W murach WSKSiM 22 października została odprawiona Msza św. w intencjach sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki i Ojczyzny. W homilii o. Benedykt Cisoń, duszpasterz akademicki WSKSiM, nawiązał do nauczania Księdza Jerzego. - Nie ma Kościoła bez krzyża. Nie ma ofiary, uświęcenia i służby bez krzyża. Nie ma trwania i zwycięstwa bez krzyża - zaznaczał. Ukazał młodzieży akademickiej, że ks. Popiełuszko jest dla nich wzorem do naśladowania, m.in. gdy chodzi o obronę prawdy.
Po Mszy św. studenci I roku wraz z władzami uczelni i wykładowcami udali się na miejsce porwania sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki - do Górska. O. Cisoń przypomniał, kim był Ksiądz Jerzy, jaką cenę zapłacił za głoszenie prawdy. Z kolei Ojciec Rektor zwrócił uwagę na to, że za wierną służbę Ojczyźnie, Bogu i Kościołowi nieraz trzeba zapłacić życiem. - Służba prawdzie kosztuje. Ksiądz Jerzy zapłacił za nią życiem. Bez wątpienia można powiedzieć, że Ksiądz Jerzy, idąc do seminarium, chciał służyć prawdzie - mówił o. Krzysztof Bieliński.
Odmówiono dziesiątkę Różańca św. oraz modlitwę o beatyfikację Sługi Bożego. Przedstawiciele studentów złożyli wieniec i zapalili znicz. Zabrzmiała pieśń „Nie rzucim Chryste świątyń Twych”, a także hymn Polski.Na zakończenie uczestnicy ucałowali pomnik ks. Popiełuszki, w ten sposób wyrazili szacunek i wdzięczność.
Polska młodzież pamięta o Księdzu Jerzym. Potwierdziły to wypowiedzi studentów I roku. - Ks. Jerzy Popiełuszko jest dla mnie osobą, która mimo wszystko dążyła do prawdy. Jest niezachwianym wzorem. Stawiał dobro Ojczyzny i Polaków na najwyższym miejscu. Po raz pierwszy byłam w Górsku i obecność tam była dla mnie wielkim przeżyciem - Justyna Kędra, studentka dziennikarstwa. Podobnie wypowiedziała się studentka dziennikarstwa Kinga Konopelska: - Ksiądz Jerzy w moim życiu jest kimś wyjątkowym. Rodzice opowiadali mi o nim. Jest on dla mnie wzorem do naśladowania, gdyż jego życie było piękne. Byłam po raz pierwszy w Górsku i dotarło do mnie, co tam naprawdę się stało. A oto słowa Konrada Zaniewskiego z politologii: - Sługa Boży jest dla mnie wielkim autorytetem moralnym. Podczas swych kazań nie bał się mówić prawdy, nie zaprzestał pomagać robotnikom. Został przecież za to zamordowany. Stał się sumieniem narodu polskiego uciemiężonego przez komunizm.
Pomóż w rozwoju naszego portalu