Magdalena Lewandowska: - Księże infułacie, wrocławska archikatedra - tak jak inne katedry - ma swoje krypty...
Ks. inf. Adam Drwięga: - Nasza archikatedra kryje kilka krypt. Największa z nich znajduje się pod prezbiterium i w niej znajdowały się groby biskupów. W czasie II wojny światowej, kiedy katedra prawie w 75% została zniszczona, bomby zniszczyły także i tę kryptę. Po wojnie zebrano szczątki znalezione w nasypie prezbiterium i przeniesiono do mniejszej krypty położonej w południowej nawie bocznej, niedaleko kaplicy Najświętszego Sakramentu, gdzie spoczywają do dzisiaj. Kryptę pod prezbiterium zasklepiono płytą betonową i zamknięto.
- Co dziś znajduje się w tej krypcie?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Przez dziesiątki lat nikt tam nie zaglądał, aż do milenium naszej archidiecezji w roku 2000, kiedy razem z prof. Edmundem Małachowiczem zadecydowaliśmy, by sprawdzić, co w tym miejscu pozostało. W krypcie nie ma już żadnych grobów, znajdują się tam fundamenty, zarysy poprzednich katedr - katedra, która stoi obecnie na Ostrowie Tumskim jest czwartą z kolei. Badania archeologiczne przeprowadzone z okazji otwarcia krypty wykazały, że wszystkie katedry stały w tym właśnie miejscu. Obaliły one opinię, krążącą zwłaszcza wśród historyków niemieckich, że pierwsza katedra znajdowała się po drugiej stronie Odry, tam gdzie teraz stoi gmach Muzeum Narodowego. Archeolodzy znaleźli w tym miejscu, za pomocą najnowszej aparatury, ślady fundamentów kościoła budowanego w X wieku, jeszcze przed katedrą Chrobrego.
- W której krypcie obecnie chowa się biskupów?
- Według nowego prawa kanonicznego, w kryptach katedralnych nie mogą spoczywać wszyscy biskupi, tylko ordynariusze diecezji. Zmarłych po II wojnie światowej ordynariuszy chowano już w bocznej krypcie położonej w nawie południowej. Pierwszym, który tam spoczął był kard. Bolesław Kominek. Z Czech sprowadzono szczątki poprzedniego kard. Adolfa Bertrama. Później pochowany został bp Wincenty Urban, sprowadzono także zwłoki pierwszego powojennego rządcy diecezji wrocławskiej ks. infułata Karola Milika. W tej krypcie spoczną także następni ordynariusze diecezji.
- I to ta krypta została niedawno odnowiona?
Reklama
- Tak, abp Marian Gołębiewski zadecydował, że trzeba ją odnowić. Krypta została wybiałkowana, położono posadzkę, nowe schody. Trumny leżą zamurowane w niszach, widać tylko tablice z informacją, kto w tym miejscu spoczywa. W krypcie znajduje się także niewielki ołtarz, więc można w niej odprawić Msze św. w małym gronie. Będzie tam jeszcze umieszczona odnowiona tablica z lat 50., dokumentująca zmiany jakie zaszły w rozmieszczeniu starych grobowców, przeniesionych tu z katedralnego prezbiterium. Odnowiona krypta przykryta jest piękną mosiężna płytą, na której znajduje się pięć herbów - herb biskupstwa, herby trzech kardynałów: Bolesława Kominka, Adolfa Bertrama i żyjącego Henryka Gulbinowicza oraz herb obecnego ordynariusza archidiecezji abp. Mariana Gołębiewskiego.
- Czy kryptę będzie można zwiedzać?
- Dla ogółu wiernych będzie ona udostępniana kilka razy w roku, m.in. w Dzień Zaduszny, ale raczej po to, by się w niej modlić, skupić, a nie zwiedzać.