Pielgrzymowanie do sanktuariów maryjnych stanowi od stuleci jedną z form oddawania hołdu naszej Matce i Królowej. Jakże pięknie nastrój i specyfikę tych miejsc zobrazował w Litanii Polskiej ks. Jan Twardowski.
Któż z nas, nawet przy najbardziej rozwiniętej technice, może dotrzeć do wszystkich tych miejsc. Okazuje się, że pielgrzymować można w różnoraki sposób, nawet wtedy, gdy na dalekie wyjazdy nie pozwala
nam zdrowie i zasobność kieszeni.
W 1987 r. mieszkaniec Stargardu Szczecińskiego, Walter Kapeja, oglądając mapę polskich sanktuariów maryjnych, zapragnął chociaż myślami być wszędzie tam, gdzie wierny lud zanosi modły do Matki,
i zostawić tam cząstkę swojego uwielbienia i hołdu. Pod hasłem Przez Maryję do ludzi wysłał pierwsze listy do kustoszy sanktuariów. Tak rozpoczął się jego „Maryjny listowy szlak”. Płynęły
dni pełne oczekiwania na wiadomość, obrazek z wizerunkiem Maryi, na teksty pieśni i lokalnych modlitw. Każda wizyta listonosza oznajmiała symboliczne przybycie Matki Bożej Pięknej Pątniczki. Dzisiaj,
po prawie 18 latach liczba osób napotkanych na pątniczym - listowym szlaku przekracza 350 i powstał zbiór ponad 500 obrazków, publikacji, pamiątek i świadectw maryjnych nadesłanych z Polski i niemal
całego świata. Do każdego z tych miejsc popłynęła jakaś jego prośba, modlitwa, podziękowanie, maleńki ślad duchowej bytności. Pielgrzymka p. Waltera trwa nadal, a mottem niech będą słowa jednego z wierszy
pomysłodawcy „Maryjnego listowego szlaku”: „Matko Pokoju i Zgody, Maryjo zza Buga i Odry. W znaku naszej wiary - Krzyża! Niech Twe imię do siebie nas zbliża”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu