Reklama

Duchowni diecezji chełmińskiej (38C)

Biskup Morski

Niedziela toruńska 26/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nad morzem przygotowywał Chrystus uczniów swoich do ich zadania religijnego. Nad morzem przygotowuje Bóg nas do naszych zadań wobec Ojczyzny
Bp S. W. Okoniewski

Silną pragnie Bóg widzieć Polskę naszą, silną wszędzie, silną na morzu” - mówił podczas Święta Morza w Gdyni w 1938 r. bp Stanisław Wojciech Okoniewski, jedyny w naszych dziejach pasterz Kościoła nazywany Biskupem Morskim. Choć urodził się w Wielkopolsce, czuł „wiatr od morza”. Może stało się to za sprawą jego pierwszego Patrona, który swoją misję apostolską rozpoczął w Gańsku, a do pogańskiego ludu, który pragnął ewangelizować, udał się przez morze? Ks. Pasierb podkreślił związek duchowy bp. Okoniewskiego z tymi, którzy „rozwijali wyobraźnię narodową w kierunku morza, jak Żeromski, jak minister Kwiatkowski”. Pierwszemu z nich zawdzięczamy zaszczepienie w zbiorowej wyobraźni swoich rodaków pięknej legendy o symbiozie Polski z Bałtykiem. Drugi - „romantyczny pragmatyk” - urzeczywistnił to marzenie kilku pokoleń Polaków odciętych od morza skutkiem rozbiorów, gdy pod jego kierunkiem postawiono Gdynię, nazwaną przez Sławomira Kitowskiego, miłośnika i znawcę jej dziejów, „miastem z morza i marzeń”.
Bp Wojciech Stanisław sprawił, że i legendę morza, i pracę z nim związaną czcimy szczególnie uroczyście podczas obchodzonego od 1932 r. specjalnego święta. 29 czerwca wskazał jako najwłaściwszy dla tych obchodów, gdyż wtedy Kościół szczególnie czci apostołów Piotra - rybaka i Pawła - morskiego podróżnika. Do ewangelicznej symboliki morza, do jego sakralnych znaczeń często się odwoływał. „Wezwała nas Królowa Morza Polskiego, Panienka Swarzewska” - powiedział do uczestników Uroczystości Morza w Gdyni w 1938 r., nawiązując do koronacji Matki Bożej Gwiazdy Morza w Swarzewie, której przewodniczył niecały rok wcześniej jako delegat papieża Piusa XI.
Interesował się i publicznie wyrażał poparcie dla spraw morza oraz portu w Gdyni „młodej i ruchliwej”, który poświęcił 8 grudnia 1933 r. Podczas pierwszego polskiego Święta Morza, 31 lipca 1932 r., nazwał to miasto „symbolem naszej wolności, naszej pracy twórczej na morzu”. W 1934 r. w obecności Prezydenta RP Mościckiego i 30-tysięcznej rzeszy gdynian poświęcił kamień węgielny bazyliki morskiej, ale plany zbudowania świątyni na Kamiennej Górze zniweczyła wojna. W maju 1938 r. powierzył opiece Opatrzności kolejny port - Władysławowo w Wielkiej Wsi, gdzie 11 lutego 1920 r. gen. Józef Haller wypłynął na kutrze Jakuba Myślisza „Gwiazda morza” w pierwszą, krótką, ale symboliczną bałtycką podróż pod polską flagą. Mianował kapelanów na statkach, toteż diecezji chełmińskiej, jedynej nadbałtyckiej diecezji II Rzeczypospolitej, także z tej racji przynależy miano morskiej. W lipcu 1930 r. poświęcił fregatę „Dar Pomorza”. Nie było bandery, nie było statku, którego by nie ochrzcił.
Nie obawiał się podróży morskich. W 1932 r. popłynął na Kongres Eucharystyczny do Dublina (dlatego pierwsze polskie Święto Morza wyjątkowo obchodzono w lipcu), a w 1934 r. - do Buenos Aires. W 1935 r. udał się w inauguracyjny rejs do Nowego Jorku na pokładzie motorowca transoceanicznego „Piłsudski”. Rok później odprawił Mszę św. na pokładzie słonecznym „Batorego”, bliźniaka tego statku, i poświęcił jego banderę. Sławny transatlantyk, „napawający oczy nasze - jak mówił Ksiądz Biskup - pięknym swym kształtem, a serca nasze radością dumy”, miał w drugim roku wojny przewieźć za ocean największy skarb Pomorza - Biblię Gutenberga, o której ocalenie przed spodziewanym niemieckim najazdem bp Okoniewski zatroszczył się latem 1939 r.
„A lato było piękne tego roku” - pisał poeta. Na Święto Morza, które przebiegało pod hasłem: „Nie damy się odepchnąć od Bałtyku”, przybyło z całego kraju do 120-tysięcznej Gdyni drugie tyle „pielgrzymów”. Właściwie cudzysłów jest tu zbędny, gdyż Polacy pokochali morze miłością prawie religijną. Wincenty Bartosiak, gdyński kapitan i armator, tak wspominał ten fenomen: „Gdynia stała się świętością narodową jak Częstochowa. Na Święto Morza przyjeżdżały do Gdyni pielgrzymki z całej Polski. […] Ten pęd Polaków do morza miał coś osobliwego, coś z obrzędu. Ludzie z nabożeństwem wchodzili do morza, żegnali się morską wodą”. Niektórzy nabierali wodę morską do butelek, by zawieźć ją swoim bliskim. Ten sakralny związek Polski z morzem podkreślali dostojnicy Kościoła: Prymas August Hlond udzielił błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem tłumom, które wieczorem obserwowały z nadbrzeża niezwykłą procesję statków handlowych i okrętów wojennych Rzeczypospolitej, a bp Okoniewski połączył z obchodami Święta Morza drugi diecezjalny Kongres Eucharystyczny. W drugim dniu tych uroczystości, 30 czerwca 1939 r., uroczyste nabożeństwo, transmitowane przez radio, odprawił sufragan chełmiński bp Konstantyn Dominik, a bp Okoniewski wygłosił porywające kazanie o morzu. „Morze nasze jest cząstką Ojczyzny naszej. Miłować morze to znaczy miłować Polskę” - przemawiał Biskup Morski w duchu swojego ukochanego ks. Skargi.
Radosny nastrój morskiego święta zmąciła potężna burza z piorunami, która rozpętała się tuż przed procesją statków. Dwa miesiące później ciszę letniego poranka także przerwały grzmoty, ale armatnich salw niemieckiego pancernika. Jeszcze 27 lipca bp Okoniewski poświęcił banderę najmłodszego transatlantyku „Chrobry”. Cztery tygodnie później „Schleswig-Holstein” zacumował naprzeciw Westerplatte…
Wojenne okoliczności sprawiły, że Biskup uchodźca z każdym rokiem oddalał się od polskiego morza, by w końcu osiąść nad oceanem na portugalskim wygnaniu i tam umrzeć (por. „Głos z Torunia” nr 20/2009). Dopiero w 1972 r. wrócił do swojej diecezji, do ukochanego Peplina, w którym przy północnym wietrze czuje się oddech niedalekiego Bałtyku. Przybył morzem, na pokładzie polskiego statku „Lewant”, w trumnie przykrytej biało-czerwoną banderą. Jak na Biskupa Morskiego przystało.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks. Dohnalik nowym kanclerzem

2025-12-28 10:39

[ TEMATY ]

zmiany

Kard. Grzegorz Ryś

kuria krakowska

nowy kanclerz

ks. dr hab. Jan Dohnalik

Archidiecezja Krakowska/Krzysztof Stępkowski, Ordynariat Polowy

Kard. Grzegorz Ryś i ks. dr hab. Jan Dohnalik

Kard. Grzegorz Ryś i ks. dr hab. Jan Dohnalik

Ksiądz kardynał Grzegorz Ryś podjął kolejne decyzje po objęciu Metropolii Krakowskiej. Chodzi o zmiany w kurii na jednym z najważniejszych stanowisk.

Zmiana dotyczy powołania nowego kanclerza kurii. Kapłan pełniący tę funkcję będzie jednocześnie jednym z najbliższych współpracowników nowego metropolity.
CZYTAJ DALEJ

Jakie były najważniejsze wydarzenia kościelne w 2025 roku? Podsumowanie

2025-12-29 07:17

[ TEMATY ]

podsumowanie

podsumowanie roku

Bożena Sztajner/archiwum Niedzieli

Rok Jubileuszowy 2025 przeżywany pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”, śmierć papieża Franciszka i wybór papieża Leona XIV – to główne wydarzenia kończącego się roku 2025, który podsumowuje rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ.

Rzecznik Episkopatu wskazał, że rok 2025 upłynął pod znakiem Jubileuszu 2025, który przeżywany był pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei”. Przypomniał, że w ramach Roku Jubileuszowego odbywały się w Rzymie spotkania jubileuszowe różnych grup społecznych i zawodowych, podczas których uczestnicy Jubileuszu pielgrzymowali do Drzwi Świętych w rzymskich bazylikach większych oraz uczestniczyli w audiencjach jubileuszowych prowadzonych w pierwszej części roku przez papieża Franciszka, a po jego śmierci przez papieża Leona XIV.
CZYTAJ DALEJ

Rosja oskarża Ukrainę o próbę ataku na rezydencję Putina. Zełenski zaprzecza

2025-12-29 20:38

[ TEMATY ]

Ukraina

Rosja

Putin

Wołodymyr Zełenski

rezydencja

PAP

Władimir Putin

Władimir Putin

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że Ukraina próbowała w nocy zaatakować dronami rezydencję rosyjskiego przywódcy Władimira Putina w obwodzie nowogrodzkim – podał Reuters powołując się na agencję Interfax. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał to kłamstwem i zarzucił Moskwie próbę storpedowania rozmów pokojowych.

Według Ławrowa Ukraińcy użyli 91 dronów, z których wszystkie zostały zestrzelone. Minister dodał, że w ataku nikt nie ucierpiał, a bezzałogowce nie wyrządziły żadnej szkody.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję