowadzenie schronisk dla bezdomnych chłopców, alkoholików i narkomanów. W Paryżu otworzyli kuchnię dla bezdomnych. W wielu miejscach pomagały im grupy ludzi, których zaczęto nazywać „Przyjdź i zobacz”. Tę budzącą zainteresowanie nazwę ukuł brat Andrzej dla młodych, którzy wyrażali chęć współpracy z braćmi, a nie chcieli ani wstępować do zakonu, ani też składać jakichkolwiek ślubów. Także Matka Teresa zapożyczyła tę nazwę dla młodych kobiet, które pragnęły sprawdzić, czy potrafią podołać pracy w jej ośrodkach. Jak się okazało, wiele Misjonarek i Misjonarzy Miłości, pracujących dzisiaj w tak odległych miejscach, jak Tajwan, Haiti, Burundi czy Peru, zaczynało pracę od grupy „Przyjdź i zobacz”.
Brat Andrzej opuścił zgromadzenie w 1987 r., a jego miejsce zajął brat Geoff, również Australijczyk. Brat Geoff uważał, że misja braci zasadniczo nie różni się od misji sióstr, ale charakter ich pracy wymaga, by panująca w zgromadzeniu dyscyplina była mniej surowa, a bracia utrzymywali bliższe kontakty z ludźmi z zewnątrz. Obrali więc nieco inną drogę niż siostry, starając się przystosować do warunków, w jakich pracują.
Z Bożego natchnienia powstała także gałąź kontemplacyjna Misjonarek Miłości. A było to tak: Oto w roku 1970 w drodze na Mauritius Matka Teresa doznała urazu ramienia. Musiała spędzić jakiś czas w klauzurowym klasztorze Sióstr Karmelitanek w Rzymie. Był to dla niej czas nieustannej modlitwy i kontemplacji. Przyszło jej na myśl, by chorym lub starszym Misjonarkom Miłości stworzyć warunki do spędzania więcej czasu na modlitwie. Jak powiedziała: „Kiedy nasza siostra nie może już fizycznie wychodzić na poszukiwanie dusz, pozostaje jej jeszcze spory kawał życia, które może w ciszy poświęcić Jezusowi i nieustającej adoracji”.
Tak wykiełkowała kontemplacyjna gałąź Zgromadzenia, która objęła nie tylko osoby chore i w starszym wieku. Na ideę życia wypełnionego modlitwą odpowiedziało wiele sióstr. W czerwcu 1976 r., w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, kardynał Cooke w obecności Matki Teresy pobłogosławił w Nowym Jorku nową gałąź Misjonarek Miłości. Kierowała nią siostra Nirmala, dawniej przełożona pierwszej fundacji poza Indiami, w Wenezueli. Początkowo nazwano siostry „Siostrami Słowa”, później nadano im nazwę: Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłości, dodając określenie „Kontemplacyjne”.

Fragment z książki Czesława Ryszki Święta z Kalkuty, Częstochowa 2003, Biblioteka „Niedzieli”, ul. 3 Maja 12, 42-200 Częstochowa, tel. (0-34) 365-19-17 wew. 228, e-mail: redakcja@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg pragnie naszego zbawienia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 12, 44-50.

Środa, 24 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

10 lat temu zmarł Tadeusz Różewicz

2024-04-24 08:39

[ TEMATY ]

wspomnienie

Tadeusz Różewicz

histoiria

wikipedia.org

"Po wojnie nad Polską przeszła kometa poezji. Głową tej komety był Różewicz, reszta to ogon" - powiedział o nim Stanisław Grochowiak. 24 kwietnia mija 10 lat od śmierci Tadeusza Różewicza.

"Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałaby powojenna poezja polska bez wierszy Tadeusza Różewicza. Wszyscy mu coś zawdzięczamy, choć nie każdy z nas potrafi się do tego przyznać" - pisała o Różewiczu Wisława Szymborska.

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję