Uroczystość rozpoczęła się w godzinę „W”. O 17.00 przed bazyliką Mariacką w Krakowie uczczono pamięć uczestników Powstania Warszawskiego. Następnie w krakowskiej świątyni została odprawiona Msza św. w intencji Ojczyzny, pod przewodnictwem metropolity krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego.
Na początku Eucharystii administrator parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Krakowie ks. Mariusz Słonina powitał metropolitę krakowskiego, duchowieństwo, kombatantów Armii Krajowej, władze wojewódzkie i miejskie, parlamentarzystów, przedstawicieli Instytutu Pamięci Nardowej, korpusu konsularnego oraz dowódców i komendantów służb mundurowych. Poprosił także arcybiskupa o modlitwę za zgromadzonych i za Ojczyznę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W homilii abp. Marek Jędraszewski przywołał trzy obrazy domu, zarysowane w liturgii słowa. Księga Kapłańska wskazuje go jako naród. – Naród jest domem, w którym dokonuje się i urzeczywistnia wspólnota obyczajów i zwyczajów, także religijnych, których fundamentem jest odniesienie do Boga, to znaczy określone są bardzo szczegółowo zasady prawa – wskazał metropolita krakowski i odwołał się do fragmentu Ewangelii, w której dom jest związany ze wspólnotą lokalną. Jezus był dobrze znany mieszkańcom Nazaretu jako „syn cieśli” i dlatego został odrzucony. Arcybiskup podkreślił, że aby zaistniała prawdziwa wspólnota, potrzebny jest ten sam system wartości. – Nie zbuduje się żadnej prawdziwej wspólnoty, jeśli nie jest ożywiona tym samym systemem wartości. Nie wystarczy znać się nawzajem. Konieczne jest to, co tę wspólnotę naprawdę łączy – zauważył.
W dalszej części abp Marek Jędraszewski, nawiązując do słów św. Jana Pawła II, zwrócił uwagę na najgłębszy i intymny dom sumienia – „sanktuarium człowieka”. Papież mówił na Jasnej Górze o wolności, która jest dana od Boga jako miara wielkości człowieka i, że jest mu ona także zadana. W tym samym wystąpieniu Ojciec Święty nakreślił szczególne relacje, jakie powinny panować między państwem i narodem. „Naród jest prawdziwie wolny, gdy może kształtować się jako wspólnota określona przez jedność kultury, języka i historii” – mówił Papież Polak.
Metropolita, odtwarzając tok myśli św. Jana Pawła II, powiedział, że prawdziwy naród jest wspólnotą określoną przez jedność kultury, języka i historii. W tym ujęciu państwo prawdziwie rządzi społeczeństwem i zarazem służy jego dobru wspólnemu, jeśli pozwala ono narodowi realizować własną podmiotowość, własną tożsamość, stwarza odpowiednie warunki dla rozwoju kultury, ekonomii i innych dziedzin życia społecznej wspólnoty, ma zdolność promowania tego narodu, czyli ma możliwość stwarzania warunków do wyrażania własnej tożsamości historycznej oraz kulturalnej i na koniec: naród jest suwerenny poprzez swoje państwo.
Reklama
Arcybiskup, przyjmując perspektywę wydarzeń 1939 r., przypomniał, w jaki sposób Polska znalazła się jednocześnie pod okupacją nazistowskich Niemiec i Związku Radzieckiego. Zaczęto wtedy walczyć z polską tożsamością poprzez planowaną eksterminację polskiej inteligencji oraz tych, którzy stanowili ducha narodu. W tym dramatycznym czasie wielką rolę odegrał Kościół i tajne nauczanie podziemne, rozkwitała także poezja Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Tadeusza Gajcego oraz Karola Wojtyły, autora m.in. „Pieśni o ukrytym Bogu”. Metropolita krakowski podkreślił, że nie poddało się także ówczesne państwo i Rząd Rzeczypospolitej na uchodźstwie. – Polskie Państwo Podziemne i polski naród upomnieli się o pełną suwerenność dla siebie, o prawo do tej suwerenności poprzez Powstanie Warszawskie. Młodzi ludzie, niekiedy wręcz dzieci, chcieli być wolni w wolnej Polsce – zaznaczył abp Marek Jędraszewski.
Przytoczył lakoniczny rozkaz, przekazywany do dowódców Armii Krajowej, który nawoływał do walki oraz tekst gen. Bora-Komorowskiego, opublikowany 2 sierpnia 1944 r. Arcybiskup odwołał się również do słów znanych powstańczych pieśni, m.in. „Warszawskie dzieci” autorstwa Stanisława Ryszarda Dobrowolskiego czy „Marsz Śródmieścia” Zbigniewa Krukowskiego i Eugeniusza Żytomirskiego.
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Metropolita krakowski przypomniał następnie tragiczny przebieg walk: początkowo oczekiwano kilku dni oporu, tymczasem powstanie trwało 63 dni i przyniosło ogromne straty. Abp Marek Jędraszedwski przywołał też dane o kilkudziesięciu tysiącach ofiar cywilnych, w tym kobiet i dzieci, zabitych w pierwszych dniach jego trwania. Mimo kapitulacji pozostał w Polakach duch miłości do Ojczyzny, wyrażony w pieśni Alberta Harrisa „Warszawo, kochana Warszawo”, której słowa przypomniał arcybiskup: „Jak bardzo dziś pragnę zobaczyć cię znowu, moja Warszawo wyśniona (…) Jam gotów ci życie poświęcić”.
Arcybiskup zacytował również słowa papieskiej homilii z 19 czerwca 1983 r. i zarysował tło historyczne pierwszej wizyty św. Jana Pawła II na Jasnej Górze. „Tu zawsze byliśmy wolni, na Jasnej Górze, przy naszej Matce i Królowej. Tu nigdy się nie poddaliśmy. Tu czerpaliśmy siły nie tylko, by przetrwać, ale aby zwyciężyć” – mówił wtedy Ojciec Święty. – Trzeba nam, drodzy siostry i bracia, spojrzeć na to, co się dzieje dzisiaj, kiedy odnosi się wrażenie, że obecnie rządzący walczą z tożsamością naszego narodu – podkreślił w tym kontekście arcybiskup.
Wskazał na ograniczanie lekcji religii i języka polskiego w szkołach, wprowadzenie przedmiotu pod przewrotną nazwą „nauki o zdrowiu”. – Jak inaczej określić to, że w szkołach ogranicza się lekcje historii, języka polskiego, najwspanialsze lektury, nauczanie religii, a wprowadza się przedmiot, który mniej lub bardziej nastawiony jest na erozję i to biologiczną i tożsamościową już małych dzieci i młodzieży? Przedmiot pod przewrotną nazwą „nauka o zdrowiu”. Jak określić, że rządzący dzisiaj jeszcze nie tak dawno pluli na polskich żołnierzy broniących wschodniej polskiej granicy, a dzisiaj uderzają przede wszystkim w cywilnych, dobrowolnie służących ojczyźnie członków ruchu obrońców granic? – pytał metropolita krakowski.
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Reklama
W odniesieniu do „zrywu odważnych Polaków” arcybiskup Marek Jędraszewski przypomniał papieskie przesłanie z Westerplatte: „Przyszłość Polski zależy od was i musi od was zależeć”. – To jest nasze święte prawo i obowiązek jednocześnie bronić tożsamości, niezależnie jaka jest władza – skomentował arcybiskup i przywołał inne słowa świętego papieża: „Każde pokolenie Polaków, zwłaszcza na przestrzeni ostatnich 200 lat, ale i wcześniej, przez całe tysiąclecie stawało przed tym samym problemem. Można go nazwać problemem pracy nad sobą”.
– Trzeba powiedzieć, jeżeli nie wszyscy, to w każdym razie bardzo wielu nie uciekało od odpowiedzi na wyzwanie swoich czasów. A tak się działo, ponieważ fundamentem tożsamości polskiego narodu było i jest od samego początku chrześcijaństwo – dodał abp Marek Jędraszewski i podkreślił, że chrześcijanie są ludźmi nadziei.
Przypomniał także, że obrońcy Westerplatte stali się symbolem szlachetnej i bohaterskiej walki. – Trzeba, żeby ten symbol wciąż przemawiał, ażeby stanowił wyzwanie dla coraz nowych ludzi i pokoleń Polaków – zauważył metropolita krakowski i wskazał na stwierdzenie św. Jana Pawła II „nasze Westerplatte”. „Każdy z Was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można zdezerterować” – mówił papież.
Reklama
Abp Marek Jędraszewski przyznał, że w okolicach kolejnych rocznic Powstania Warszawskiego usiłuje się podważać sens tego zrywu. – Mając świadomość, że musimy wybronić w sobie, każdy z nas, swoje Westerplatte, musimy wybronić także swoje Powstanie Warszawskie. Stanie się tak, jeżeli będziemy stać przede wszystkim na straży własnego sumienia – wskazał metropolita i odwołał się do homilii Papieża Polaka z 3 czerwca 1997 r. – „Bez Chrystusa nie można zbudować trwałej jedności. Nie można tego robić, odcinając się od tych korzeni, z których wyrosły narody i kultury Europy, także Polska i od wielkiego bogactwa minionych wieków. Jakże można liczyć na zbudowanie wspólnego domu dla całej Europy, dla Polski też, jeśli zabraknie cegieł ludzkich sumień wypalonych w ogniu Ewangelii, połączonych spoiwem solidarnej miłości społecznej, będącej owocem miłości Boga?” – pytał zebranych Ojciec Święty, odwołując się do postaci św. Wojciecha.
Na zakończenie homilii arcybiskup nawiązał do pieśni Leona Łuskino „Szara piechota”. – Dzisiaj, w czasie świętej Eucharystii dziękujemy Panu Bogu za tych, którzy poprzedzili powstańców warszawskich. Za legionistów Józefa Piłsudskiego, a także za bohaterskich żołnierzy września 1939 r. i tylu innych bitew stoczonych przez Polaków na całym świecie – powiedział metropolita. – Dziękujemy Bogu za heroicznych powstańców warszawskich. Dziękujemy Bogu za współczesnych obrońców naszych granic, żołnierzy i cywilów. Granic zewnętrznych określających terytorium Polski, ale także granic wewnętrznych, gdzie bój toczy się o polską tożsamość. O nas samych. I wiemy, i mamy nadzieję, że nas ocalą – dodał. – Ci, którzy idą, maszerują za naszą Polskę, to są chłopcy z naszego prawdziwie polskiego domu. Tylko tacy są naszymi chłopcami. Tylko tacy zasługują na szczytne miano „nasi chłopcy”. Cześć i chwała bohaterom – zakończył abp Marek Jędraszewski.
Przed błogosławieństwem słowa podziękowania do metropolity krakowskiego skierował ks. Mariusz Słonina. – Składamy wyrazy wdzięczności za dzisiejszą naszą modlitwę, za twoje skierowane do nas słowo, które przestrzega i wskazuje drogę oraz staje się dla wszystkich pracujących na rzecz Ojczyzny wielkim umocnieniem – powiedział administrator parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Krakowie.