W kopalnianej cechowni zgromadzili się górnicy oraz ich rodziny i pracownicy kopalni. Homilię skierowaną do górniczej braci abp Andrzej Przybylski rozpoczął od przypomnienia, że każda Barbórka to wielkie święto górników, w czasie którego wiele osób przypomina sobie o ich ciężkiej i niebezpiecznej pracy. - Popłynie dziś z pewnością dużo słów w stronę polskich górników, wiele gratulacji, życzeń, wiele modlitw. Pewnie też dzisiaj będzie sporo obietnic. Będzie też dużo gorących dyskusji nad przyszłością naszego górnictwa. Ale na dzisiejszy dzień sam Pan Bóg kieruje do was jedno bardzo ważne życzenie i jedną bardzo ważną prośbę. Kieruje to życzenie przez słowa proroka Izajasza: „Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuistą skałą" - mówił abp Przybylski.
Metropolita katowicki wskazał, że pracujący w górnictwie są ludźmi nadziei, bez której ich praca była niemożliwa. - Im bardziej to wszystko wydaje się niepewne, tym bardziej potrzebna jest nam nadzieja. Im bardziej zmienia się świat, w tym również współczesny przemysł, tym więcej potrzeba nam wszystkim nadziei. Zresztą praca was górników przecież jest niemożliwa bez nadziei. Kiedy każdego dnia zjeżdżacie kilkaset i więcej metrów pod ziemię, w dół, kiedy tam pod ziemią przemierzacie czasem kilka kilometrów podziemnych korytarzy, to przecież nie da się tego robić bez nadziei - wymieniał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Codziennie macie nadzieję, że tyle będzie wyjazdów, ile jest zjazdów. Kiedy skrupulatnie patrzycie na parametry, na pomiary, które dają wam informacje o bezpieczeństwie pracy na dole, to myślicie o tym, czy dzisiaj nie będzie jakiegoś tąpnięcia, wybuchu, pożaru, ale spokojnie pracujecie, bo macie nadzieję - zauważył w czasie homilii metropolita katowicki.
Na zakończenie Eucharystii celebransi. przedstawiciele górników, delegacje samorządowe i służb mundurowych udali się do ołtarza św. Barbary, gdzie złożono kwiaty oraz modlono się o jej wstawiennictwo i opiekę.
