To była pierwsza kanoniczna wizytacja w parafii pw. Miłosierdzia
Bożego w Grądach Woniecko. Od połowy lat 60. pojawiła się myśl, aby
utworzyć miejsce kultu Bożego. Dzięki staraniom ks. prał. Tadeusza
Klimaszewskiego w 1981 r. rozpoczęto prace przy budowie kaplicy.
Ofiarnie wspierali ją parafianie z Wizny. 21 sierpnia 1983 r. wmurowano
kamień węgielny, 16 października 1988 r. poświęcono kaplicę, 15 października
1999 r. dekretem biskupa łomżyńskiego Stanisława Stefanka została
w Grądach Woniecko utworzona parafia. Wspólnota parafialna liczy
dziś około 1000 wiernych.
Zawsze w sytuacji nowości przychodzi pewnego rodzaju trema.
Pojawiają się pytania, czy wszystko się uda, czy będziemy mogli mówić
o sukcesie tak zewnętrznym, jak i wewnętrznym? Zapewne takie i inne
pytania stawiał sobie przed wizytacją ks. Mirosław Sebunia - proboszcz
młodej parafii. Pierwszym zapewne sukcesem wspólnoty parafialnej
była frekwencja. Na wspólną Eucharystię przybyło bardzo dużo wiernych,
którzy swoim śpiewem ubogacili spotkanie z Chrystusem i bp. Stanisławem,
który wizytacji przewodniczył. "Przybyłeś dzisiaj, Księże Biskupie,
do parafii położonej wśród łąk i rozlewisk, gdzie każdy człowiek
zobaczywszy to miejsce, chce powracać, by podziwiać piękno przyrody
i moc Stwórcy" - tak scharakteryzował w słowie powitania parafię
Ksiądz Proboszcz. Zarysował w krótkich słowach historię pa
Po zakończeniu Eucharystii w obecności zgromadzonych
wiernych odbyło się poświęcenie krzyża i cmentarnej ziemi. I tu Ksiądz
Biskup wyraził swoją wdzięczność za troskę i organizację ludzi w
budowaniu parafialnego porządku. Następnie bp Stanisław udał się
do zakładu karnego, dzieląc się opłatkiem z osadzonymi i wychowawcami,
złożył im świąteczne i noworoczne życzenia.rafii, zaangażowanie i
modlitwę ludzi, dla których kościół stał się przysłowiowym oczkiem
w głowie. Wizytując parafię, odprawiając Mszę św. Ksiądz Biskup zauważył,
że dzisiejszy świat, media, "wielcy" tego świata chcą ukazywać nam
człowieka jako istotę dramatyczną, przeżywającą bezsens, nie ukazując
jednocześnie tego, że człowiek to stworzenie Boga na Jego obraz i
podobieństwo, istota, która wymaga od nas godności. Inną kwestią
poruszoną przez Biskupa była nierzetelność dziennikarskiej pracy.
Zobrazował to słowami: "Wiecie, że Wasza świątynia wymaga remontu
dachu. Jestem pewien, że redaktorska brać wołać będzie na łamach
pis
m, że ´Jak to, ludzie na bezrobociu, a księża zbierają pieniądze
na remonty?´. Zauważcie, kochani, że kiedy budowaliście tę kaplicę
nie było dziennikarzy, bo nie było sensacji". Ważnym elementem wizytacji
było błogosławieństwo dzieci, które zgromadziły się licznie przed
ołtarzem Chrystusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu