Środa 10 września. Dzień Powszedni.
• Kol 3, 1-11 • Ps 145 • Łk 6, 20-26
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W owym czasie Jezus podniósł oczy na swoich uczniów i mówił: «Błogosławieni jesteście wy, ubo dzy, albowiem do was należy królestwo Boże. Błogosławieni wy, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni. Błogosławieni wy, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie. Błogosławieni będzie cie, gdy ludzie was znienawidzą i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy was zelżą i z powodu Syna Człowieczego podadzą w pogardę wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili prorokom. Natomiast biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą. Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie. Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie. Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszy wym prorokom».
Reklama
„W owym czasie Jezus podniósł oczy na swoich uczniów i mówił…”. Miło jest pamiętać, że Jezus wypowiada słowa błogosławieństw, mając przed oczami twarze swoich uczniów. Jezus nie mówi abstrakcyjnie, ale mówi z jasnym zrozumieniem, że biedni, nieszczęśliwi, pokonani, słabi, prześladowani, grzesznicy, zbłąkani, chorzy, zniechęceni są blisko Niego. Mógłbym tak wymieniać bez końca, ale tylko po to, by podkreślić, że Jezus nie wzywa mnie do bycia chrześcijaninem dlatego, że jestem odporny na wszystkie słabości, ale przede wszystkim dlatego, że każda z tych rzeczy dotyczy każdego z nas. Jesteśmy zgorszeni, gdy wraz z naszą wiarą pojawia się również nasza kruchość. Zadajemy sobie pytanie: jak możemy wierzyć w Boga i być tak grzeszni, tak słabi, tak omylni? Jak to możliwe wierzyć, że Bóg mnie kocha, a potem przeżywać straszny egzystencjalny dramat, który pokazuje całą moją kruchość? W dzisiejszej Ewangelii Jezus błogosławi nasze kruche człowieczeństwo i objawia nam, że pod tą pozorną słabością kryje się ukryte błogosławieństwo. Chodzi więc o to, by spojrzeć na swoje życie innymi oczami. To, czego uczy mnie świat, nie jest ważne, ale to, co objawia mi Ewangelia, jest ważne. I to jest właśnie to, co mówi mi, że Jezus zwycięża poprzez przegraną i słabość, a wielu z tych, którzy myśleli, że wygrali, w rzeczywistości bezpowrotnie przegrali. Nie podążaj za priorytetami tego świata, staraj się podążać za tym, czego Chrystus nauczał swoich uczniów, co dziś brzmi mniej więcej tak: „Nie martw się! Jesteście błogosławieni, nawet jeśli teraz wszystko wydaje się wam stracone. Musicie zaufać Mnie, a nie temu, co oferuje wam świat”. To zaufanie Chrystusowi, gdy jestem słaby i bezsilny, jest właściwą drogą i jest darem, którego należy szukać każdego ranka.
K.M.P.
ROZWAŻANIA NA ROK 2026 JUŻ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!: "Żyć Ewangelią 2026".
