Reklama

Kościół

Centrum Heschela KUL: Dlaczego uczniowie, stając się „rybakami ludzi”, porzucili sieci?

W dzisiejszej Ewangelii uczniowie stają się „rybakami ludzi”. Jednak, zastanowiwszy się głębiej, ten obraz staje się nieco niepokojący. Ryby wyciągnięte z wody szybko giną, nie mają szans na przeżycie. Dlaczego więc Jezus nazwał swoich uczniów „rybakami ludzi”? Dlaczego, stając się nimi, uczniowie porzucają sieci? O metaforze łowienia ludzi na tle Biblii hebrajskiej pisze dr Faydra Shapiro, dyrektor Izraelskiego Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich, w komentarzu dla Centrum Heschela KUL.

[ TEMATY ]

wiara

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kluczem jest zrozumienie, dlaczego i w czyje imię się działa. Ten kontekst pozwala głębiej zrozumieć porównanie z Ewangelii św. Mateusza 4, 12-23.

Publikujemy tekst komentarza do Ewangelii trzeciej niedzieli zwykłej (Niedzieli Słowa Bożego)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podobnie jak wielu ludzi, uderzył mnie nietypowy obraz w Ewangelii z tej niedzieli, w którym uczniowie stają się „rybakami ludzi”. Myślę, że bardzo łatwo jest odczytać ten obraz powierzchownie: Jezus spotyka rybaków, więc powołuje ich, aby stali się rybakami ludzi. Ładne i proste. Gdyby Jezus spotkał rolników, sprzątających czy pogromców lwów, być może powołałby ich na żniwiarzy, sprzątaczy lub poskramiaczy ludzi. Ale to Galilea i jest tam duże jezioro, więc stanęło na poławiaczach ludzi.

Jednakże, jeśli zastanowimy się trochę mocniej, ten obraz jest niepokojący.

Ryby wyciągnięte z wody szybko giną. Ryby należą do środowiska wody. Rozwijają się tylko w wodzie. Bóg je tak stworzył. To właśnie ten fakt uratował ryby przed potopem w czasach Noego – nie potrzebowały arki, a raczej arka by je zabiła.

Czytana na tle Biblii hebrajskiej ta metafora łowienia ludzi staje się jeszcze bardziej skomplikowana. Z tego, co wiem, w Starym Testamencie są tylko dwa odniesienia do „rybaków ludzi”. I oba są uderzająco negatywnymi obrazami Bożego sądu nad Jego umiłowanym ludem, który poszedł za fałszywymi bogami.

W szesnastym rozdziale Księgi Jeremiasza Bóg obiecuje, że Izraelici zostaną ukarani wygnaniem, z rąk pogan – Babilończyków. Bóg zapewnia, że Izraelici zostaną złowieni przez rybaków i że będą ścigani przez myśliwych, bez możliwości schronienia. Synowie Izraela będą cierpieć z powodu owych „rybaków ludzi”.

W pierwszym rozdziale Habakuka obraz ten jest jeszcze bardziej niepokojący. Jak Bóg mógł pozwolić Nabuchodonozorowi entuzjastycznie porwać lud Izraela jak ryby w swoją sieć? Co więcej, Nabuchodonozor składa ofiary dla i na cześć swojej sieci, ponieważ wierzy, że jego sukces w podboju pochodzi tylko i wyłącznie z mocy jego narzędzi i umiejętności. Habakuk jest słusznie zszokowany, że Bóg to wszystko dopuszcza. Być może my też powinniśmy być w szoku, kiedy Jezus powołuje pierwszych czterech uczniów, do tego, aby stali się „rybakami ludzi”.

Reklama

Jest to poważne pytanie: W jaki sposób ten obraz przeszedł od metafory sądu Bożego z rąk pogan w Biblii hebrajskiej do Bożego zbawienia za pomocą Żydów w Nowym Testamencie? Myślę, że warto jest zwrócić uwagę na dwie interesujące kwestie:

Sieć

U Habakuka pojawia się obraz sieci, jako czegoś czczonego przez Babilończyków. Nie widzą, że ich sukces pochodzi od Boga. Jednak w Ewangelii widzimy w obu przypadkach uczniów, którzy celowo porzucają sieci, aby pójść za Jezusem. Być może można to odczytać, jako odrzucenie podejścia babilońskiego, gdzie najeźdźcy są rybakami ludzi, idealizującymi swoje wojsko (sieci) i nie będącymi w stanie zrozumieć dlaczego i pod czyim dowództwem działają. Tymczasem uczniowie staną się rybakami ludzi bez sieci, podążając za Jezusem.

Wciąż obecny element sądu

Wezwanie uczniów do bycia „rybakami ludzi” musi być głęboko związane z poprzednim wersetem: „Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie”. Tylko dzięki pokucie i jasnemu zrozumieniu, dlaczego i w czyje imię się działa można się stać odkupieńczym rybakiem ludzi, który różni się od Nabuchodonozora, idealizującego swoją własną siłę i sukces.

O Autorce

Dr Faydra Shapiro jest specjalistką od współczesnych relacji żydowsko-chrześcijańskich i dyrektorem Israel Center for Jewish-Christian Relations. Za swoją pierwszą publikację (2006) otrzymała National Jewish Book Award. Jej najnowsza książka, wspólnie z Gavinem d'Costą, to „Contemporary Catholic Approaches to the People, Land and State of Israel”. Dr Shapiro jest również wykładowcą w Philos Project i pracownikiem naukowym w Centrum Studiów nad Religiami w Tel Hai College w Izraelu.

2023-01-22 10:15

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bezpłatna pomoc w kwestiach wiary i nie tylko

[ TEMATY ]

młodzi

wiara

muzyka

ludzie

Pokój nauczycielski z Tau, ks. Bartczakiem, Bęsiem i Dj Yonasem? Że, jak? Rusza promocja jedynej takiej akcji w Polsce. Raperzy ruszają do szkół i ośrodków edukacyjnych. Chcą podzielić się wiarą, talentem i zainspirować młodzież. Wspólny Mianownik promuje klip pod tym samy tytułem – polecamy!

CZYTAJ DALEJ

Spotkanie proboszczów świata: chcemy usłyszeć, jak Jezus nadal działa dzisiaj

2024-04-30 11:06

[ TEMATY ]

synod

proboszczowie

kard. Mario Grech

Karol Porwich/Niedziela

- Nie przybyliście tutaj, by otrzymać nauczanie czy wykład nt. synodalności. Jesteście tutaj, by opowiedzieć nam swoją historię, ponieważ historia każdego z was jest ważna - mówił kard. Mario Grech otwierając spotkanie „Proboszczowie dla synodu”. Odbywa się ono w połowie drogi między kolejnymi sesjami Synodu Biskupów nt. synodalności i w pewnej mierze jest odpowiedzią na pojawiający się zarzut, że głos kapłanów odpowiedzialnych za wspólnoty parafialne został dotąd niewystarczająco wysłuchany.

Dostrzec Bożą obecność w naszych historiach

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję