Reklama

W rocznicę powrotu Matki Bożej do Leśnej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszechmogący Boże, Ty dałeś nam Maryję Dziewicę za Matkę wiary naszej jedności: spraw, prosimy, byśmy naśladując Ją, przyjmowali dar Ducha Świętego z należytą pokorą i wciąż wzrastali w chrześcijańskim życiu. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Modlitwa z Mszy św. w uroczystość Matki Bożej Leśniańskiej - 26 września

Przyszedł czas na świętowanie 80. rocznicy powrotu cudownego wizerunku Matki Bożej Leśniańskiej do Jej sanktuarium. Centralne obchody odbędą się w Leśnej Podlaskiej 26 września br. Gdy w 1919 r. do Leśnej Podlaskiej powrócili ojcowie paulini, zastali splądrowany klasztor i kościół. W głównym ołtarzu kościoła nie było cudownego wizerunku Matki Bożej Leśniańskiej. Pamiętano dzień, w którym obraz, zawinięty w obrus, wywieziono samochodem z Leśnej do Rosji. 12 czerwca 1879 r. gubernator siedlecki poinformował biskupa, że w kościele w Leśnej rozpoczęto prace mające na celu przekształcenie go w cerkiew prawosławną. Biskup miał prawo zabrać boczne ołtarze i sprzęty kościelne, nie wydano mu jednak obrazu. Władze carskie tłumaczyły, że obraz pozostanie w cerkwi ze względu na jego dużą wartość artystyczną. Ale zatrzymanie go miało na celu przede wszystkim „przyciągnięcie” czcicieli Leśniańskiej Pani do kościoła prawosławnego. Władze carskie przeliczyły się jednak, ponieważ nie doszło do masowych nawróceń. Katolicy i unici kult Matki Bożej zachowali w sercu, mając przeczucie, że zaistniała sytuacja jest trudną próbą dla ich wiary, że Matka Boża na pewno nie życzyłaby sobie porzucenia wiary chrześcijańskiej. Pamiętano złowróżbne wydarzenie z 1868 r., kiedy w okresie Bożego Narodzenia rozpętała się gwałtowna burza, a porywisty wiatr nie tylko zdarł z dachu kościoła blachę, lecz strącił też z frontonu świątyni statuę Matki Bożej. Nie mówiono jeszcze wtedy głośno o „znaku”, ale nikt nie uznał tego za przypadek.
Jak wspomnieliśmy, zabiegi prawosławnych mniszek, osadzonych w Leśnej, nie przynosiły skutków w zakresie nawróceń, ale trzeba przyznać, że ich działalność przyniosła wiele pożytku: uczyły okoliczne dziewczęta pracy w gospodarstwie, w domu i ogrodzie, założyły szpital, opiekowały się sierotami - w czasie epidemii tyfusu wiele osób przeżyło tylko dzięki ich pomocy. Znałam też osoby, które od mniszek nauczyły się przepięknie haftować.
Władze carskie postanowiły wprowadzić nową tradycję: kult prawosławnego świętego męczennika Afanasija. Nieprzypadkowo na dzień sprowadzenia jego szczątków wybrano rocznicę zjawienia się cudownego obrazu Matki Bożej. Wydawało się zatem, że nie ma już możliwości odzyskania obrazu. Gdy w 1919 r. bp Henryk Przeździecki zwrócił się do Rosjan z prośbą o jego zwrot, dowiedział się, że ani obrazu, ani mniszek w Rosji już nie ma, ponieważ uciekły z obrazem, chroniąc się przed rozruchami rewolucyjnymi. Szukano ich nawet w Rumunii, by w końcu odnaleźć je w Serbii. Paulin, który tam dotarł, nie został dobrze przyjęty, ale zdążył pomodlić się przed obrazem Matki Bożej. Przez wiele lat wznoszono w Leśnej gorące modły o powrót Leśniańskiej Matki. Wreszcie mniszki przysłały swego przedstawiciela, który w ich imieniu zaproponował paulinom możliwość odkupienia obrazu za niebagatelną sumę 50 tys. dolarów. Paulini przyjęli jednak warunki mniszek i już przygotowywali się do odkupienia wizerunku, kiedy ktoś wspomniał, że być może istniała kopia tego obrazu. Wydawało się bowiem dość dziwne, aby w XIX wieku paulini tak po prostu mogli opuścić klasztor, pozostawiając obraz na pastwę losu. Coraz głośniej zastanawiano się nad tym, czy nie było jakiejś możliwości ochrony obrazu, coraz też więcej osób zaczęło sobie przypominać skrawki rozmów i wydarzenia z czasu wypędzenia paulinów. Okazało się, że kopia istniała, co potwierdzały dokumenty z Jasnej Góry. Z Leśnej wywieziono więc kopię obrazu. Od tej pory wszystko potoczyło się błyskawicznie: znaleziono obraz u sióstr benedyktynek w Łomży, komisja dokonała stosownych analiz, ksiądz biskup wydał dekret, w którym na podstawie ekspertyz rzeczoznawców poświadczył oryginalność obrazu, i we wrześniu 1927 r. wizerunek uroczyście powrócił do Leśnej.
Niektórzy uznają to za splot szczęśliwych przypadków, jednak czciciele Matki Bożej Leśniańskiej nie mają wątpliwości, że to cud. Iluż to zabytków, zawłaszczonych nie tylko w czasie zaborów, ale i podczas wojen, nie udało się nie tylko odzyskać, ale w ogóle odnaleźć. Do dziś trwają poszukiwania eksponatów i przedmiotów wielkich rozmiarów, a znalazła się ta niewielka płaskorzeźba. Oczywiście, było to możliwe dzięki przezorności bp. Beniamina Szymańskiego, ale zarówno samo wykonanie kopii obrazu przez paulinów, jak i późniejsza zapobiegliwość i dalekowzroczność księdza biskupa były niewątpliwym skutkiem działania Ducha Śwętego. Nie po to też Matka Boża wybrała sobie miejsce kultu wśród podlaskich lasów, by pozwolić się stąd usunąć. Ziemia podlaska, może biedna i mało znana, ale była ważnym miejscem walki o wiarę i niepodległość ojczyzny we wszystkich wiekach. Tu przelewali krew Męczennicy Podlascy, tu walczyli żołnierze w czasie obu wojen.
Cuda towarzyszyły zjawieniu się obrazu, z cudów zasłynął on również w kolejnych latach. Kościół Matki Bożej stanął w tzw. krzyżackich okopach. To miejsce symboliczne, bo tu toczyły się walki Krzyżaków z Jaćwingami, tu przelewano krew w imię fałszywie pojętej wiary chrześcijańskiej. Kościół poświęcono w trudnych czasach, gdy ludność dziesiątkowało „morowe powietrze”. Niedługo potem majątek kościelny zagarnęli Szwedzi, którzy wcześniej splądrowali bialski zamek księcia Radziwiłła, spalili Białą i długo grasowali w okolicznych wsiach. Im większe nieszczęścia dotykały tu ludzi, tym więcej cudów miało miejsce w Leśnej. Były one szczegółowo i wnikliwie badane przez komisje kościelne. Zawsze doświadczali ich ci, którzy w duszy uwielbili Maryję Leśniańską, ofiarowali Jej swą boleść i nędzę oraz w szczerej intencji oddali Jej swoje serca.
W 80. rocznicę powrotu Matki Bożej do Leśnej będziemy dziękować Jej za to, że nieustannie wyprasza dla nas łaski, sprawuje opiekę nad Leśną i całym Podlasiem, jest dla nas Matką i Wspomożycielką. Będziemy prosić, by dała łaskę mądrości, pokory i skromności swym nie zawsze wiernym i posłusznym dzieciom. Zapraszamy do parafii leśniańskiej wszystkich, którzy chcą się z nami modlić i dziękować za ten nadzwyczajny dar Boga, jakim jest Matka Boża w swym cudownym wizerunku.

Zaproszenie do Leśnej Podlaskiej

Zapraszamy 26 września br. do Leśnej Podlaskiej na uroczystości 80. rocznicy powrotu Matki Bożej Leśniańskiej z Łomży. Eucharystia zostanie odprawiona o godz. 12.00 pod przewodnictwem bp. Jana Mazura.

Ojcowie Paulini

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

XI Majówka w Ogrodach Klasztornych

2024-05-14 16:58

Magdalena Lewandowska

Dwórki św. Jadwigi - jej gród co roku przyciąga dzieci i dorosłych.

Dwórki św. Jadwigi - jej gród co roku przyciąga dzieci i dorosłych.

Zapraszamy serdecznie na wyjątkową majówkę w ogrodach klasztoru Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy.

Już po raz 11., tym razem 26 maja, Siostry Boromeuszki zapraszają do Trzebnicy. – Tradycyjnie majówkę organizujemy pod koniec maja, blisko dnia mamy i dnia dziecka. W tym roku odbędzie się dokładnie 26 maja, w dzień matki. To doskonała okazja do rodzinnego świętowania, a jednocześnie do oddania czci naszej najlepszej mamie Maryi – mówi Lilianna Sicińska.

CZYTAJ DALEJ

Zmarła Zofia Czekalska "Sosenka", uczestniczka Powstania Warszawskiego

2024-05-14 19:24

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Zofia Czekalska

Portret z wystawy w Muzeum Powstania Warszawskiego/autor zdjęcia: Agata Kowalska

Zofia Czekalska „Sosenka”

Zofia Czekalska „Sosenka”

Zofia Czekalska "Sosenka", powstańcza łączniczka w zgrupowaniu "Chrobry II", sanitariuszka, zmarła w wieku 100 lat. Informację o jej śmierci przekazał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Pani Zofio, +Sosenko+ - dziękujemy za wszystko. Warszawa zawsze będzie o pani pamiętać" - napisał.

"+Pani jest coraz młodsza!+ - mówiłem za każdym razem, kiedy się spotykaliśmy. I to nie była urzędowa uprzejmość. Bo tych pokładów energii i zapału, które miała zawsze w sobie, mógłby jej pozazdrościć każdy (ja z całą pewnością zazdrościłem). Bo za każdym razem zarażała uśmiechem, który praktycznie nigdy nie schodził z jej twarzy" - napisał na platformie X prezydent Warszawy.

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję