Reklama

Wiara

Katechizm Wielkopostny

Skąd człowiek ma duszę?

Człowiek składa się z duszy i ciała. Ciało widać. Duszy nie widać. Czym ona jest i czy w ogóle jest? Co można powiedzieć o duszy?

[ TEMATY ]

człowiek

dusza

Katechizm Wielkopostny

Adobe.Stock.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.

Skąd człowiek ma duszę?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ludzka dusza jest bezpośrednio stworzona przez Boga i nie jest „produktem" rodziców. [366-368, 382]

Dusza ludzka nie może być ani produktem procesu ewolucji materii ani rezultatem połączenia materiału genetycznego ojca i matki.

Tajemnica, że wraz z każdym człowiekiem przychodzi na świat jedyna taka duchowa osoba, znajduje swój wyraz w nauce Kościoła w twierdzeniu, że Bóg daje człowiekowi nieśmiertelną duszę, która nawet po stracie ciała przez człowieka w chwili śmierci odnajdzie je podczas zmartwychwstania.

Powiedzieć: „Mam duszę", oznacza: „Bóg stworzył mnie nie tylko jako istotę, ale jako osobę i powołał do niekończącej się komunii z Nim".

Źródło: Youcat polski. Katechizm Kościoła Katolickiego dla młodych. Edycja Świętego Pawła, 2011

Reklama

Jeśli chodzi o zagadnienie ludzkiej duszy czy też – jak kto woli – ducha, to z pewnością nie da się go opisać i rozstrzygnąć w tak krótkiej literackiej formie. Niemniej jednak, odwołując się do Biblii i wyrosłego z niej kościelnego nauczania, można pokusić się o zdefiniowanie duszy. Wierzymy wszak, że ją mamy.

Nie wchodząc zatem w niepotrzebne akademickie dywagacje i opierając się na Katechizmie Kościoła Katolickiego (por. n. 363 i następne), możemy powiedzieć, że dusza wielokrotnie oznacza po prostu ludzkie życie, a także całą osobę ludzką. Dlatego też mówimy, że człowiek jest istotą duchowo-cielesną. Jego dusza wyobraża w nim to, co przynależy do jego wnętrza, co świadczy o jego niezwykłej wartości jako stworzenia, które jest wyjątkowym obrazem samego Pana Boga. Innymi słowy, owa jedność ciała i duszy określa ludzką naturę.

Kościół uczy, że Pan Bóg stwarza duszę bezpośrednio wraz z poczęciem przez rodziców nowego życia (por. Rdz 2, 7). Jest ona nieśmiertelna, nie umiera podczas zgonu ciała. Ostatecznie połączy się z nim w momencie zmartwychwstania. To tyle i aż tyle.

Reklama

Generalnie można powiedzieć, że wszystko, co stanowi o naszym człowieczeństwie: nasze myśli, przeżycia, wybory, ma swoją genezę właśnie w ludzkiej duszy. To nie tylko jakby dowód na jej istnienie – bo przecież wymienionych wyżej rzeczywistości też nie widać – ale przede wszystkim wskazanie na jej duchową naturę. Dusza to zatem byt duchowy. Wiem, że brzmi to może nieco zawile, jednak tak właśnie jest. Dusza to coś, co jest zupełnie niezależne od materii. Jest zdolna do poznawania i ukierunkowywania na konkretny cel. Jest odrębnym pierwiastkiem, który tworzy nas samych, ukazując to, co jest w nas najbardziej istotne i co rzeczywiście wypływa z naszego wnętrza.

Sam Pan Jezus wiele razy mówi o duszy, np.: „Smutna jest dusza moja aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie ze Mną” (Mt 26, 38); „Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć? Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Ależ właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę” (J 12, 27). Dodaje do tego: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle” (Mt 10, 28).

Za: ks. Jan Powroźnik, Niedziela Ogólnopolska 29/2020

Więcej pytań i odpowiedzi dotyczących wiary: Katechizm Wielkopostny.

2025-03-19 20:50

Ocena: +111 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O kuszeniu pogodnie

Niedziela przemyska 10/2014, str. 4

[ TEMATY ]

człowiek

Thomas-Leuthard-Foter.com-CC-BY

Ambony zabrzmią dzisiaj apelami o wielkopostne zamyślenia, pogłębienie modlitwy i podejmowanie postanowień. Rozumowy wydźwięk tych głosów będzie dla nas oczywisty i godny podjęcia. W tym jednak momencie włączy się nasza wola z protestami i natarczywymi pytaniami – po co? Inne czasy, inne zwyczaje i wielu sumieniom podpowie diabeł: inny Bóg, już nie taki groźny i staroświecki, więc nie ma się co silić. Wielu po wyjściu z kościoła podporządkuje się swojej woli, jej protestom i zacznie nam upływać czas święty jakby go nie było. Będą mijać kolejne dni, wieczory, kolejne niedziele z „Gorzkimi żalami”, na których nas nie będzie. Szarość i melancholia zagości w naszych sercach. Będziemy się nieco dziwić innym, że mimo fioletowego koloru szat liturgicznych są radośni i z niecierpliwością czekają na radosne „Alleluja” Poranka Wielkanocnego. Tylko odważni mogą doświadczyć tej radości. Tchórze i niewolnicy leniwej woli pójdą na Rezurekcję bez entuzjazmu i przeżyją wielkanocne misteria równie smutno i jałowo, jak przeżywali czas Wielkiego Postu.
CZYTAJ DALEJ

Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według świętego Łukasza

Niedziela Ogólnopolska 12/2016, str. 32-33

[ TEMATY ]

Ewangelia

Niedziela Palmowa

Piotr Drzewiecki

+ – słowa Chrystusa
E. – słowa Ewangelisty
I. – słowa innych osób pojedynczych
T. – słowa kilku osób lub tłumu

E. Starsi ludu, arcykapłani i uczeni w Piśmie powstali i poprowadzili Jezusa przed Piłata. Tam zaczęli oskarżać Go: T. Stwierdziliśmy, że ten człowiek podburza nasz naród, że odwodzi od płacenia podatków Cezarowi i że siebie podaje za Mesjasza-Króla. E. Piłat zapytał Go: I. Czy Ty jesteś królem żydowskim? E. Jezus odpowiedział mu: + Tak, Ja nim jestem. E. Piłat więc oświadczył arcykapłanom i tłumom: I. Nie znajduję żadnej winy w tym człowieku. E. Lecz oni nastawali i mówili: T. Podburza lud, szerząc swą naukę po całej Judei, od Galilei, gdzie rozpoczął, aż dotąd. E. Gdy Piłat to usłyszał, zapytał, czy człowiek ten jest Galilejczykiem. A gdy się upewnił, że jest spod władzy Heroda, odesłał Go do Heroda, który w tych dniach również przebywał w Jerozolimie.
CZYTAJ DALEJ

Teraz odbywa się sąd nad nami

2025-04-18 23:05

Biuro Prasowe AK

    - Teraz odbywa się sąd nad Polską. Głównym prześladowanym i najbardziej zagrożonym jest bowiem dzisiaj małe, niewinne i bezbronne dziecko, które zabija się śmiertelnym uderzeniem w jego serce. Zabija się je dosłownie i w przenośni – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w Wielki Piątek podczas Drogi Krzyżowej w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Arcybiskup powiedział do zebranych, że Chrystus, zawieszony między ziemią a niebem, osądził cały świat w imię Krzyża, który stał się najgłębszym, wzruszającym i przejmującym wyrazem miłości miłosiernej Boga do ludzi. Chwila, w której Zbawiciel wypowiedział ostatnie słowa, stała się momentem ostatecznej klęski ojca wszelkiego kłamstwa, zła i śmierci. – Pokonując szatana, sprawcę wszelkiego kłamstwa i grzechu, zawieszony na Krzyżu Jezus osądził również wszystkich świadomych i mniej świadomych współpracowników oraz współuczestników dzieła szatana. Odbywając sąd nad światem, Jezus odbył także sąd nad tymi, którzy Go sądzili. Sąd Najwyższej Prawdy – powiedział metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję