Reklama

Do Aleksandry

„Zdołowani”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pani Aleksandro!
Nie chciałam odpisywać na Pani list, jednakże taka potrzeba narastała we mnie, gdyż przysłała mi Pani bardzo gorzką pigułkę.
Nie ukrywałam, że jestem w chwili obecnej w zakładzie karnym. Odniosłam wrażenie, że jest Pani sroższa od Pana Boga i odrzuciła mnie. Nie dała Pani Czytelnikom możliwości swobodnego, osobistego wyboru - dlaczego Pani z góry założyła, że wszyscy są tak jak Pani nietolerancyjni i wyłącznie wrogo nastawieni do tych godnych pogardy, osadzonych ludzi?
Czy Pani uważa, że wszyscy, którzy siedzą w polskich więzieniach, a jest ich ok. 130 tys., są godni tylko pogardy? Występni?
Jestem zdumiona taką bezprecedensową postawą Redakcji. Sądziłam, że pozwalają Państwo swoim Czytelnikom na swobodny wybór - znajomości, przyjaźnie - bez wstępnego redakcyjnego dzielenia na kategorie ludzkie, na lepszych i gorszych. Z poważaniem
„Zdołowana”
PS To może uruchomić dla tej drugiej kategorii ludzkiej odrębną rubrykę, gdyż są tu bardzo samotne osoby, bardzo potrzebujące pomocnej dłoni, przyjaźni. Może znajdą się jednak dobrzy ludzie, którzy bez względu na to nieszczęsne miejsce zechcą pomóc. Z.

Gdy czytam listy z zakładów karnych, odczuwam zawsze ogromną bezradność wobec problemów, jakie się z tym wiążą. Nie chodzi tylko o sposób odbywania kary, środowisko więzień i jego beznadziejność, ale także o to, że często niewiele to daje, bo człowiek po prostu nie ma szansy, by tam zmienić się na lepsze, odmienić swoje życie.
List jest dłuższy, zawiera jeszcze więcej gorzkich słów. Przez Autorkę przemawia rozpacz i poczucie krzywdy. Ale to nie moja ani Redakcji wina, że znajduje się ona tam, gdzie jest. Owszem, na pewno jako społeczeństwo jesteśmy odpowiedzialni i za to, że nasze zakłady karne są przepełnione. Ale nie pojedyncze osoby.
Otrzymujemy wiele listów z zakładów karnych, są to listy bardzo różne. Szczere i mniej szczere, niektóre całkiem nieszczere. I takiej „piguły” nie możemy zafundować naszym Czytelnikom, wśród których jest wiele osób naiwnych i zbyt otwarcie podchodzących do innych. Mieliśmy przykre doświadczenia, w wyniku których postanowiliśmy właśnie tak postąpić - nie drukować ogłoszeń z ZK. Wiele osób nawet nie życzy sobie stamtąd listów. I wcale to nie znaczy, że ludzie nie chcą pomagać swoim współbraciom z więzień. Ale trzeba to robić niejako profesjonalnie, bo czasem można bardziej zaszkodzić niż pomóc. Istnieje Stowarzyszenie „Bractwo Więzienne”, gdzie można uzyskać właściwą pomoc od osób, które chcą jej udzielać. I mogą. Tam trzeba się zwracać w poszukiwaniu nadziei. A jeśli ktoś zechce do Pani napisać po tym liście, na pewno przekażemy go Pani. Na razie tylko tyle możemy zrobić.

Aleksandra

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

CZYTAJ DALEJ

Ważne jest nasze codzienne spotkanie z Bogiem

2024-04-15 15:07

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 29-33.

Poniedziałek, 13 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Fatimskiej

CZYTAJ DALEJ

Dzień św. Rity w Kostowie

2024-05-14 11:27

[ TEMATY ]

parafia

św. Rita

Materiał prasowy

Parafia w Kostowie (diecezja kaliska) zaprasza do wspólnego świętowania wspomnienia św. Rity, patronki spraw trudnych i po ludzku beznadziejnych.

Niewielka parafia w Kostowie szczyci się nie tylko pięknym neobarokowym kościołem pod wezwaniem św. Augustyna, ale także prężnie rozwijającym się kultem św. Rity, czczonej jako szczególna patronka w sprawach trudnych i tych, które po ludzku są beznadziejne. Patron parafii i parafialnej świątyni, św. Augustyn, był dla nowego duszpasterza inspiracją do ubogacenia życia duchowego wspólnoty kultem św. Rity, która była przecież mniszką żyjącą w zakonie, którego regułę stworzył właśnie patron kostowskiej parafii. Ks. Marcin Kierzek, który od niespełna roku jest proboszczem w Kostowie, postarał się o relikwie św. Rity (relikwie pierwszego stopnia, czyli z ciała, które przechowywane jest we włoskiej Cascii) oraz o przygotowanie w bocznej kaplicy kościoła parafialnego ołtarza z jej figurą. Powstaje także kaplica ku czci św. Moniki, matki św. Augustyna, w której także znajdzie się figura i sprowadzone z Włoch relikwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję