Papież wyjaśnił, że życie bez niczego własnego oznacza „uświadomienie sobie, że jesteśmy gośćmi w Domu Trójcy, która nas przyjmuje, dzieląc go z ubogimi, którym służymy”. Przypomniał, że pierwsi zakonnicy, podejmując trzy rady ewangeliczne, „mówili o ubóstwie jako o komunii, biorąc za przykład pierwotny Kościół, w którym wszyscy wierzący pozostawali zjednoczeni i dzielili się tym, co posiadali”.
W ten sposób „życie braterskie to coś więcej niż dzielenie się przestrzeniami, obowiązkami i posługami. Chodzi o całkowite oddanie się Bogu w braciach, bez zastrzeżeń. Bez niczego, co naszego pozostało w pokoju światowego bezpieczeństwa, ukrytego w celi, w kieszeni lub, co gorsza, w sercu, ponieważ tylko od tej wolności, bez niczego, co nasze, możemy rozpocząć projekt, w którym podążamy wspólnie i którego jesteśmy znakiem eschatologicznym - drogę do wiecznego mieszkania, do którego wzywa nas Bóg. Drogę do Boga, na której - poruszeni przez Ducha Świętego - stajemy się naśladowcami Chrystusa, który przyszedł, aby służyć, a nie aby Mu służono, oraz mistrzami życia, jeśli jesteśmy w stanie stać się małymi i sługami wszystkich”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu