Reklama

Polska

W perspektywie krzyża

Dobiega końca druga kadencja przewodniczenia Konferencji Episkopatu Polski przez abp. Józefa Michalika, metropolitę przemyskiego. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że obecny Przewodniczący jest pierwszym, który przejął tę misję po prymasach Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy prymas Polski był jednocześnie przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski, aż do roku 2004. Wynikało to w sposób oczywisty z zapisu w ówczesnym statucie. Taka była wiekowa tradycja i to było, sądzę, bardzo potrzebne. Przez poprzedzające tę zmianę lata – w podejmowaniu zadań przewodniczącego KEP – rzeczywistość zewnętrzna, za wyjątkiem dwudziestolecia międzywojennego, nie była przyjazna dla Kościoła w Polsce. Paradoksalnie, prześladowany i rozgrabiany w czasie rozbiorów, męczony podczas okupacji, oczerniany i krępowany na różne sposoby w latach komunistycznych rządów Kościół wiele korzystał z racji autorytetów i godności prymasów. Mimo że ten autorytet został przez komunistyczne władze zaatakowany, to jednak ten system rządzenia Polską nigdy nie znalazł szerszego społecznego poparcia. I z tego względu taka sytuacja co do stanowiska przewodniczącego KEP była dobra.

Pierwszy przewodniczący KEP z wyboru

Nadeszło nowe. Niestety, nie całkiem. Stare bowiem wciąż jeszcze daje o sobie znać. Ale Stolica Apostolska i Konferencja Episkopatu Polski uznały, że można już dokonać zmiany w wyłanianiu przewodniczącego w oparciu o większościowe wybory.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To była duża zmiana. Pierwszym z wyboru przewodniczącym został abp Józef Michalik, pasterz o wielkim zaangażowaniu w dzieło ewangelizacji, oddany bez reszty służbie najpierw diecezji gorzowskiej, a następnie archidiecezji przemyskiej. Ma on duże wyczucie ducha panującego w Watykanie. Dzięki latom pracy w dykasterii dotyczącej katolików świeckich, a zwłaszcza formacji młodzieży, poznał wielu wybitnych pracowników Stolicy Apostolskiej, a jako rektor Polskiego Kolegium zaprzyjaźnił się w Rzymie z kard. Karolem Wojtyłą, który miał zwyczaj, przybywając do Rzymu, zatrzymywać się w Polskim Kolegium. Tak było zresztą i ostatnim razem, kiedy przybył, aby wziąć udział w konklawe po jakże niespodziewanej śmierci papieża Jana Pawła I. To dzięki temu Arcybiskup Przemyski w czasie pobytu bł. Jana Pawła II w Krośnie w roku 1997 nie był pewnie zaskoczony, kiedy wobec tysięcy pielgrzymów Ojciec Święty skierował do niego wiele ciepłych słów, zaczynając od pozdrowienia: „Kochany Józiu!”.

Reklama

Sądzę, że ta bliskość nie tylko przestrzenna, ale przede wszystkim ideowa wobec osoby Jana Pawła II ułatwiła Księdzu Arcybiskupowi wejście w nową rzeczywistość i zapewniła owocną kontynuację tych założeń i zadań pastoralnych, których promotorem był Papież z Polski. Nowy Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski nie miał trudności w interpretacji i w przenoszeniu do życia parafialnego programów, oczekiwań, a nawet wizji bł. Jana Pawła II.

I dlatego to przejście od przewodniczenia statutowego do pochodzącego z wyboru biskupów dokonało się wyjątkowo łagodnie i owocnie. Mówiąc o tym, nie można nie podziękować w tym miejscu kard. Józefowi Glempowi, który z wielkim taktem i niesłychanie szybko potrafił zapomnieć o pierwszym planie, na którym długo się znajdował, i nadal pozostał aktywnym uczestnikiem zebrań Konferencji Episkopatu Polski.

Doświadczenie krzyża

Oczywiście, w tym kończącym się dziesięcioleciu nowemu Przewodniczącemu wypadło doświadczyć obecności krzyża. Sądzę, że bardzo boleśnie musiał przeżywać atak na duchownych, który dał o sobie znać niemal następnego dnia po odejściu Jana Pawła II do domu Ojca w niebie. Wybiórczo podjęta lustracja, bez oparcia się na solidnych zasadach prawnych, a przede wszystkim pozbawiona rzeczowej oceny rzekomych materiałów, którymi w większości były pomówienia, przekazywane pod kątem awansów i materialnych korzyści, doprowadziła do poważnych cierpień Kościoła w Polsce. Nie można kwestionować znaczenia stania pod Krzyżem. Tylko dlaczego ma tego doświadczać ktoś niewinny, ktoś, kto nie ma szans obrony... Kościół wyszedł z tego silniejszy. Wypada wszakże podziękować tym, którzy znaleźli się pod pręgierzem medialnych ataków.

Reklama

Niestety, nie cieszyliśmy się zbyt długo spokojem. Nasza droga krzyżowa czasowo trwa już długo. Ataków przybywa. Zło z pomrukiem daje znać, że jest gotowe podważać podstawy wiary katolickiej. I szuka jedynie pretekstów. Nie podoba mu się obrona życia, jeśli jednak nie Kościół, to kto ma bronić życia ludzkiego? Z nienawiścią podchodzi się nawet do praw natury, usiłując je ośmieszać, chociaż to zło się kompromituje.

Na straży wiary i wartości

Ale propagandzistów nie brakuje, a media w ogromnej większości są w rękach jeśli nie ich dawnych dysponentów, to ich uczniów. To nie są sprawy łatwe. I cierpi na tym człowiek. Niemniej jednak abp Józef Michalik, będąc pasterzem o wyjątkowej kulturze osobistej, spokojnie, z godnością podejmuje wszelkie ataki i stara się, szanując godność każdego człowieka, stać na straży wiary, odwołując się do miłości. To samo można powiedzieć o jego postawie obywatelskiej, która jakby sama z siebie wymaga, aby nie milczeć wtedy, kiedy winno się bronić wartości wypracowanych przez minione pokolenia, które trwają w naszych czasach dzięki kulturze.

Kultura polska, przesiąknięta duchem ewangelicznym, stanowi wyjątkowo żyzną glebę, w którą mogą wrastać kolejne pokolenia, rozwijając ją i dzieląc się nią ze swoim otoczeniem. Nie zawsze to zauważamy, ale warto podkreślić, że tym, co zaurocza turystów odwiedzających Polskę, jest nasza kultura, w której mocno zakorzeniona jest obyczajowość, stanowiąca swego rodzaju przejrzysty komentarz do licznych wydarzeń religijnych, zapisanych w corocznym kalendarzu. Potwierdzają to wszelkie przejawy kultury obecne w sztuce, w zwyczajach i różnorakich odniesieniach międzyludzkich.

„Niedziela” zna dobrze obecnego Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski i myślę, że piórami wielu swych autorów ułatwi naszym siostrom i braciom poznanie nauczania abp. Józefa Michalika, aby mogli przybliżyć się do wiary świętej i bardziej kochać człowieka, Polskę oraz Kościół. A wszystko to czynić z Bożym błogosławieństwem.

2014-03-10 15:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Michalik: chorzy są naszymi dobrodziejami

[ TEMATY ]

abp Józef Michalik

chorzy

Jan Marczak

Chorzy są naszymi dobrodziejami – powiedział abp Józef Michalik, wskazując, że dzięki osobom cierpiącym w innych ludziach często wyzwala się dobro. Metropolita przemyski przewodniczył dziś w kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Przemyślu Mszy św. połączonej z udzieleniem sakramentu namaszczenia chorych.

Abp Michalik mówił, że chorzy i biedni „są naszymi dobrodziejami”. Przytoczył przy tym orędzie papieża Franciszka na tegoroczny Światowy Dzień Chorego, który zachęca, aby być „oczami dla niewidomego” i „rękami dla sparaliżowanego”. – Chory nie tylko chwali Pana Boga modlitwą, ale chwali Pana Boga cierpieniem, nawet istnieniem, chwali Boga tą pomocą, którą zdrowy mu wyświadcza. Ile ludzi dobrych woli wyzwala choroba, wolontariuszy, którzy chcą pomagać – mówił abp Michalik.

CZYTAJ DALEJ

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

2024-04-22 14:36

[ TEMATY ]

świadectwo

nawrócenie

świadectwa

Adobe Stock

Była aktorka porno Bree Solstad została przyjęta do Kościoła katolickiego w Wielkanoc. Znana w mediach społecznościowych jako "Miss B", od początku roku publikuje na platformie X posty o swoim wstąpieniu do Kościoła katolickiego jako "Miss B Converted".

"Moje życie już nigdy nie będzie takie samo. Płakałam z radości, kiedy po raz pierwszy przyjęłam ciało i krew Jezusa" - powiedziała amerykańskiemu portalowi „The Daily Signal”. W dniu 1 stycznia 2024 r. opublikowała na X: "Zdecydowałam się zaprzestać pracy seksualnej. Pokutować za moje niezliczone grzechy. Porzucić moje życie pełne grzechu, bogactwa, wad i próżnej obsesji na punkcie własnej osoby. To upokarzające doświadczenie, które przez wielu będzie wyśmiewane lub analizowane. Rezygnuję ze wszystkich moich dochodów i oddaję swoje życie Jezusowi" - napisała Solstad.

CZYTAJ DALEJ

Konferencja naukowa „Prawo i Kościół” w Akademii Katolickiej w Warszawie

2024-04-24 17:41

[ TEMATY ]

Kościół

prawo

konferencja

ks. Marek Paszkowski i kl. Jakub Stafii

Dnia 15 kwietnia 2024 roku w Akademii Katolickiej w Warszawie odbyła się Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Prawo i Kościół”. Wzięło w niej udział ponad 140 osób. Celem tego wydarzenia było stworzenie przestrzeni do debaty nad szeroko rozumianym tematem prawa w relacji do Kościoła.

Konferencja w takim kształcie odbyła się po raz pierwszy. W murach Akademii Katolickiej w Warszawie blisko czterdziestu prelegentów – nie tylko uznanych profesorów, ale także młodych naukowców – prezentowało owoce swoich badań. Wystąpienia dotyczyły zarówno zagadnień z zakresu kanonistyki i teologii, jak i prawa polskiego, międzynarodowego oraz wyznaniowego. To sprawiło, że spotkanie miało niezwykle ciekawy wymiar interdyscyplinarny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję