Reklama

Sport

Siatkarski alfabet - podsumowanie mistrzostw od A do Z

Zakończyły się rozgrywane w Polsce siatkarskie mistrzostwa świata, tak szczęśliwe dla polskich kibiców. Gdy emocje trochę opadły, proponujemy Państwu podsumowanie imprezy w formie alfabetu od A do Z.

[ TEMATY ]

sport

Monika Kramorz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A jak... Antiga
Świetny zawodnik zostaje trenerem reprezentacji, wydaje się, że to dobra decyzja. Problem w tym, że prowadzenie drużyny gospodarza mistrzostw świata to jego debiut. A sam turniej to zaledwie druga duża impreza na ławce trenerskiej. Czy brak doświadczenia nie stanie na przeszkodzie w odniesieniu sukcesu? Takie i inne wątpliowości siedziały w głowach wielu ekspertów i kibiców (łącznie z piszącym te słowa) . Jednak wyniki, gra naszych siatkarzy i niesamowity stoicki spokój francuskiego selekcjonera, z meczu na mecz skutecznie przekonywały nieprzekonanych. Czapki z głów i dozgonna wdzięczność, Panie Trenerze aktualnych mistrzów świata!

B jak... Brazylia
Etatowy faworyt każdej dużej imprezy siatkarskiej. Chyba jedyna drużyna na mundialu, dla której wicemistrzostwo mogło być odebrane przez kibiców jako porażka. Rozegrali 13 meczów, przegrali 2 spotkania, ale tylko jedna drużyna ich pokonała... Polacy. Były to niezapomniane mecze, w których pokazywali siatkówkę na najwyższym poziomie, odrabiali straty niemożliwe do odrobienia. Musieli jednak przełknąć gorycz porażki, co, zwłaszcza za pierwszym razem, przyszło im z wielkim trudem.

C jak... cud
Gramy półfinał. Kończy się drugi set. Niemcy zagrywają piłkę setową. Źle przyjmujemy. Wlazły goni piłkę w okolicach ławki rezerwowych, podbita nogą leci nad siatkę. Rywal bez problemu kończy akcję... Sędzia przyznaje punkt Polakom, niemiecki środkowy przełożył ręce na naszą stronę. Czyż to nie siatkarski cud?

D jak... Drzyzga (x2)
Fabian Drzyzga, nasz rozgrywający, świetny turniej w jego wykonaniu. Doskonale uzupełnia i wspiera naszego weterana Pawła Zagumnego.
Wojciech Drzyzga, ojciec, dawniej zawodnik i trener, dziś komentator telewizyjny. Fachowiec i ekspert. Niezwykle obiektywny, potrafi przyznać rację rywalom, skrytkować grę syna i decyzje lub ich brak naszego trenera, ale całym sercem kibicuje naszym reprezentantom. Komentarz godny mistrzów!

E jak... ekran
Niestety zakodowany. Większość naszych rodaków w telewizorach może zobaczyć swoją drużynę w akcji tylko w meczu otwarcia i w finale. Wydawało się niemożliwe, że impreza tej rangi, w dodatku rozgrywana w naszym kraju, może nie być dostęna w ogólnodostępnym kanale, a jaednak stało się to faktem. Internauci skomentowali to na swój sposób. Jeden z memów brzmiał: kto jest najlepszym blokującym mundialu? Solorz-Żak...

F jak... fatalne sędziowanie
W niektórych spotkaniach trudno nie mówić o skandalu. I nie chodzi, jak się można spodziewać, o stronniczość na korzyść tej czy innej drużyny, ale o żenującą niekompetencję. Jak inaczej można nazwać nieznajomość przepisów czy sytuacje, w których wiedeoweryfikacja, mająca za zadanie wspomagać sędziowanie, całkowicie je zastępuje? Na szczęście od fazy półfinałowej sytuacja wróciła do normy.

G jak... Grozer
Siła napędowa niemieckiej drużyny. Najlepiej serwujący zawodnik mundialu. Wszyscy pamiętamy jego zagrywkę w półfinale przyjętą idealnie przez naszego libero, gdy licznik prędkości wyświetlił 130 km/h.

H jak... hala
Organizacja na najwyższym poziomie. Areny mistrzostw pękały w szwach w większości meczów. Padały rekordy frekwencji. Mecz otwarcia obejrzało 61,5 tys. widzów. Trzeba zaznaczyć, że rozegrano go nie w hali, a na stadionie. Polscy kibice zostają nazwani przez media naszego wschodniego sąsiada "fanatycznymi" nie dlatego, że dochodzi do ekscesów, ale z powodu ogłuszającego dopingu. Brazylijczycy zaś wsparcie naszych mistrzów przez kibiców wyliczają jako jeden z głównych powodów swojej porażki.

I jak... Iran
Czarny koń mundialu. Świetna gra, bez respektu dla bardziej utytułowanych rywali. Niewiele zabrakło im do półfinału. Szóste miejsce to świetna pozycja wyjściowa, by na stałe zadomowić się w siatkarskiej elicie.

K jak... kapitan
Michał Winiarski, żywa legenda i ostoja drużyny. Świetne przyjęcie i finezyjny atak. Cała siatkarska Polska zamarła, gdy w meczu z Iranem nie mógł się podnieść o własnym siłach z parkietu. Jednak wrócił do gry i walnie przyczynił się do końcowego sukcesu.

L jak liczby...
Na 18. mundialu 24 drużyny rozegrały 103 mecze. Najlepsza czwórka musiała rozegrać po 13 spotkań. Amerykanie wygrali z Portoryko jeden z setów w rekordowym stosunku 25:8. Najlepiej punktujący zawodnik turnieju Mariusz Wlazły zdobył 233 punkty. Finał oglądało przed telewizorami łącznie 17,2 mln Polaków.

M jak... Mika
23-latek, który w finale, gdy zaszła taka potrzeba, wziął ciężar gry na siebie. Świetnie przyjmował i zagrywał. Kończył ataki z najtrudniejszych pozycji, odbierając Brazylijczykom chęć do gry. Bez dwóch zdań finał to mecz życia tego zawodnika.

N jak... najbardziej wartościowy zawodnik
Tytuł MVP turnieju dla Mariusza Wlazłego jak najbardziej zasłużony. Polski atakujący grał z meczu na mecz coraz lepiej. Brał na swoje barki ciężar gry w najtrudniejszych momentach. Jego asy serwisowe były bezcenne. Tuż po meczu ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery. Żałujemy ogromnie, ale szanujemy dezycję naszego bohatera. Miejmy nadzieję, że znajdziemy szybko godnego następcę.

P jak... porażka
Na 13 meczów przydarzyła nam się tylko raz. Fakt, że wprowadziła duże zaniepokojenie wśród polskich kibiców, bo skomplikowała naszą sytuację w 2. fazie turnieju. Amerykanie są jedyną drużyną, która pokonała nowych mistrzów świata.

R jak... rysa na krysztale
Bernardo Rezende, legenda światowej siatkówki. Trener najbardziej utytułowanej drużyny świata, czterokrotnych pod rząd finalistów mistrzostw globu. Ostatnia piłka w meczu z Polską w 3. fazie turnieju. To prawda, że emocje sięgały zenitu. Człowiek tego formatu powinien umieć również przyjmować porażki. Obrażanie dziennikarza i odmowa wyjścia na konferencję prasową są nie do przyjęcia. Na szczęście po meczu finałowym mamy prawo sądzić, że był to jednorazowy incydent.

S jak... Sborna
Ostatni mecz 3. rundy. Polska i Rosja grają o awans do strefy medalowej. Nasi siatkarze są w lepszej sytuacji - do awansu wystarczają im 2 wygrane sety. Obawiamy się trochę tego meczu. Jednak na parkiecie wszystko toczy się szybko i po naszej myśli. Wygrywamy dwa pierwsze sety i cieszymy się z awansu. Następuje rozprężenie, Rosjanie wyrównują, ale tie-break kończymy juz pewnym zwycięstwem. Wychodzimy z pierwszego miejsca z "grupy smierci".

T jak... tie-break
Siatkarskie porzekadło mówi, że tie-break to loteria. Nasi siatkarze jednak czterokrotnie brali los we własne ręce, nie ponosząc ani razu porażki w piątym secie.

W jak... wideoweryfikacja
Traktowana często przez trenerów jako ostatnia deska ratunku lub jako element wytrącenia przeciwnika z rytmu. Nam się będzie kojarzyć z meczbolem w pierwszym meczu z Brazylią. Wszyscy polscy kibice zamarli, kiedy piłka po ataku Kłosa z krótkiej poleciała daleko w aut. Chłodne oko kamery wypatrzyło jednak muśnięcie palca u blokującego rywala.

Z jak... Zagumny
Weteran polskiej reprezentacji. Pamięta zarówno jej sukcesy, jak i porażki. Udanie zrewanżował się Canarinhos za finałową porażkę sprzed ośmiu lat. Stanowił świetny duet z dużo młodszym Fabianem Drzyzgą. W finale jego wejście na parkiet w trudnym dla nas momencie odbudowało morale zespołu. Podobnie jak nasz atakujący, ogłosił koniec reprezentacyjnej kariery. Zszedł ze sceny niepokonany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-09-23 07:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polskie siatkarki w półfinale Mistrzostw Europy

Dziesięć lat kibice musieli czekać na powrót polskich siatkarek do czwórki najlepszych drużyn w Europie, udało się to 4 września po pokonaniu w pięknym stylu drużyny Niemiec 3-2, w ćwierćfinale Mistrzostw Europy. W sobotę reprezentacja Polski zagra w półfinale.

Po przegranym pierwszym secie Polki odzyskawszy wiarę w możliwość zwycięstwa - wygrały kolejne dwa sety wychodząc na prowadzenie 2-1. Do szczęścia brakowało jeszcze jednego seta, nasze siatkarki jednak uległy Niemkom 25-17.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy dym stanie się biały?

2025-05-07 11:45

[ TEMATY ]

konklawe

komin

Adobe Stock

Na kongregacjach generalnych przed konklawe ścierały się bardzo różne opinie. Jednak w Kaplicy Sykstyńskiej od dzisiaj sprawy mogą potoczyć się szybciej niż się spodziewamy. Nawet niezwykle dynamiczne konklawe z 1978 r. potrzebowało tylko ośmiu głosów, aby wybrać papieża.

Nowy papież powinien być „prawdziwym duszpasterzem” i przywódcą, który wie, jak „wyjść poza granice Kościoła katolickiego, promując dialog i budowanie relacji z innymi światami religijnymi i kulturowymi”. Takie dość banalne zdania można było znaleźć w codziennych komunikatach watykańskiego biura prasowego, które miały informować opinię publiczną o tematach poruszanych przez kardynałów na kongregacjach generalnych.
CZYTAJ DALEJ

„Pokój Łez” - miejsce, w którym kardynał staje się papieżem

2025-05-08 08:33

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Na ścianie Sądu Ostatecznego w Kaplicy Sykstyńskiej, po obu stronach ołtarza, znajdują się dwoje zamkniętych, niezbyt dużych drzwi. Te po lewej prowadzą do tak zwanego „Pokoju Łez”, do którego tuż po wyborze wchodzi nowo wybrany papież, aby przebrać się i na kilka minut oddać się modlitwie. Jak mówi ks. prałat Marco Agostini, ceremoniarz papieski, tam papież uświadamia sobie, kim się stał, kim od tego momentu będzie.

Po ogłoszeniu wyboru w Kaplicy Sykstyńskiej kardynał, który uzyskał wymaganą liczbę głosów udaje się do małego pomiedzczenia sąsiadującego z Kaplicą Sykstyńską. Ta ciasna przestrzeń ze sklepieniem, na którym zachowały się fragmenty fresków, kontrastuje z oszałamiającym pięknem samej Kaplicy. Po jednej stronie dwa ciągi schodów, na przeciwległej ścianie okno zasłonięte kotarą. Wyposażenie stanowi ciemne drewniane biurko i dwa krzesła, czerwona sofa i wieszak na ubrania. Wystrój jest skromny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję