Reklama

Wiadomości

Dlaczego warto odwiedzić Medjugorie w Bośni i Hercegowinie?

Medziugorie (Medjugorje) to mała miejscowość położona w północno-zachodniej części Bośni i Hercegowiny. Rzadko wybierana jako cel wyjazdów typowo turystycznych, popularna natomiast wśród osób wierzących, a także zainteresowanych historią świętych i objawień.

[ TEMATY ]

Medjugorie

wycieczka

Bośnia i Hercegowina

Matka Boska

Crnica

https://pixabay.com/pl/photos/medjugorie-pielgrzymki-ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82-2262139/

Medjugorie w Bośni i Hercegowinie

Medjugorie w Bośni i Hercegowinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niezależnie od wyznania, warto choć raz odwiedzić to urokliwe miasteczko, doświadczyć jego niepowtarzalnej atmosfery i z bliska przyjrzeć się historii niezwykłych spotkań z Matką Boską.

Wycieczka do Medjugorie – wymiar duchowy

Bośniacka wieś, której nazwa oznacza dosłownie „miejscowość między dwiema górami”, znana jest nie tylko w Europie, ale na całym świecie – głównie za sprawą domniemanych objawień maryjnych. Według przekazów w tym właśnie miasteczku, początkowo na wzgórzu Crnica (później również w innych miejscach), w czerwcu 1981 roku szóstce lokalnych dzieci objawiła się Matka Boska. Od tamtej pory nadprzyrodzone zjawisko ma się regularnie powtarzać, wioska zaś jest celem licznych pielgrzymek, zarówno indywidualnych, jak i grupowych, organizowanych przez biura podróży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Choć Kościół katolicki i powołane przez niego komisje pozostają sceptyczne co do autentyczności objawień, wierni z wielu zakątków świata podczas swoich wyjazdów do Medjugorie doświadczają prawdziwej duchowej przemiany. M.in. z uwagi na ten pozytywny wpływ na ludzi, liczne nawrócenia oraz możliwość doświadczenia atmosfery spokoju, Kongregacja Nauki i Wiary ostatecznie zezwoliła na organizowanie pielgrzymek w ten rejon Europy. Wycieczka do Medjugorie może być prawdziwym „balsamem dla duszy” i z pewnością przynosi więcej pożytku niż szkody odwiedzającym miasteczko ludziom.

Co szczególnie warto zobaczyć?

Reklama

Dobrze zorganizowany wyjazd do Medjugorie – choćby taki, jaki proponuje biuro pielgrzymkowe Misja Travel – to oczywiście nie tylko doświadczenie duchowe. Choć miasteczko aż do lat 80. XX wieku było zwykłą, niewyróżniającą się wiejską parafią, z uwagi na objawienia po 1981 roku wyraźnie rozwinęło się, także pod względem turystycznym. Będąc zatem w Medjugorie, prócz wypatrywania przejawów zjawisk o charakterze religijnym, dobrze poświęcić nieco czasu na takie aktywności jak:

  • spacer po kamiennej ścieżce na Górę Objawienia (Podbrdo);
  • odwiedziny w kościele parafialnym (im. świętego Jakuba) z ogromnym ołtarzem zewnętrznym;
  • przebycie drogi krzyżowej na wzgórzu Kriżevac (osoby niewierzące lub nastawione sceptycznie względem objawień mogą potraktować ten element wycieczki jako przechadzkę i okazję do podziwiania malowniczej okolicy).

Nie tylko Medjugorie, czyli wizyta w Mostarze

Decydując się na wyjazd do Medjugorie, szkoda nie odwiedzić jednego z najpiękniejszych miast w tej części Półwyspu Bałkańskiego. Położony nad rzeką Neretwą Mostar zachwyca starymi meczetami, osmańską architekturą i kamiennym Starym Mostem, wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Z pewnością warto tam odwiedzić choć jeden czy dwa meczety, np. pochodzący z początków XVII wieku Koski Mehmed-Pašina džamija, Karađoz Beg lub Baba Bashir Mosque. Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że aby wejść do tych obiektów sakralnych, konieczne jest zdjęcie obuwia, kobiety zaś muszą mieć zakryte włosy.

Mostar to również – będący pierwowzorem Starego Mostu – Krzywy Most (Kriva Ćuprija) oraz niezwykły park Fortica, w którym z umieszczonej na szczycie wzgórza przeszklonej platformy widokowej możemy podziwiać zapierający dech widok na miasto. W czasie wycieczki do Medjugorie i Mostaru organizowanej przez Misja Travel można również przespacerować się po tradycyjnym mostarskim bazarze, gdzie lokalni sprzedawcy oferują ciekawe pamiątki, nierzadko wykonane ręcznie.

Niepowtarzalna przyroda Bośni i Hercegowiny

Poza możliwością zwiedzenia osmańskich zabytków oraz doświadczenia religijnych uniesień wyjazd do Medjugorie i w jego okolice jest znakomitą okazją do zaobserwowania wspaniałej przyrody Półwyspu Bałkańskiego. Przede wszystkim warto pamiętać, że Bośnia i Hercegowina na południowym wschodzie ma dostęp do Morza Adriatyckiego. Miejscowość Neum, położona na granicy Bośni i Hercegowiny z Chorwacją, to wprawdzie jedyny bośniacki nadmorski kurort, ale za to zdecydowanie wart odwiedzenia. Znajdziemy tam malownicze wzniesienia, skaliste klify i przepiękne plaże zachęcające do kąpieli krystalicznie czystą wodą Adriatyku. Można tam również skorzystać z takich atrakcji jak turystyczne rejsy czy nurkowanie.

Podróż przez Bośnię i Hercegowinę, także w okolicy Medjugorie, to prawdziwa uczta dla miłośników pięknych krajobrazów. Nie sposób nie zwrócić uwagi na rozległe doliny, niezliczone wzgórza i góry z charakterystycznymi wapiennymi skałami i imponujące wodospady, np. Kravice na rzece Trebižat. Ogromną część powierzchni porastają tam rozmaite lasy – wśród nich możemy spotkać m.in. jelenie, sarny, dziki, myszołowy i orły, a także typowe dla tych obszarów salamandry czarne. Wycieczka do Medjugorie stanowi więc nie tylko przeżycie duchowe – może być również pielgrzymką w świat niepowtarzalnych cudów natury.

2024-11-29 08:16

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Co ze wstrzemięźliwością od pokarmów mięsnych w piątek 2 maja?

2025-04-28 09:41

[ TEMATY ]

post

majówka

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

Zgodnie z obowiązującymi przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów w Kościele katolickim należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku.

Piątkowa wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych nie obowiązuje w trzech przypadkach: w piątki, w które wypada uroczystość; dni w randze uroczystości (np. piątek w Oktawie Wielkanocy) oraz gdy zostanie udzielona dyspensa zgodnie z przepisami prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego. Abp Wojda: Trzeba karmić się ich wiarą

Trzeba dziś powracać do świadectwa męczenników, przypominać ich ofiarę, karmić się ich wiarą i przykładem ich życia - mówił we wtorek przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda podczas mszy św. z okazji Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego w czasie II wojny światowej.

We wtorek przypada 80. rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego w Dachau. W Kościele katolickim w Polsce 29 kwietnia obchodzony jest Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego w czasie II wojny światowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję