Reklama

Boję się ostatniej sceny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Milena Kindziuk: - Czy masz tremę? Nie boisz się kreować takiej postaci?

Adam Woronowicz: - Jasne, że się boję! Ale jednocześnie jest we mnie jakiś wewnętrzny spokój.

- Skąd on się bierze?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Z wiary. Z przekonania, że jeżeli dochodzi do realizacji tego filmu, to z pewnością ma na to wpływ Opatrzność.

- Księdza Jerzego nie znałeś, prawda?

- Nie. Ale jako uczeń szkoły podstawowej znalazłem się natomiast przy prosektorium w Białymstoku, gdzie było przechowywane zmasakrowane ciało Księdza Jerzego. Do głowy mi wtedy nie przyszło, że kiedyś będę grał ks. Popiełuszkę.

Reklama

- Co czułeś, stojąc przed tym prosektorium?

- Duży smutek. Pamiętam dokładnie ten dzień. Był 30 października 1984 r. Zachodziło piękne, czerwone słońce. Graliśmy wtedy z kolegami w piłkę. Nagle, pod prąd głównej arterii miasta wjechała nyska z ciałem Księdza Jerzego. Arterii, na której kiedyś musieliśmy iść w pochodzie pierwszomajowym...

- Nyska jechała pod prąd, czyli...

- Jechała tak, jak żył Ksiądz Jerzy: właśnie pod prąd. Być może więcej zobaczymy po tamtej stronie życia.
Dla mnie ks. Popiełuszko jest wzorem człowieka, który do końca pozostał wierny swoim ideałom. Jestem również przekonany, że przelana krew tego Kapłana przyczyniła się do tego, że dziś Polska jest wolna. To ogromne wyzwanie grać tę postać.

- W jaki sposób przygotowywałeś się do zagrania tej roli?

- Po pierwsze, nagle stanąłem przed tajemnicą mojego życia. Zdałem sobie sprawę, że tak naprawdę zupełnie nie wiem, co jeszcze mam do wypełnienia. I jeżeli tak się złożyło, że została mi ta rola powierzona, odbieram to w kontekście mojej wiary.

- Zapewne przygotowywałeś się też duchowo...

- Tak, oczywiście. Towarzyszyła mi modlitwa, ale przede wszystkim czułem, że towarzyszyła mi modlitwa wielu ludzi, także tych, którzy znali Księdza Jerzego. To mi dodawało skrzydeł.
Ogromną pomocą służyła mi Katarzyna Soborak, notariusz w procesie beatyfikacyjnym. W archiwum Księdza Jerzego spędziła ze mną wiele, wiele godzin, przybliżając postać ks. Popiełuszki. Czułem się tam jak w domu. O pomoc prosiłem też samego Księdza Jerzego. Modliłem się do niego i nadal się modlę. Licząc tylko na własne siły, z pewnością nie podjąłbym się zagrania tej roli. Niezwykle trudno o tym mówić współczesnemu światu. Trudno mówić o Księdzu Jerzym bez wiary, bez Kościoła, bez tego wszystkiego, z czego wyszedł i co składa się na jego etos. Świat chce nowinek, sensacyjek, ja natomiast nie potrafię inaczej o tym mówić niż w perspektywie wiary.

- Czy jest w scenariuszu taka scena, której się boisz najbardziej?

- Boję się ostatniej sceny.

- Dlaczego?

- Bo wiem, że ta scena jest tajemnicą. Gdy Księdza Jerzego uprowadzono, był piątek. Ciemna noc. Wokoło las. Ksiądz Jerzy był słaby, źle się czuł. Jakże wiele jest analogii do Tego, za którym poszedł, do jego Mistrza, którego uprowadzono w Ogrójcu i który w piątek szedł na mękę.

- Bardzo mistycznie mówisz...

- Nie potrafię inaczej spojrzeć na śmierć Księdza Jerzego jak przez pryzmat męki Chrystusa. Tego nie da się zagrać. Aż przechodzą mnie ciarki, jak o tym myślę...

Adam Woronowicz

Absolwent Akademii Teatralnej w Warszawie, aktor kilku stołecznych teatrów, obecnie Teatru Powszechnego. Wystąpił m.in. w filmach „Torowisko” Urszuli Urbaniak oraz „Chopin. Pragnienie miłości” Jerzego Antczaka, a ostatnio w „Tajemnicy Twierdzy Szyfrów”. Rocznik 1973.

Ks. prał. Zygmunt Malacki, proboszcz parafii św. Stanisława Kostki w Warszawie i twórca Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki:

- Ks. Popiełuszko jest ciągle obecny między nami. Przy jego grobie przez cały rok palą się znicze, stoją świeże kwiaty. Przyjeżdżają tu pielgrzymi z całego świata. Miesięcznie jest to ok. 30 tys. pątników. Wierzę, że to miejsce, które już na trwałe wpisało się w pejzaż Warszawy i Polski, będzie jeszcze bardziej znane po beatyfikacji Księdza Jerzego. Beatyfikacji, która wierzę, będzie niebawem. Wszystko zmierza ku dobremu końcowi.

(pch)

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lubartów. Powołani do służby

2024-05-05 12:27

Ks. Krzysztof Podstawka

Alumni: Mateusz Budzyński z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie, Karol Kapica z parafii św. Wita w Mełgwi, Bartłomiej Kozioł z parafii Matki Bożej Bolesnej w Kraśniku, Bartosz Starowicz z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie oraz Wojciech Zybała z parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Lubartowie - klerycy 5. roku Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie, przyjęli święcenia diakonatu z rąk bp. Artura Mizińskiego 4 maja w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ

Francuskie rekolekcje w drodze

2024-05-05 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum prywatne

Już kolejny raz parafia Najświętszego Serca Jezusowego w Tomaszowie Mazowieckim oraz parafia św. Mikołaja w Wolborzu połączyły swoje siły, organizując niezapomniane rekolekcje w drodze, czyli pielgrzymkę, której tym razem celem była Francja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję