mObywatel z funkcją wykonania telefonem zdjęcia do dowodu osobistego
Użytkownicy składający wniosek o dowód osobisty przez mObywatela mogą wykonać zdjęcie do dowodu osobistego telefonem – poinformowało Ministerstwo Cyfryzacji. Narzędzie umożliwia odpowiednio skadrować i ocenić fotografię, aby spełniała wymagania urzędowe.
Obywatel, składając wniosek o dowód osobisty dla siebie, dziecka czy podopiecznego, może do niego dodać plik ze zdjęciem lub samodzielnie wykonać fotografię smartfonem.
„W obu przypadkach twórcy aplikacji przygotowali praktyczne wsparcie, które pomaga użytkownikowi ocenić, czy zdjęcie spełnia urzędowe wymagania” – napisał resort w komunikacie.
Jednym z podstawowych warunków właściwego zdjęcia jest jasne, jednolite tło. W kolejnym kroku w aplikacji pojawia się owal wyznaczający obszar, w którym powinna znaleźć się twarz, i linie pomocnicze wskazujące poziom, na jakim mają być oczy.
„Jeśli ktoś dodaje do aplikacji gotowy plik, wystarczy dopasować fotografię do pomocniczych linii w podglądzie zdjęcia” – poinformował resort. Następnie zdjęcie analizuje aplikacja. Jeśli nie spełnia ono któregoś z określonych urzędowo warunków, użytkownik otrzyma wskazówki, jak je poprawić. Wtedy trzeba zrobić nową fotografię lub wybrać inny plik.
Aplikacja nie weryfikuje tła fotografii ani nie przetwarza i nie rejestruje danych biometrycznych użytkownika na podstawie zdjęcia.
Reklama
„Warto pamiętać, że jeśli osoba na zdjęciu jest w ciemnych okularach lub w nakryciu głowy, do wniosku należy dołączyć załącznik z dokumentem, który uprawnia ją do użycia takiej fotografii. Należy wówczas dodać plik z orzeczeniem o niepełnosprawności lub z zaświadczeniem o przynależności do wspólnoty wyznaniowej” – napisał resort.
Ostateczna weryfikacja zdjęcia do dowodu osobistego wykonywana jest w urzędzie, a jego zatwierdzenie odbywa się na podstawie decyzji urzędnika. (PAP)
Wiceminister cyfryzacji Wanda Buk rezygnuje ze stanowiska. Informację przekazaną przez samą Buk na Twitterze potwierdziło we wtorek PAP Ministerstwo Cyfryzacji.
"Miało być na chwilę, na jeden projekt, a wyszło prawie 5 lat. Kończąc swoją przygodę z administracją dziękuję przełożonym i współpracownikom za wspaniały, intensywny czas. Miałam do Was ogromne szczęście" - napisała na Twitterze we wtorek Buk.
Któż z nas nie zna prostych i pełnych ufności słów modlitwy: "Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..." Dla niektórych była to może pierwsza w życiu modlitwa, szeptana jeszcze na kolanach matki. Ale czy anioły są żywo obecne tylko w świecie dziecięcej wyobraźni? Czy my, dorośli, też możemy wierzyć w anioły?
Jak ktoś kiedyś policzył, anioły są wspomniane w Piśmie Św. Starego i Nowego Testamentu 222 razy! Pismo Święte jest zatem od początku do końca przeplatane wzmiankami o aniołach. Bóg stawia anioły u wrót raju; aniołowie nawiedzają Abrahama; aniołowie wyprowadzają Lota i jego córki z pożaru Sodomy; anioł nie pozwala Abrahamowi zabić jego syna Izaaka. Czasem aniołowie są groźni: Bóg posyła anioła, który zabija pierworodne Egipcjan. Ale to anioł również wyprowadza Izraelitów z niewoli. Anioł zamyka paszcze lwów, żeby nie pożarły Daniela.
Także w Nowym Testamencie jest wiele zdarzeń, w których występują aniołowie. Przecież to Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi Pannie poczęcie Syna Bożego; aniołowie śpiewają przy Jego narodzinach i sprowadzają pasterzy do stajenki; aniołowie ostrzegają Mędrców ze Wschodu przed Herodem. Anioł objawia św. Józefowi tajemnicę wcielenia i każe uciekać Świętej Rodzinie do Egiptu. Aniołowie służą Jezusowi, przy grobie Jezusowym zapewniają o Jego zmartwychwstaniu, a przy wniebowstąpieniu zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela.
Sam Pan Jezus wspomina o aniołach. Mówiąc na przykład o nawróceniu grzeszników, stwierdza: "Tak samo powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 10). Opisując sąd ostateczny zaznacza, że to aniołowie zwołaja ludzi na ten sąd, a On, jako Sędzia, zjawi się tam otoczony aniołami.
Punkty Credo są niczym drogowskazy na drodze wiary, które dzięki książce „Credo. Krok po kroku” możemy dostrzec i jeszcze pełniej zrozumieć.
Ksiądz prof. Janusz Lekan, dogmatyk i duszpasterz, profesor na Wydziale Teologii KUL, autor licznych publikacji naukowych i popularyzatorskich, tym razem dotyka spraw fundamentalnych dla ludzi wierzących – w sposób jasny i przystępny analizuje Wierzę w Boga, czego owocem jest książka „Credo. Krok po kroku”. Publikacja ta staje się w Roku Świętym 2025 zaproszeniem do przejrzenia się w „zwierciadłach wiary”. Autor dotyka elementarnej dla wierzących kwestii, czyniąc to z niezwykłą wrażliwością duchową i pedagogicznym zacięciem. Autor wyjaśnia krok po kroku przebogatą treść Credo. Książka ks. prof. Lekana stanowi istotną pomoc w ukazaniu ludziom wiary sensu tego, w co wierzą, i poszczególnych prawd wiary.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.