Reklama

Homilia

„A kto jest moim bliźnim?”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiejszy fragment Ewangelii według św. Łukasza jest nam bardzo dobrze znany. Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie zapada bowiem w pamięć. Można powiedzieć, że jest bardzo plastyczna i sugestywna. Na żydowskich słuchaczach Pana Jezusa i potem czytelnikach Ewangelii wymowa tej przypowieści robiła jeszcze większe wrażenie. Dlaczego? Żydzi gardzili bowiem mieszkańcami Samarii. Tak było od czasów powrotu z niewoli babilońskiej (538 r. przed Chr.), gdyż Babilończycy zasiedlili tę część Ziemi Świętej ludnością etnicznie obcą Izraelitom. Ona zasymilowała się potem z rdzennymi mieszkańcami. Poza tym Samarytanie mieli na górze Garizim swoją świątynię, gdzie oddawali cześć Jahwe. Mieli też swoją Torę, czyli Pięcioksiąg Mojżesza. Tego Żydzi nie mogli im wybaczyć. Uważali ich za odstępców od prawdziwej wiary. Jedną z największych obelg dla Izraelity było usłyszenie od innego: Ty Samarytaninie!

I oto, co mówi Pan Jezus - tylko znienawidzony Samarytanin pomógł temu nieszczęśnikowi pobitemu prawie na śmierć przez bandytów. Jakże to musiało zawstydzać Żydów. Oni, wybrańcy Boży, a nie umieją odpowiedzieć sobie na proste pytanie: Kto jest moim bliźnim? Reprezentuje ich „uczony w Prawie”, któremu też nie może przejść przez gardło słowo „Samarytanin”. Odpowiada bowiem na mowę Chrystusa: „Ten, który okazał mu miłosierdzie”. Dla nas to też wielka lekcja pokory i prawdziwej miłości drugiego człowieka. Bliźnim jest każdy. Dosłownie każdy. I choć ciężko nam to może przyjąć do wiadomości, ale tak po prostu jest.

„Żaden człowiek nie jest obcy dla tego, kto powinien być bliźnim wszystkich potrzebujących i poczuwać się do odpowiedzialności za ich życie, jak naucza wymowna i przekonująca przypowieść o dobrym Samarytaninie (por. Łk 10, 25-37). Nawet wróg przestaje być wrogiem dla tego, kto ma obowiązek go kochać (por. Mt 5, 38-48; Łk 6, 27-35) i „czynić mu dobro” (por. Łk 6, 27. 33. 35), zaspokajając gorliwie i bezinteresownie jego życiowe potrzeby (por. Łk 6, 34-35). Szczytem tej miłości jest modlitwa za nieprzyjaciół, która współbrzmi z przewidującą miłością Boga: „A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych (Mt 5, 44-45; por. Łk 6, 28. 35)” - bł. Jan Paweł II, „Evangelium vitae”, 41.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-07-08 14:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie rzecznika diecezji pelplińskiej w związku z informacją o aresztowaniu ks. Waldemara P.

2025-12-12 23:19

[ TEMATY ]

diecezja pelplińska

Adobe Stock

W związku z informacją o aresztowaniu ks. Waldemara P., Diecezja Pelplińska wyraża zdecydowany brak zgody na jakąkolwiek krzywdę, a zwłaszcza na wykorzystanie małoletnich. Osoby pokrzywdzone i ich najbliżsi otrzymali i otrzymają wsparcie w dialogu z ich potrzebami i oczekiwaniami - brzmi początek oświadczenia.

W związku z informacją o aresztowaniu ks. Waldemara P., Diecezja Pelplińska wyraża zdecydowany brak zgody na jakąkolwiek krzywdę, a zwłaszcza na wykorzystanie małoletnich. Osoby pokrzywdzone i ich najbliżsi otrzymali i otrzymają wsparcie w dialogu z ich potrzebami i oczekiwaniami.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

2025-12-12 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Bożena Sztajner/Niedziela

• Syr 48, 1-4. 9-11 • Mt 17, 10-13
CZYTAJ DALEJ

Radość, która wybija się ponad fiolet. Co powinniśmy wiedzieć o Niedzieli Gaudete?

2025-12-13 20:25

[ TEMATY ]

Niedziela Gaudete

Karol Porwich/Niedziela

W Adwencie jest taki moment, który – niczym pierwsze różowe światło na porannym niebie – przerywa ciszę oczekiwania i zapowiada coś nowego. Trzecia niedziela - nazywana Niedzielą Gaudete - wprowadza w liturgię ton radości, jednocześnie nie odbierając jej powagi. – „Gaudete” to wezwanie „Radujcie się!”. To pierwsze słowo antyfony, która otwiera liturgię tego dnia. Nie przypadkiem Kościół zaczyna właśnie tak: „z radością, która ma płynąć z bliskości Pana” – mówi liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.

W trzecią niedzielę Adwentu radość ma swój wyraźny znak – kolor różowy. To – obok Niedzieli Laetare w Wielkim Poście – jedyne momenty w roku liturgicznym, gdy kapłani mogą założyć ornaty właśnie w tym odcieniu. – Różowy to blednący fiolet. Jak niebo o świcie – jeszcze nie pełnia światła, ale już jego zapowiedź, jeszcze nie dzień, ale już nie noc – mówi ks. dr Ryszard Kilanowicz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję