Wirus lęku, który posiały media wraz z pierwszymi kadrami zapowiadanego filmu Pasja, dotknął także na chwilę mojej wyobraźni. Tak jak setki tysięcy, a może więcej Polaków. Czy wytrzymam ten dramat prawdy - pojmania, biczowania, drogi krzyżowej i śmierci?
Poszłam, aby spotkać Chrystusa w Jego Pasji. Film od początku do końca prawdziwie ludzki. Wszystko, co dokonało się dwa tysiące lat temu, przypomina nasze czasy. Wyrachowanie, zawiść, proces bez dowodów, fałszywi świadkowie, zdrajcy nie w porę i nieszczerze żałujący, kaci bez odrobiny człowieczeństwa - silni rozkazami władzy i własną „bezinteresowną” nienawiścią. „Nienawidzili Mnie bez powodu” (J 15, 25). I szatan, który nie przestaje kusić człowieka. Tak samo jak wówczas - tumult, wrzask, sensacja. Dla tłumu rozrywka, news!
Ale i Szymon Cyrenejczyk, który na rozkaz pomógł, przekona się, że warto pomóc. I Weronika niezłomna, która najpiękniejszej chusty nie oszczędzała. I płaczące kobiety, którym żal sponiewieranego Człowieka. I Matka - „najpiękniejszy pomysł Pana Boga”.
Tamci sprzed dwu tysięcy lat wołali: „Na krzyż z Nim”. Współcześni wodzowie i zwykli przechodnie na kalwaryjskiej drodze myślą i mówią: Trzeba, aby Jego imię umarło wraz ze wszystkimi symbolami Jego krzyża. Niech ten Człowiek nie stwarza zamętu. Niech nie gromadzi wyznawców. Jest niebezpieczny. Nic nie zmieniło się w człowieku, tylko metody bardziej wyrafinowane w swoim okrucieństwie, oprawcy może jeszcze bardziej chłodni, a ludzie równie sponiewierani w swoim człowieczeństwie. „Dopełniają tego, co nie dostało męce Chrystusa” (por. Kol 1, 24).
Hipokryzją jest mówienie o przemocy w filmie Pasja, gdy przemoc dotyka naszych oczu i serc każdego dnia. Przemoc stała się prawem współczesnej cywilizacji. Cywilizacja śmierci, którą niosą media, ukazuje, że cierpienia i śmierć innych są banalne. Cywilizacja śmierci okalecza rozum i serce. Przemoc - to „dar” współczesnej kultury.
Pasja budzi uśpione sumienia! Wszystkie filmy, które dotąd oglądaliśmy, były trochę sentymentalne, „polukrowane”, trochę z innej epoki. Pasja to nowa jakość filmu religijnego, po prostu prawda. Apeluje, aby przyjąć całą rzeczywistość Odkupienia. W filmie są obecne Proroctwa Starego Testamentu i wypełnienie Nowego Testamentu. „Jak wielu osłupiało na Jego widok - tak nieludzko został oszpecony Jego wygląd i postać Jego była niepodobna do ludzi” (Iz 52, 14). „Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarz zakrywa” (Iz 53, 3).
Film przypomina również, że każdy człowiek ma swoją drogę krzyżową, drogę na Golgotę. To budzi lęk. Ale też ukazuje, że wzięcie krzyża czyni człowieka bardziej ludzkim. Człowiek kocha i przebacza.
Film ukazuje wreszcie, że przez swoją mękę Chrystus zwyciężył szatana.
Świat współczesny, który zerwał z Bogiem, wyrokuje, że język Prawdy jest nierealny, nieprawdziwy, bo jest niebezpieczny dla właściwego porządku pozorów. A Chrystus powróci w chwale sądzić żywych i umarłych (por. Credo).
„Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi?” (Łk 18, 8).
Pomóż w rozwoju naszego portalu