- Matko Kościoła, nasza Matko. Z wiarą i nadzieją przychodzimy każdego dnia przed Twój cudowny obraz. Patrzymy na Ciebie z miłością, bo jesteś dla nas przewodniczką na drogach życia - rozpoczął generał paulinów. Przypomniał, że to właśnie Maryja - przez swoje milczenie, pokorę i gotowość na Boży plan - staje się wzorem dojrzałej odpowiedzialności. - Wystarczy powiedzieć ‘tak’ Temu, który naprawdę kocha - podkreślał.
W rozważaniu o. Chrapkowski przywoływał dom w Nazarecie - miejsce codziennej obecności Boga, dom Maryi i Józefa, w którym zwykła praca staje się przestrzenią miłości i służby.
- Z Twojego wizerunku uczymy się, że praca ma sens wtedy, gdy jest wyrazem miłości. Że nie chodzi tylko o efekty, ale o to, komu i czemu służymy. Pokazujesz, że życie nie jest przypadkiem. Każdy człowiek jest chciany i kochany przez Boga od poczęcia do naturalnej śmierci. A jednak mimo tego daru widzimy wokół nas zło, które odbiera życie w imię praw, które z prawdą nie mają nic wspólnego. Zabija się niewinnych z powodu wygody, interesów, nienawiści - mówił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
ks. Mariusz Bakałarz
Karol Nawrocki na Jasnej Górze

Reklama
O. Chrapkowski, nazywając Maryję nadzieją naszego narodu, wskazał, że uczy Ona „ciszy, która nie jest pustką, ale przestrzenią słuchania szacunku do drugiego człowieka, który nie zależy od stanowiska, poglądów, ale od tego, że jest dzieckiem Boga”. - Uczysz nas też szacunku do pracy, tej zwykłej, codziennej, do obowiązków rodzinnych, do trudów zawodowych, do tego, co może niepozorne, ale buduje świat dla nas. Twój wizerunek staje się Nazaretem, miejscem, w którym na nowo odnajdujemy sens naszego życia. Miejscem, gdzie możemy zobaczyć siebie takimi, jakimi jesteśmy i usłyszeć, że jesteśmy kochani. Chcemy te wartości na nowo wpisać w nasze życie osobiste, osobiste, rodzinne i narodowe. Chcemy, by były obecne w tym jak myślimy, jak rozmawiamy, jak wybieramy. Niech nie rządzi nami to, co krzyczy, ale to, co ciche, mądre i pokorne. Tylko taka codzienność ma sens. Wierna Bogu i uczciwa wobec ludzi - mówił paulin.
- Żyjemy w trudnych czasach. Napięcia, konflikty, lęk przed jutrem to wszystko dotyka naszego serca. Coraz częściej słyszymy pytania co będzie dalej? Jak przetrwać? Komu wierzyć? A świat wokół nas pokazuje, jak daleko może się posunąć człowiek, który zagubił Boga. Ideologie, które miały nieść nadzieję, prowadzą do przemocy i śmierci. A tam, gdzie człowiek stawia siebie na miejscu Boga, tam zawsze przychodzi rozpacz. Dlatego dziś modlimy się nie tylko za siebie. Ogarniamy naszą modlitwą cały świat. Ten świat, który się boi. Który jest pełen napięć. Który już nie wie, w którą stronę iść. Świat, który rozwija się technicznie, w którym sztuczna inteligencja zaczyna dominować. Ale świat, który coraz częściej gubi sens życia, bo bez Boga i bez człowieka wszystko traci wartość. Nie chcemy, żeby ktoś był sam, żeby cierpiał, czuł się niepotrzebny. Ani tu, w naszej ojczyźnie, ani nigdzie na świecie - podkreślał o. Chrapkowski.
Nawiązał też do wydarzeń XX wieku w historii Polski: „Sierpień to miesiąc pamięci i wiary. Przypomina nam wielkie dzieła Boga w historii Polski. Przypomina o cudzie nad Wisłą, o rodzącej się solidarności, o porozumieniach gdańskich, o ludziach, którzy bez przemocy zmieniali rzeczywistość”. Te znaki - jak mówił - były nierozerwalnie związane z Maryją i Jej jasnogórskim obrazem, „do którego przychodził naród po siłę”.
Reklama
W szczególny sposób generał paulinów modlił się za Karola Nawrockiego - prezydenta elekta. „Prosimy za niego o światło Ducha Świętego, o mądrość i siłę, o wierność Bogu, Konstytucji, troskę o godność narodu, niepodległość i bezpieczeństwo państwa. Niech dobro Polski i dobro obywateli zawsze będzie dla niego najważniejsze” - mówił, zawierzając również jego rodzinę i współpracowników. Padły też słowa modlitwy za wszystkich sprawujących władzę w Polsce: „Dopomóż, aby podejmowali mądre decyzje, aby w różnorodności poglądów umieli rozmawiać i szukać tego, co wspólne. Niech nie zamyka ich pycha, ale otwiera pragnienie dobra. Niech uczą się łączyć, nie dzielić i niech zawsze pamiętają, że władza to służba, nie panowanie”.
O. Chrapkowski zakończył modlitwą o pokój i jedność: „Pomóż nam budować pokój słowem, które leczy, gestem, który łączy, obecnością, która daje nadzieję. Pomóż nam, Twoim dzieciom, nieść miłość tam, gdzie jej brakuje. Zgodę - tam, gdzie są spory. Jedność - tam, gdzie są podziały. Maryjo, pomóż nam, zapatrzonym w Twoje oblicze, budować świat oparty na miłości. Nie naszej, bardzo słabej, ale tej, którą Ty znasz najlepiej - miłości Boga, który nigdy nie rezygnuje z człowieka”.
Na koniec zebranych pobłogosławił metropolita częstochowski abp Wacław Depo.
Obecni byli liczni pielgrzymi, a wśród nich uczestnicy pieszej pielgrzymki archidiecezji gnieźnieńskiej.