Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Populiści

Nasi wyborcy chcą, by Europa poszła w innym kierunku.

Niedziela Ogólnopolska 41/2016, str. 45

[ TEMATY ]

parlament

Iwona Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Populiści” – to słowo, którym najczęściej szermują posłowie w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, gdy zwracają się do prawej strony sali. Siedzą tam m.in.: Nigel Farage z Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP), Marine Le Pen – przewodnicząca francuskiego Frontu Narodowego, Marcus Pretzell z Alternatywy dla Niemiec (AfD), Franz Obermayr z Wolnościowej Partii Austrii (FPÖ), a także przedstawiciele holenderskiej Partii Wolności Geerta Wildersa. Euroentuzjaści uważają, że grają oni na niskich, prymitywnych uczuciach obywateli, posługując się prostymi hasłami, a sytuacja jest bardziej skomplikowana. W praktyce każdy demokratycznie wybrany polityk odwołuje się do ludzi i z nimi rozmawia, przekonuje ich. „Populus” to przecież lud, ludzie. Partie populistyczne domagają się, aby autentycznie decydowali ludzie, najlepiej w referendach. Uważają, że w wielu krajach oraz w Parlamencie Europejskim doszło do zabetonowania sceny politycznej na skutek niejawnych umów zawartych przez liderów poszczególnych partii. To z kolei blokuje wolę ludu, dlatego wiele z tych partii nazywa się wolnościowymi i antysystemowymi.

Reklama

Na ten problem zwrócił uwagę niedawno w PE w Strasburgu szef grupy konserwatywnej Syed Kamall, który stwierdził, że w naszej izbie wszystkie kluczowe decyzje podejmuje tylko 5 osób, a liczy ona przecież 751 europosłów. Dodał, że nasi wyborcy chcą, by Europa poszła w innym kierunku. Od dłuższego czasu widać, że często ludzie, czyli wyborcy, mają odmienny pogląd niż europejscy politycy. Gdy w 2005 r. w Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie nad eurokonstytucją, większość europosłów francuskich i holenderskich głosowała za jej przyjęciem. Ale kiedy poddano ją pod głosowanie w ich rodzimych krajach, większość obywateli odrzuciła ten dokument.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy Parlament Europejski przegłosowuje przymusowe przyjmowanie imigrantów oraz ich relokację, większość obywateli jest temu przeciwna. – Wyniki wyborów są lepszym źródłem informacji niż serwisy europejskie – wygarnęła w PE Marine Le Pen. Miała tu na myśli nie tylko referendum w Wielkiej Brytanii w sprawie Brexitu, ale też kolejną porażkę rządzącej w Niemczech CDU na szczeblu landów, tym razem w Berlinie.

A przecież ta niemiecka partia od lat należy w Parlamencie Europejskim do frakcji EPL, czyli Europejskiej Partii LUDOWEJ. Należą do niej również polscy europosłowie z Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Niemal wszędzie oficjalnie pojawia się „lud”, czyli „populus”. Dlaczego więc w praktyce tak wielu go lekceważy?

2016-10-05 08:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Zełenski w PE: 140 mln obywateli Rosji to dla Kremla mięso armatnie

[ TEMATY ]

parlament

asc/ mms/

Staję przed wami, żeby bronić prawa Ukrainy powrotu do domu - do Europy - powiedział w czwartek w Parlamencie Europejskim prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

"Wracając do Europy wracamy do siebie do domu. Staje przed państwem, żeby bronić naszego prawa powrotu do domu. Wszystkich Ukraińców - w różnym wieku, o różnych przekonaniach politycznych, o różnym statusie socjalnym, o różnych przekonaniach religijnych. Wszyscy mamy za sobą wspólna europejską historię" - przekonywał Zełenski.
CZYTAJ DALEJ

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Elżbieta Węgierska

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych (obraz tablicowy z XV wieku)

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)

17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.

Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
CZYTAJ DALEJ

W którym kraju najbardziej prześladują chrześcijan? Jak na tym tle wypada Polska? Dziś publikacja raportu w Parlamencie Europejskim

„Aby skutecznie przeciwdziałać atakom na kościoły i przestępstwom z nienawiści wobec chrześcijan, pilnie potrzebne są kompleksowe badania przyczyn tego zjawiska. Aby niechrześcijańskie uprzedzenia nie przerodziły się w akty wandalizmu, należy o tym bezpośrednio mówić i rozwiązywać problemy” - apeluje Anja Hoffmann. Dyrektorka Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji Chrześcijan w Europie (OIDAC Europa) w rozmowie z KAI mówi m. in. o nasilającej się nietolerancji i dyskryminacji wobec wyznawców Chrystusa w Europie, wskazuje, jakie barwy polityczne i ideologiczne mają te działania, zastanawia się, czy media są wrażliwe na kwestię nietolerancji religijnej oraz jakie jest najlepsze antidotum na nietolerancję i dyskryminację religijną. Dziś przygotowany przez OIDAC raport nt. nietolerancji i dyskryminacji wobec chrześcijan w Europie przedstawiony zostanie podczas konferencji w Parlamencie Europejskim.

Krzysztof Tomasik (KAI): W Warszawie wystąpiła Pani na konferencji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie poświęconej wymiarowi ludzkiemu (Warsaw Human Dimension Conference). Jakie ważne tematy zostały poruszone?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję