Odwołując się do słów Jezusa: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję”, papież stwierdził, że „nie tylko jesteśmy zaskoczeni pokojem, który już jest tutaj, ale świętujemy, jak ten dar został nam dany”: poprzez to, że Słowo „stało się ciałem”.
Leon XIV wyjaśnił, że „prawdziwą władzą jest stawanie się dziećmi Bożymi”. Wymaga to jednak, jak uczył „umiłowany Papież Franciszek”, dotykania „cierpiącego ciała innych”, rezygnacji „z poszukiwania osobistych lub wspólnotowych środków ochronnych, pozwalających nam zachować dystans w stosunku do istoty ludzkiej udręki, tak abyśmy rzeczywiście chcieli wejść w kontakt z konkretnym życiem innych i poznali moc czułości”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Vatican Media
Reklama
Słowo, które stało się ciałem, pragnie spotkania się z nami, rozbiło więc wśród nas swój namiot. „Jakże nie pomyśleć o namiotach w Gazie, od tygodni wystawionych na deszcz, wiatr i zimno, oraz o namiotach wielu innych migrantów i uchodźców na każdym kontynencie, czy też o prowizorycznych schronieniach tysięcy osób bezdomnych w sercach naszych miastach? Kruche jest ciało bezbronnych ludów, doświadczonych wieloma trwającymi lub zakończonymi wojnami, które pozostawiły po sobie gruzy i otwarte rany. Kruche są umysły i życie młodych ludzi zmuszonych do używania broni, którzy właśnie na froncie doświadczają bezsensowności tego, czego się od nich żąda, oraz kłamstwa, jakim przesiąknięte są pompatyczne przemowy tych, którzy wysyłają ich na śmierć” - wyliczał papież.
Podkreślił, że „kiedy kruchość innych przenika serce, kiedy ból innych rozbija na kawałki nasze silne pewniki, wówczas rozpoczyna się pokój”. „Pokój Boży rodzi się z przyjętego kwilenia, z wysłuchanego płaczu: rodzi się wśród ruin, które wzywają do nowej solidarności, rodzi się z marzeń i wizji, które niczym proroctwa odwracają bieg historii” - tłumaczył Leon XIV.
Zaznaczył, że „prawdziwi zwiastuni pokoju podążają za Słowem tą drogą, która ostatecznie dociera do serc: niespokojnych serc, pragnących często właśnie tego, czemu się opierają”. „W ten sposób Boże Narodzenie mobilizuje Kościół misyjny, popychając go na ścieżki, które wytyczyło mu Słowo Boże. Nie służymy słowu despotycznemu - takie słowo rozbrzmiewa już wszędzie - ale obecności, która wzbudza dobro, zna jego skuteczność, nie rości sobie do niego monopolu. Oto droga misji: droga ku drugiemu” - zauważył papież, wskazując, że na tym polega „odnowa, którą promował Sobór Watykański II i która rozkwitnie tylko wtedy, gdy będziemy podążać razem z całą ludzkością, nigdy się od niej nie oddzielając”.
Vatican Media
„Pokój zapanuje, gdy nasze monologi zostaną przerwane i - wzbogaceni słuchaniem - upadniemy na kolana przed nagim ciałem innych” - podkreślił Leon XIV. Na zakończenie powiedział, że „nic nie rodzi się z demonstracji siły, a wszystko odradza się z cichej mocy przyjętego życia”.
