Reklama

Niedziela Wrocławska

Abp Kupny do neoprezbiterów: Świętość nie jest dla wybranych, a kapłaństwo ma być naszą drogą do świętości. Jest ona przez posługę na wzór Jezusa Chrystusa

Katedra św. Jana Chrzciciela to miejsce szczególne dla większości kapłanów Archidiecezji Wrocławskiej, którzy tam przyjmują święcenia prezbiteratu. Tym razem sakrament kapłaństwa przyjęło 7 diakonów. 6 diecezjalnych i jeden ze Zgromadzenia Misjonarzy Synów Niepokalanego Serca Błogosławionej Maryi Dziewicy [klaretyni]

ks. Łukasz Romańczuk

Neoprezbiterzy 2024

Neoprezbiterzy 2024

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz Przemysław Fic, ks. Marek Goliczewski ks. Piotr Kowalczyk; ks. Grzegorz Łuczyszyn, ks. Przemysław Pieczkowski, ks. Mateusz Turzański, o. Marcin Kisiliczyk klaretyn to wyświęceni kapłani przez abp Józefa Kupnego.  

Wprowadzając w Mszę Świętą, ks. Włodzimierz Wołyniec, rektor MWSD we Wrocławiu powiedział: - Jesteśmy pielgrzymami w drodze i potrzebujemy boskiego pokarmu, abyśmy nie ustali. Pan Jezus daje nam ten pokarm, ale troszczy się też, aby nie zabrakło tych, którzy będą karmić tym pokarmem na życie wieczne. Pan powołuje tych, którzy mają się troszczyć, aby nie zabrakło ludowi pokarmu słowa Bożego, a przede wszystkim Eucharystii, Jego Ciała I Krwi - mówił rektor zachęcając do modlitwy za diakonów, którzy przyjmą święcenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W homilii metropolita wrocławski wskazał na odpowiednią drogę, jaką powinien iść kapłan. Posłużył się przy tym posłaniem przez Jezusa 12 Apostołów. - Jesteście uczniami Jezusa, którzy poprzez czas formacji staraliście się iść za Jezusem, poznawać Go i uczyć się Jego Ewangelii. Dziś, gdy przełożeni uznali was za godnych i przygotowanych do pełnienia posługi kapłańskiej, Chrystus przywołuje was do siebie, aby udzielić wam Ducha i władzy kapłańskiej. Jest to czas definitywnego wyboru, a każdy z was musi udzielić osobistej odpowiedzi Jezusowi i na nowo uświadomić sobie, co znaczy trwać przy Nim - mówił abp Kupny, tłumacząc, co oznaczał trwanie przy Chrystusie, a pokazując jak to powinno wyglądać w obecnych czasach, powiedział:- To nic innego, jak towarzyszyć Mu w Jego drodze, misji, słuchać Jego orędzia ewangelicznego. Dzisiaj to przejawia się na wiele sposobów. Jedna z nich jest osobowa więź z Nim. Trwać przy Nim, to dać prowadzić się Duchowi Świętemu, być wiernym Ewangelii i budować jedność z następcą św. Piotra, biskupami i kapłanami Wielką szansą na otwarcie się i działanie jest nasz II Synod Archidiecezji Wrocławskiej - mówił metropolita wrocławski, zachęcając do udziału i modlitwy za synod, dodając: - Być blisko Chrystusa to rezygnacja z własnych ambicji i stać się ubogim, uczestniczyć w Jego cierpieniu, tak jak On dostąpić nieporozumienia, przyjmować w duchu pokory krytykę nawet, gdy jest krzywdząca - mówił kaznodzieja.

Arcybiskup Kupny przywołał osobę św. Jana Pawła II i jego postawę przytulenia się do krzyża podczas Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek 2005 roku. - Cierpiał fizycznie i przez to cierpienie znoszone w wielkiej cierpliwości i oddania się woli Bożej uczestniczył w cierpieniu Mistrza. Cierpiał też duchowo z powodu krytyki i niezrozumienia, także w swojej Ojczyźnie. Był blisko Jezusa poprzez swoją wiarę, modlitwę, troskę i szacunek dla każdego. Do nikogo się nie odwrócił plecami, podania ręki. Był człowiekiem dialogu, przebaczenia i pokoju. Na wzór Chrystusa uczynił swoje życie jako dar dla Boga i bliźniego. Ten przykład pokazuje nam, że dawanie z siebie Bogu, człowiekowi i Kościołowi nie leży poza zasięgiem naszego życia. Świętość nie jest dla wybranych, a kapłaństwo ma być naszą drogą do świętości. Jest ona przez posługę na wzór Jezusa Chrystusa. Dla kapłana nie ma innej drogi - wskazywał metropolita wrocławski.

Zwracając się bezpośrednio do diakonów mających przyjąć święcenia, abp Kupny mówi o jakości posługi. - Ona będzie wskaźnikiem tego, jak blisko będziecie Boga. Nie ma to być słowna deklaracja, ale posługa. Powiedzieć można wszystko, zapewnić można o miłości, ale to czyn sprawia, że uznamy człowieka za dobrego lub złego i pokazuje, jacy naprawdę jesteśmy - mówił kaznodzieja.

Reklama

W dalszej części metropolita wrocławski zachęcił do odważnego dawania świadectwa wiary i pójścia do tych, którzy są daleko od Chrystusa. Jako przykład abp Kupny podał postawę św. Pawła, który miał swoje plany, ale Duch Święty je skorygował i wskazał mu drogę. - Należy też pomagać młodym w odnalezieniu Boga. Może nie zawsze to wyrażają, rezygnują, ale to nie powód, aby temu człowiekowi odmawiać pragnienia miłości, dobra, prawdy i piękna - zachęcał abp Kupny, dodając: - Jesteście powołani, aby pomagać wiernym odkrywać pełnej wartości sakramentów, budować jedność, nieść nadzieję i pomagać małżonkom odkrywać piękno miłości małżeńskiej, a rodzicom ich misji wychowawczej - zaznaczył metropolita wrocławski, zachęcając: - Bądźcie miłosierni, świadectwem swojej życia przyciągajcie do Jezusa, pilnie czytajcie i rozważajcie słowo Boże, wierzcie w to, co przeczytaliście, nauczajcie tego, czego nauczyliście się w wierze i żyjcie tym czego nauczać. Pokarmem dla ludzi ma być wasze nauczanie. Macie głosić naukę Jezusa, a nie swoje przekonania i zdanie. Nie męczcie się byciem miłosiernymi. W konfesjonale macie nieść przebaczenie i ten styl apostolski, otwarcia i wychodzenia do innych. Macie być wolnymi w głoszeniu i szczerymi w dawaniu świadectwa miłosierdzia.

Moment święceń kapłańskich jest szczególnym dla tych, którzy przyjmują ten sakrament. - Ten dzień jest waszym świętem. Każdego z was Chrystus odszukał, wezwał, nazwał po imieniu, abyście po opuszczeniu rodziców i przyjaciół oddali się na służbę Kościoła. Wybraliście celibat, życie w stanie bezżennym, aby niepodzielnym sercem służyć. Bądźcie wierni tym zobowiązaniom - mówił abp Kupny, zachęcając wiernych do modlitwy o powołanie kapłaństwa, za neoprezbiterów z troską, aby nie zabrakło kapłanów. - Abyśmy byli darem dla wspólnoty musimy być zjednoczeni w Kościele, być przy Ojcu Świętym, dążyć do jedności i szukać tego, co nas łączy.

Na zakończenie abp Józef Kupny zapewnił nowo wyświęconych kapłanów o swojej modlitewnej pamięci i zachęcił ich i wiernych do modlitwy w jego intencji.

2024-05-25 11:49

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Joachim Badeni OP, mistyk – 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka

2025-10-01 17:09

info.dominikanie.pl

Ojciec Joachim Badeni OP – człowiek modlitwy, mistyk– 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka dzięki książce „Amen. O rzeczach ostatecznych”. Osoby, dla których był przewodnikiem, dziś mogą pomóc w przygotowaniach do jego beatyfikacji, dzieląc się osobistymi świadectwami wiary, łask i spotkań z dominikaninem.

W tym roku minęło 15 lat od śmierci znanego i kochanego przez wielu dominikanina, ojca Joachima Badeniego – cenionego kaznodziei, duszpasterza i mistyka. Urodził się w arystokratycznej rodzinie i ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim.
CZYTAJ DALEJ

Przyszłość dzieci w naszych rękach

2025-10-01 19:42

Marzena Cyfert

Pod takim hasłem w niedzielę 5 października przejdzie przez Wrocław Marsz dla Życia i Rodziny.

Jego uczestnicy dadzą świadectwo swojego przywiązania do wartości życia, rodziny i wspólnoty. Marsz został objęty patronatem honorowym abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję