W wieczorze fatimskim w kościele Nawiedzenia NMP w Sosnowcu uczestniczy ponad 700 wiernych. Rozpoczyna go wzruszający koncert pieśni maryjnych Artura Thomasa - wybitnego polskiego artysty grającego na fletni Pana. Po nim rozpoczyna się uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem i z homilią proboszcza parafii, ks. kan. Józefa Ośródki. Kiedy spoglądam na ten kościół wypełniony po brzegi i rozmodlony, wydaje się, że Fatima jest właśnie tutaj.
W „małej Fatimie”
We wtorkowy wieczór, 13 października, dokładnie w 92. rocznicę fatimskiego „cudu słońca”, sosnowiecka świątynia poświęcona Jezusowej Matce na kilka godzin staje się bez wątpienia „małą Fatimą”, w której tłumy wiernych, w świetle płonących świec i lampionów, oddają cześć Bożej Matce, wypełniając jednocześnie Jej prośbę różańcowej modlitwy. Intencji, z którymi przyszli do Bożej Matki, jest wiele. Jedni dziękują za łaskę macierzyństwa, inni proszą o zdrowie i siły dla chorych i cierpiących oraz opiekujących się nimi, jeszcze inni zawierzają jubilatów i solenizantów, a także kapłanów, dzieci, młodzież, matki oczekujące potomstwa czy nowo zaślubionych. Wiele intencji pozostaje tajemnicą, która znana jest jedynie Bogu i Jego Matce.
To już 7 lat, każdego 13. dnia miesiąca, od maja do października, na czuwaniach fatimskich w sosnowieckiej świątyni licznie gromadzą się wierni. Na początku przy figurze Fatimskiej Pani gromadzili się głównie parafianie. Szybko jednak wieść o wyjątkowym, niespotykanym klimacie tych wieczorów rozeszła się po całej okolicy. Wyszła nawet poza granice Sosnowca. Z biegiem czasu w nabożeństwach zaczęli uczestniczyć mieszkańcy innych miast naszej diecezji. Obecnie tworzą oni najprawdopodobniej największą Fatimską Rodzinę w diecezji sosnowieckiej. Nie zważając na aktualną pogodę - w spiekocie słońca czy w ulewny deszcz - przybywają bardzo licznie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Objawienie wciąż trwa
„Minęły 92 lata, odkąd Matka Boża objawiła się w dalekiej Fatimie. 92 lata, a tak jakby to było wczoraj, bo to objawienie wciąż trwa i przesłanie, z jakim przyszła Maryja z nieba, jest aktualne dzisiaj i na czekające nas lata i czasy. Matka, która kocha, przychodzi, żeby ostrzec, przychodzi, żeby doradzić, żeby pokazać właściwą drogę, przychodzi, żeby upomnieć, przychodzi, bo bardzo pragnie szczęścia i dobra wszystkich ludzi, bo to Matka każdego człowieka. Jej objawienia spełniły się w naszych czasach. Matka Jezusowa i nasza pokazuje, że nie siedzi w niebie na złotym tronie, ale chodzi po ziemi, gdzie Jej dzieci wołają »Pod Twoją obronę«. Ponad 30 lat temu przyszła też do naszej parafii w jasnogórskim wizerunku, a potem, 7 lat temu w fatimskiej figurze, jakby chciała powiedzieć: »Chcę być zawsze z wami«. Odtąd gromadzimy się tutaj, by uwielbiać Boga, wsłuchiwać się w to, co mówi Jego Matka, by za łaską Pana móc się przemieniać” - mówił podczas uroczystości fatimskiej proboszcz parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu, inicjator fatimskich czuwań, ks. kan. Józef Ośródka.
Kaznodzieja podczas ostatniego tegorocznego nabożeństwa fatimskiego mówił także o najbardziej znanym objawieniu Maryi z 13 października: „Wówczas miał miejsce tzw. cud słońca - chmury rozstąpiły się, a na niebie ukazało się wspaniałe słońce. Wyglądało jak srebrny dysk. Można było na nie bez trudu patrzeć, bo zupełnie nie raziło swym blaskiem. Przypominało śnieżną kulę obracającą się wokół własnej osi. Czasami otaczały je krwistoczerwone promienie, to znowu miało ono żółtą lub purpurową aureolę. Wydawało się, że wiruje z ogromną szybkością”.
Fatimska Rodzina
W świątyni i parafii poświęconej Bożej i naszej Matce nie brakuje znaków i symboli, które mówią o miłości, szacunku i czci oddawanej tutaj od początku istnienia wspólnoty Niepokalanej. Wiadomo, że powstanie parafii w sosnowieckiej dzielnicy Rudna, to owoc nawiedzenia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, który peregrynował po całej Polsce, a w marcu 1980 r. nawiedził też sosnowiecką parafię. Stąd też wezwanie kościoła Nawiedzenia NMP. Uwagę zwraca obraz Matki Bożej Częstochowskiej, który z tą wspólnotą jest od zawsze… Przed wieloma laty był w „brzozowej kaplicy”, następnie w baraku, potem w tymczasowej kaplicy i w parafialnym kościele. Kilka lat temu zajął godne miejsce w bocznej nawie kościoła, gdzie powstała piękna, maryjna kaplica. W świątyni znajdują się także witraże ukazujące Matkę Bożą. Jeden z nich umieszczony nad prezbiterium przedstawia Matkę Najświętszą i Jana Apostoła stojących pod krzyżem. Drugi natomiast, nad drzwiami wejściowymi bezpośrednio nawiązuje do objawienia fatimskiego z 13 października 1917 r. i „cudu słońca”. Ukazane na nim postaci, to Matka Najświętsza i dzieci: Łucja, Hiacynta i Franciszek, którym objawiała się Matka Boża. Druga część witraża poświęcona została słudze Bożemu Janowi Pawłowi II. „Nie mogło zabraknąć Jego wizerunku w fatimskim witrażu, bo wszyscy pamiętamy przecież, że Ojciec Święty szczególną wdzięczność żywił do Pani Fatimskiej za ocalenie życia po zamachu dokonanym w dniu 13 maja 1981 r. „ - wyjaśnia Ksiądz Proboszcz.
Kolejny akcent przywodzący na myśl Matkę Jezusa to obraz przedstawiający Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny oraz obraz Najświętszej Rodziny. Mówiąc o fatimskich czuwaniach w sosnowieckiej wspólnocie nie sposób pominąć figury Matki Bożej Fatimskiej, przywiezionej do tutejszej wspólnoty z samej Portugalii. To wokół niej podczas fatimskich nabożeństw gromadzą się wierni.
„Ta nasza obecność jest świadectwem, jak bardzo drogie i cenne jest dla nas to nabożeństwo do Matki Fatimskiej. Przez tych 7 lat nie jesteśmy w stanie zliczyć, ile Matka Boża wysłuchała naszych modlitw. Każde z czuwań ma swój podniosły charakter i niezwykły klimat, każde sprawia, że czujemy się tutaj jak w rodzinie, bowiem atmosfera świętych, fatimskich wieczorów w parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu tak bardzo przywodzi na myśl tę z Fatimy. Jesteśmy Fatimską Rodziną” - podkreślają uczestnicy czuwania.