Reklama

Głos z Torunia

Taka cicha noc

O radości przeżywania tajemnicy Bożego Narodzenia pośród cierpienia, lęku i braku wzajemnego zaufania z ks. prof. dr. hab. Jerzym Bagrowiczem z UMK rozmawia Helena Maniakowska

Niedziela toruńska 51/2013

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Helena Maniakowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Helena Maniakowska: – Święta Bożego Narodzenia to czas wielkiej radości, jednak nie dla wszystkich. Niekiedy radość może być przemieszana z cierpieniem i bólem. Czy Ksiądz Profesor mógłby przywołać wspomnienia, które ukazują głębszą treść tajemnicy przyjścia Chrystusa dla nas, dla naszego zbawienia?

Ks. prof. Jerzy Bagrowicz: – Pośród moich Wigilii i Świąt Bożego Narodzenia chciałbym wyróżnić bożonarodzeniowe przeżycie w niezwykłej oprawie i wymownych okolicznościach. Było to w połowie lat 80. ubiegłego wieku pośród grupy polskich konserwatorów zabytków. Odnawiali oni zabytki w Leningradzie. Jadąc tam, miałem walizy pełne wiktuałów potrzebnych do wypieków i wigilijnej kolacji oraz niepokojącą liczbę książeczek do nabożeństwa, krzyżyków i różańców. Udało się ten „święty” bagaż, zamówiony przez Polaków, szczęśliwie przemycić.
Pasterka w jedynej w Leningradzie katolickiej świątyni była o godz. 22. Poznałem proboszcza tej parafii, Łotysza i wikariusza, Rosjanina. Świątynia była wypełniona po brzegi. Przed Mszą św., na prośbę proboszcza, poszedłem spowiadać. Gdy tylko usiadłem w konfesjonale, ku mojemu przerażeniu ludzie dosłownie gruchnęli do spowiedzi. Powiedziałem proboszczowi, że muszę iść do konfesjonału jeszcze po Mszy św., bo wielu z oczekujących bardzo o to prosiło. Gdy pytałem, dlaczego nikt z nich nie idzie do spowiedzi do siedzących obok obu kapłanów, powiedzieli, że nie mogą im zaufać, bo – jak mówili – oni z pewnością muszą informować o wszystkim tamtejszą bezpiekę. Nie chodzimy do nich do spowiedzi, czekamy, gdy przyjedzie obcy kapłan. Były to dla mnie piękne, ale i bolesne przeżycia.

– Dlaczego były to piękne przeżycia?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Spowiedź przedłużyła się. Już sporo po północy zauważyłem, że obok konfesjonału stoi grupka ludzi, a pośród nich mężczyzna wyróżniający się wspaniałą sylwetką. Wszyscy patrzyli w moją stronę. Wstałem i zapytałem, dlaczego tak stoją? Wtedy powiedzieli: „Ojcze, my, prawosławni, my tu przyjechali do kościoła, bo rozeszła się wiadomość, że przyjechał ksiądz z Polski. My tu jesteśmy razem z naszym batiuszką, chcemy się przygotować na Boże Narodzenie i czekamy, aż ty nas pobłogosławisz”. I klęknęli z pokorą. Ze łzami w oczach błogosławiłem tych ludzi. Gdy skończyłem ich błogosławić, podbiegła do mnie grupka kobiet z prośbą, abym odpowiedział im na ważne pytania na temat wiary. Ci ludzie sami przekazywali sobie to o Bogu, co im powiedziały mama i babcia. Nie byli więc pewni także co do sposobu świętowania Wigilii.

– Co było najtrudniejsze dla Księdza w tamtej sytuacji?

– Spory procent ludzi, którzy przyszli do konfesjonału, to byli prawosławni. Przyszli po błogosławieństwo, słowo o Bogu. Nie ufali swoim duszpasterzom, a bardzo potrzebowali umocnienia w wierze. Najtrudniejsza była ta straszna wzajemna nieufność tych ludzi, także do tych, którzy powinni przynosić im nadzieję i zaufanie Bogu. Polacy pouczyli mnie, że jeśli chcę przekazać upominki obu kapłanom, powinienem to tak uczynić, aby nikt tego nie widział, także „brat” kapłan. Proboszcz ostrzegł, abym nie ufał wikaremu, bo to tajny współpracownik, to samo o proboszczu powiedział wikariusz. Przywiezione krzyże, modlitewniki i różańce rozdano znajomym świeckim Rosjanom, którzy w głębokiej konspiracji w domach katechizowali dzieci z zaufanych rodzin. Był to dla nich wielki skarb. W pierwsze święto Bożego Narodzenia po rannej Mszy św. proboszcz zaprosił mnie na śniadanie do domu parafialnego, w którym uczestniczyli ludzie z rady parafialnej. Proboszcz ostrzegł mnie, abym zważał na każde słowo, bo „wszyscy oni współpracują”, muszą donosić. To było traumatyczne przeżycie, bo to przecież święta zaufania Boga do człowieka i człowieka do Boga. Nigdy przedtem w życiu nie doświadczyłem takiego stopnia udręczenia ludzi kłamstwem systemu komunistycznego. Jednocześnie nigdy nie widziałem ludzi tak spragnionych radości Bożego Narodzenia.

– Jak przebiegała ta Wigilia?

– Była to późna wieczerza wigilijna, odbywająca się niemal nad ranem. Mimo zmęczenia obchodziliśmy ją radośnie i rodzinnie. Radość tę dzieliło z nami kilka osób z uniwersytetu leningradzkiego, których polscy konserwatorzy poznali w pracy. Było to dla nich ważne przeżycie, obce ich doświadczeniu, byli urzeczeni naszymi kolędami i pastorałkami, opłatkiem, wieczerzą i serdecznością. Mimo że od tamtej chwili minęło już sporo lat, zawsze wtedy gdy w wieczór wigilijny śpiewam z bliskimi kolędy, myślę też o tamtych ludziach.

2013-12-18 09:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boże Narodzenie i pszczoły

W przedstawieniach narodzin Jezusa głównym punktem odniesienia są Ewangelia wg św. Mateusza i św. Łukasza i to pomimo skromności dostarczanych przez te źródła informacji. Znana jest każdemu z nas scena Bożego Narodzenia, w której dominuje żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, wół i osioł, pasterze, Mędrcy ze Wschodu. Możemy spotkać się jednak i z takimi wyobrażeniami narodzin Chrystusa, którym towarzyszą ilustracje ukazujące pszczele roje czy ule z latającymi wokół nich pszczołami. Powstaje pytanie: Jak należy rozumieć obecność pszczół w scenach Bożego Narodzenia?

CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Łomża: zakończyło się zgromadzenie plenarne COMECE

2024-04-19 20:41

[ TEMATY ]

Unia Europejska

COMECE

Łomża

pixabay.com

W Łomży zakończyło się trzydniowe (17-19 kwietnia) wiosenne zgromadzenie plenarne Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). W 20. rocznicę rozszerzenia Unii Europejskiej, delegaci konferencji biskupich z 27 państw Unii Europejskiej wysłuchali głosów krajów Europy Środkowej i Wschodniej w świetle nadchodzących wyborów europejskich.

Zgromadzenie składało się z trzech sesji, które koncentrowały się wokół procesu integracji Unii Europejskiej, jej postrzegania z perspektywy Europy Środkowej i Wschodniej oraz przyszłych kierunków w obliczu wyzwań geopolitycznych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję