Reklama

Niedziela Rzeszowska

Kościelne nekropolie Rzeszowa

Niedziela rzeszowska 45/2012, str. 1

[ TEMATY ]

Kościół

nagrobek

Arkadiusz Bednarczyk

Zbiorowy nagrobek Rzeszowskich – warsztat Santi Gucciego (fara rzeszowska)

Zbiorowy nagrobek Rzeszowskich – warsztat Santi Gucciego (fara rzeszowska)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W starych rzeszowskich kościołach chowano kolatorów i dobroczyńców oraz duchownych. Rzeszowska fara znajduje się na terenie, gdzie w średniowieczu znajdował się cmentarz. Na szczególną uwagę zasługują nagrobki potomków rodziny Rzeszowskich umieszczone w lewej ścianie prezbiterium rzeszowskiej fary. Dwa nagrobki mają szczególną wartość, gdyż pochodzą z warsztatu florenckiego artysty Santi Gucciego znanego m.in. z nagrobka króla Stefana Batorego w katedrze wawelskiej. Pochodzący z końca XVI wieku późnorenesansowy nagrobek z wapienia, dwukondygnacyjny, przedstawia prawdopodobnie postacie zmarłych: Mikołaja Rzeszowskiego (zm.1574), jego syna Adama, Urszuli z Kocmyrzowa matki Mikołaja i Elżbiety Kormanickiej, żony Adama. W nagrobku tym nie trudno odnaleźć analogie do podobnego obiektu sztuki sepulklarnej - piętrowego nagrobka wojewody krakowskiego Wawrzyńca Spytka Jordana - dziada Mikołaja Spytka Ligęzy (właściciela Rzeszowa z XVII wieku), z krakowskiego kościoła Augustianów na Kazimierzu, dzieła Santi Gucciego. Nagrobek z rzeszowskiego kościoła jest jedynym znanym w Polsce zbiorowym nagrobkiem rycerskim ukazującym zmarłych w popiersiach z przełomu XVI i XVII wieku. Nagrobek ten zamyka symbolicznie dzieje rodu Rzeszowskich. Prawdopodobnie więc współfundatorem nagrobków był właściciel Rzeszowa wspomniany już Mikołaj Spytek Ligęza wraz ze swoją żoną Elżbietą Kormanicką.

Pod progiem bernardyńskiego kościoła zapragnął być pochowany Mikołaj Spytek Ligęza, tak aby deptano go po śmierci. Polecił swoje umarłe ciało przyodziać w habit bernardyński. W prezbiterium znajdują się wysokiej klasy alabastrowe figury rodu Ligęzów, a ich samych pochowano w niedostępnej dzisiaj krypcie, z której zachował się alabastrowy ołtarzyk w krużgankach kościoła. Jest to największy w Europie zbiór klęczących figur alabastrowych z siedemnastego stulecia - rycerskiej rodziny Ligęzów, krewnych fundatora bernardyńskiej świątyni. Autorstwo figur przypisywane jest Janowi Pfisterowi (1573-1642), wrocławskiemu rzeźbiarzowi. Postacie klęczących możnowładców cechują się pewnym podobieństwem do posągów cesarskich Habsburgów, znajdujących się w kościele św. Wawrzyńca w hiszpańskim Escorialu autorstwa włoskich manierystycznych rzeźbiarzy pracujących na hiszpańskim dworze - ojca i syna, Leone i Pompeo Leonich. Postacie Ligęzów w rzeszowskim kościele w założeniu nie miały być same w sobie przedmiotem adoracji, lecz ukazane w pobożnej modlitwie sprawiały wrażenie, jakby przez wieki miały wysłuchiwać Mszy odprawianych w intencji spokoju ich dusz. Członkowie sarmackiej rodziny w zbrojach rycerskich: Mikołaja Ligęzę - ojca fundatora, Zygmunta Ligęzę - cześnika wielkiego koronnego, Stanisława Ligęzę - starostę lubaczowskiego, Mikołaja Spytka - fundatora kościoła, Hermolausa Ligęzę - podskarbiego koronnego, Jana Ligęzę - wojewodę łęczyckiego, Jana Ligęzę - syna tegoż wojewody oraz arcybiskupa lwowskiego Feliksa Ligęzę znajdujemy dzisiaj w prezbiterium kościoła Bernardynów, umieszczonych w XVIII wieku w specjalnie dla nich wykutych niszach.

Także w kościele Świętego Krzyża spoczęli członkowie możnej arystokracji. Pochowano tu choćby fundatorkę kościoła Zofię Pudencjanę Zasławską-Ostrogską. W świątyni w specjalnych urnach zgodnie z życzeniem Lubomirskich zamurowano również serca niektórych członków rodu jak choćby Hieronima Augusta Lubomirskiego. Książę Jerzy Ignacy Lubomirski - właściciel Rzeszowa zmarł 19 lipca 1753 r. w wieku 66 lat. Jego doczesne szczątki zabalsamowano, ubrano w kapucyński habit i wystawiono na widok publiczny w rzeszowskim zamku. Książę chciał spocząć w krypcie kościoła kapucynów w Rozwadowie jednak kościół nie był jeszcze gotowy. Znanego z licznych ekscesów księcia pochowano początkowo w kaplicy Matki Bożej Rzeszowskiej u braci bernardynów. W dwa miesiące po śmierci - jako, że ukończono kościół - osobliwy kondukt żałobny z wyciągniętą od bernardynów trumną księcia przewieziono do Rozwadowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nagroda Rycerzy Kolumba dla kard. F. George'a

[ TEMATY ]

nagrobek

Rycerze Kolumba

www.fakty.chicago

Emerytowany arcybiskup Chicago kard. Francis George został uhonorowany najwyższym odznaczeniem Rycerzy Kolumba - Nagrodą Gaudium et Spes (Radość i Nadzieja). W uroczystości jej wręczenia 30 stycznia wziął udział m.in. obecny metropolita tego amerykańskiego miasta abp Blase Cupich. Warto przypomnieć, że po raz pierwszy tę ustanowioną w 1992 nagrodę wręczono Matce Teresie z Kalkuty. Opiewający na 100 tys. dolarów czek tegoroczny laureat przeznaczył na miejscową Caritas i wsparcie szkół katolickich.

„Rycerze Kolumba mają zaszczyt złożyć hołd wiernemu pasterzowi, wnikliwemu i głębokiemu nauczycielowi wiary za nieugiętość, wieloletnią, bezinteresowną służbę Kościołowi i jego wiernym” – powiedział zwierzchnik Rycerzy Kolumba, najwyższy rycerz Carl Anderson, wręczając nagrodę 78-letniemu purpuratowi.

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: Caritas pomogła znaleźć pracę 70 tys. bezrobotnym w 2023 roku

2024-04-26 19:05

[ TEMATY ]

Caritas

bezrobotni

Hiszpania

Adobe.Stock.pl

W 2023 roku Caritas pomogła 70 tys. bezrobotnych znaleźć zatrudnienie, wynika z szacunków kierownictwa tej organizacji. Zgodnie z jej danymi w ubiegłym roku Caritas na rozwijanie programów wsparcia zatrudnienia wydała 136,8 mln euro, czyli o 16,4 proc. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim.

Dyrekcja organizacji sprecyzowała, że z kwoty ten ponad 100 tys. euro zostało przeznaczonych na rozwój inicjatyw w ramach tzw. ekonomii społecznej. Działania te polegały przede wszystkim na prowadzeniu szkoleń zawodowych służących usamodzielnieniu się na rynku pracy, w tym podjęciu aktywności zawodowej na podstawie samozatrudnienia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję