Jesteśmy zalewani wiadomościami na temat uzyskania pracy w strukturach europejskich. Podobno nie będzie żadnego problemu, aby móc zacząć pracować w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii, Holandii.
Ba, są już nawet konkretne projekty, plany. Na przykład: cztery tysiące pracowników, od gońców po dyrektorów, zarobi w Unii od ośmiu do trzydziestu tysięcy złotych. W czerwcu 2004 r. wyłonimy 54 deputowanych
do Parlamentu Europejskiego. Polska zapłaci im około 11 tys. zł miesięcznie, Unia doda dwa razy tyle. Pracę znajdzie także 21 reprezentantów do Komitetu Regionów opiniującego unijne decyzje z pozycji
samorządów.
Europa oferuje nam kilkadziesiąt czy nawet kilkaset miejsc pracy. W Polsce bezrobocie dotknęło prawie 3 miliony ludzi. Statystyka kiepska. Co z tymi, którzy "nie załapią się na unijny chlebek?". Znowu
poczują się oszukani.
A pamiętajmy, że zwolennicy Unii Europejskiej też mają w swoich rodzinach bezrobotnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu