Reklama

Święci i błogosławieni

Bohaterski franciszkanin

83 lata temu o. Kolbe zgłosił się w Auschwitz na śmierć za współwięźnia

29 lipca 1941 r. podczas apelu w niemieckim obozie Auschwitz franciszkanin Maksymilian Kolbe zgodził się dobrowolnie oddać życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka, jednego z dziesięciu skazanych na śmierć głodową w odwecie za ucieczkę Polaka.

[ TEMATY ]

franciszkanie

Auschwitz

św. Maksymilian Kolbe

bohater

niemiecki obóz

Franciszek Gajowniczek

Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie

Nawrócenie, uświęcenie, poświęcenie się Najświętszej Maryi Pannie, ubóstwienie – to kolejne etapy konsekracji wg św. Maksymiliana Marii Kolbego

Nawrócenie, uświęcenie, poświęcenie się Najświętszej Maryi Pannie, ubóstwienie –
to kolejne etapy konsekracji wg św. Maksymiliana Marii Kolbego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszkanin zmarł w bunkrze głodowym 14 sierpnia 1941 r. Został dobity zastrzykiem fenolu.

W rocznicę śmierci św. Maksymiliana w byłym obozie odbędą się uroczystości religijne. Na placu przy Bloku 11. celebrowana będzie msza św.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przypomnijmy - władze Muzeum II Wojny Światowej pod presją społeczną obiecały przywrócić obraz bohaterskiego franciszkanina, usunięty wcześniej z wystawy głównej.

Franciszkanin o. Maksymilian Maria Kolbe trafił do Auschwitz 28 maja 1941 r. z więzienia na Pawiaku w Warszawie. W obozie otrzymał numer 16670. Początkowo pracował przy zwożeniu żwiru na budowę parkanu przy krematorium. Potem dołączył do komanda w Babicach, które budowało ogrodzenie wokół pastwiska.

Maksymilian w Auschwitz szybko podupadł na zdrowiu. Trafił do szpitala obozowego. Więźniowie otaczali go opieką. Gdy poczuł się lepiej, wręcz wypchnięto go ze szpitala w obawie, by nie został w nim uśmiercony. Później trafiał do lżejszych prac, początkowo w pończoszarni, gdzie reperowano odzież, a później w kartoflarni przy kuchni.

Pod koniec lipca 1941 r. z obozu uciekł więzień Zygmunt Pilawski. Za karę zastępca komendanta Karl Fritzsch wybrał dziesięciu więźniów i skazał ich na śmierć głodową. Wśród nich był Franciszek Gajowniczek.

Reklama

Opisując w 1946 r. tzw. wybiórkę Gajowniczek powiedział:

"Nieszczęśliwy los padł na mnie. Ze słowami +Ach, jak żal mi żony i dzieci, które osierocam+ udałem się na koniec bloku. Miałem iść do celi śmierci. Te słowa słyszał ojciec Maksymilian. Wyszedł z szeregu, zbliżył się do Fritzscha i usiłował ucałować go w rękę. Wyraził chęć pójścia za mnie na śmierć".

Egzekucje przez zagłodzenie budziły grozę wśród więźniów. Po ucieczce więźnia komendant lub kierownik obozu wybierał podczas apelu z bloku, z którego ktoś uciekł, dziesięciu lub więcej więźniów. Byli zamykani w jednej z cel w podziemiach bloku nr 11. Nie otrzymywali pożywienia ani wody. Po kilku, kilkunastu dniach umierali w straszliwych męczarniach. Na podstawie rejestru więźniów bloku 11 historycy ustalili kilka dat "wybiórek".

O. Kolbe po dwóch tygodniach męki wciąż żył. 14 sierpnia 1941 r. został uśmiercony przez niemieckiego więźnia-kryminalistę Hansa Bocka, który wstrzyknął mu zabójczy fenol.

Kilka tygodni przed śmiercią Maksymilian powiedział do współwięźnia Józefa Stemlera: "Nienawiść nie jest siłą twórczą. Siłą twórczą jest miłość".

Franciszek Gajowniczek przeżył wojnę. Zmarł w 1995 r. w Brzegu na Opolszczyźnie w wieku 94 lat. Pochowany został na cmentarzu przyklasztornym franciszkanów w Niepokalanowie.

Reklama

Rajmund Kolbe urodził się 8 października 1894 r. w Zduńskiej Woli. W 1910 r. wstąpił do zakonu, gdzie przyjął imię Maksymilian. Studiował w Rzymie, gdzie w 1917 r. założył stowarzyszenie Rycerstwa Niepokalanej. Do Polski wrócił dwa lata później. W 1927 r. założył pod Warszawą klasztor-wydawnictwo Niepokalanów. Trzy lata później wyjechał do Japonii, skąd wrócił w 1936 r. Objął kierownictwo Niepokalanowa, który stał się największym klasztorem katolickim na świecie.

We wrześniu 1939 r. Niemcy po raz pierwszy aresztowali Kolbego i franciszkanów. Duchowni odzyskali wolność w grudniu. 17 lutego 1941 r. Maksymiliana aresztowano po raz drugi. Trafił na Pawiak, a potem do Auschwitz.

Polski franciszkanin został beatyfikowany przez papieża Pawła VI w 1971 r., a kanonizowany przez Jana Pawła II jedenaście lat później. Stał się pierwszym polskim męczennikiem podczas II wojny, który został wyniesiony na ołtarze.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Spośród ok. 140-150 tys. deportowanych do obozu Polaków zginęła niemal połowa. W Auschwitz ginęli także Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości. 

2024-07-29 06:29

Ocena: +23 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maksymilian wskazuje sens

Niedziela bielsko-żywiecka 42/2017, str. 1

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Kolbe

PB

Modlitewna wizyta w miejscu kaźni św. Maksymiliana

Modlitewna wizyta w miejscu kaźni św. Maksymiliana

Modlitwą przy ścianie straceń i w celi śmierci św. Maksymiliana Kolbe rozpoczęły się obchody 35. rocznicy kanonizacji męczennika i patrona diecezji bielsko żywieckiej. kulminacyjnym punktem była Msza św. celebrowana w oświęcimskiej parafii dedykowanej św. Maksymilianowi Marii Kolbemu

Uroczystościom przewodniczył bp senior Tadeusz Rakoczy. Razem z przedstawicielem franciszkańskiego klasztoru w Harmężach o. Piotrem Cuberem i proboszczem parafii pw. św. Maksymiliana ks. Józefem Niedźwiedzkim modlił się pod Ścianą Straceń oraz w celi śmierci bloku 11., gdzie w 14 sierpnia 1941 r. św. Maksymilian oddał życie za Franciszka Gajowniczka. Duchownym towarzyszyli przedstawiciele różnych środowisk Oświęcimia i poczty sztandarowe.
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura odgrzewa stare postępowania. Ziobro: Bodnar wymyślił 200 politycznych spraw

2025-01-14 17:22

[ TEMATY ]

Zbigniew Ziobro

Adam Bodnar

Prokuratura Krajowa

polityczne sprawy

postępowania

PAP

Konferencja prasowa w Prokuraturze Krajowej

Konferencja prasowa w Prokuraturze Krajowej

Szef MS Adam Bodnar oskarża dziś z pozycji siły i przemocy; wymyślił 200 politycznych spraw, ale jutro sam stanie przed sądem - podkreślił b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, odnosząc się do raportu z audytu postępowań z okresu rządów Zjednoczonej Prawicy z lat 2016-2023.

"Wielokrotny przestępca A. Bodnar, który regularnie łamie prawo i dopuszcza się licznych nadużyć, chce dziś udawać sprawiedliwego. Koń by się uśmiał! I to wcale nie chodzi o tego, który skakał pod Sejmem. Dziś Bodnar oskarża z pozycji siły i przemocy. Wymyślił 200 politycznych spraw, ale jutro sam stanie przed sądem. Poniżej kilka przykładów kluczowych działań związanych z instrumentalnym i przestępczym podporządkowaniem wymiaru sprawiedliwości przez A. Bodnara – wszystko to popełniane w interesie partii rządzącej i dla jego własnej kariery" - napisał Ziobro na platformie X.
CZYTAJ DALEJ

Wraca maska

2025-01-15 15:29

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Rafał Trzaskowski już od kilku lat przyzwyczaił nas do tego, że jego słowo żyje krótko i dużo mniej waży od czynów. Tak, jak wcześniej, przed każdymi wyborami wchodzi w buty „człowieka zmian”, który ma dla Polski i jej obywateli same obietnice. Ale, czy te obietnice mają cokolwiek wspólnego z tym, co po wyborach naprawdę planuje? Z doświadczeń z poprzednich lat wyraźnie widać, że to, co mówi w trakcie kampanii, zderza się z tym, co robi, gdy już ma władzę i możliwości decyzyjne. Tak, Trzaskowski znowu szykuje nam kampanię pełną wolt, a my, wyborcy, możemy tylko patrzeć i mówić: on znowu robi to samo.

„Zawetuję każdą ustawę, która będzie zakładała podwyższenie wieku emerytalnego” – obiecał Trzaskowski w czerwcu 2020 roku. Piękne słowa, które miały zaskarbić mu sympatię tych, którzy boją się utraty emerytury z powodu późniejszego wieku emerytalnego. Jednak historia nie kłamie. W 2016 roku Trzaskowski, jeszcze jako poseł, zagłosował przeciwko obniżeniu wieku emerytalnego, a cała Platforma Obywatelska była przeciwko tej zmianie. Jak więc mamy traktować te deklaracje wyborcze? Czy można uwierzyć w deklarację kogoś, kto z jednej strony obiecuje, że zadba o emerytów, a z drugiej strony, gdy miał realną szansę, by coś w tej sprawie zrobić, opowiedział się przeciwko?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję