W wywiadzie udzielonym portalowi Vatican News po audiencji na tarasie Kolegium Campo Santo Teutonico w Watykanie, premier opisał swoje wrażenia z tego, jak podkreślił, „poruszającego dnia”. „Drogi kardynale Konradzie Krajewski, panie i panowie, stoję tutaj przed wami i mam produkty z firmy z miasta Boppard”, rozpoczął Schweitzer, odnosząc się do firmy, która produkuje „udane produkty pielęgnacyjne poza Niemcami”.

Premier Nadrenii-Palatynatu wyjaśnił, że on i firma wspierają papieskiego jałmużnika, symbolicznie odzwierciedlając związek Boppard z papieżem Franciszkiem - miastem, w którym Jorge Mario Bergoglio, obecny papież, uczył się niemieckiego jako młody człowiek w Instytucie Goethego. Kard. Krajewski wyraził wdzięczność za ten dar.

Premier poinformował, że w tym „szczególnym dniu”, który określił jako „osobiście niezapomniany”, miał okazję spotkać się z głową Kościoła katolickiego wraz z żoną Barbarą i delegacją Kancelarii Stanu Nadrenii-Palatynatu. Rozmowa z papieżem Franciszkiem koncentrowała się na potrzebie dobrej współpracy między polityką, społeczeństwem i Kościołem. Schweitzer podkreślił: „Byłem w stanie wyjaśnić Ojcu Świętemu, że bardzo ściśle współpracujemy z działalnością charytatywną Kościoła katolickiego, zwłaszcza jeśli chodzi o kształtowanie współistnienia społecznego”. Schweitzer podkreślił ścisłą współpracę z Kościołem w Nadrenii-Palatynacie - od edukacji dzieci i szkolenia personelu pielęgniarskiego po wsparcie w szpitalach i placówkach opiekuńczych.

Pozytywne wrażenie

Polityk SPD poinformował również, że odniósł pozytywne wrażenie na temat dobrego kontaktu między jego rządem krajowym a diecezjami w Nadrenii-Palatynacie. Zapytany, jak przebiega dialog z biskupami, odpowiedział: „Bardzo dobrze”.

Premier zauważył, że dialog z papieżem nie tylko obudził osobiste wspomnienia, ale także podkreślił społeczną odpowiedzialność za solidarność i miłosierdzie. Podkreślił, że wyzwania stojące przed Kościołem i społeczeństwem muszą być podejmowane wspólnie, aby „ludzie nie czuli się odizolowani, jakby znajdowali się na krze lodowej”.

Kolejnym elementem wizyty w Watykanie było przejście przez Drzwi Święte w Bazylice św. Piotra, które Schweitzer postrzega jako symbol rozpoczynającej się fazy intensywnej współpracy między państwem a Kościołem. Pomimo lekkiego zapalenia oskrzeli papieża, które doprowadziło do przełożenia audiencji, pozostawił on po sobie niezwykle żywe i pełne humoru wrażenie. Schweitzer podsumował: „Byłem pod wrażeniem jego osoby. To był dzień, który wiele dla mnie znaczył - dzień, który zawsze będę pamiętał”.