Reklama

Oko w oko

Nerwy, stres, zapędzenie...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ludzie, nawet z natury spokojni, coraz częściej reagują nerwowo z byle powodu. Mówią podniesionym głosem, z trudem panują nad mimiką, doborem słów, kulturą bycia. Ktoś powie – takie czasy. Egoizm, walka o swoje, pęd do kariery, pieniędzy, brakuje czasu na przemyślenie spraw, problemów, chociażby na zauważenie drugiego człowieka, nie mówiąc o zwykłej serdeczności czy pomocy. Obserwując zachowanie współczesnego człowieka, odnosi się wrażenie, jakby toczył się ustawiczny wyścig, kto sprytniejszy, bardziej przebiegły, kto więcej wykombinuje, oszuka, nabierze innych, a wszystko tak, by z pozoru wyglądało „OK”, czyli po europejsku. Małe znaczenie mają solidna wiedza, prawda, honor...

Przykład takiego stylu życia bez zasad idzie z „góry”. Ekrany telewizyjne, czasopisma są pełne kłamstwa, oskarżeń, publicznych drwin z prawdy, z wartości, z wiary – przeinaczanie faktów, kpiny, obrazoburstwa. Nie obowiązuje już zasada, którą krótko formułował mój ojciec – tak nie wypada – i która była silniejsza od wszelkich ustaw, zakazów, nakazów. Dzisiaj wszystko wypada, byle tylko nie wyszło na jaw, każda droga jest dobra do wielkich pieniędzy, popularności, korzyści dla siebie i swoich najbliższych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ta atmosfera kłamstwa, złości, nienawiści, zawiści udziela się nam, zwykłym ludziom, budzi strach, przerażenie, niepewność. Przecież nie jest łatwo zrozumieć przeciętnemu Polakowi bezkarne milionowe defraudacje w imieniu prawa, niebotyczne zarobki, sięgające setek tysięcy miesięcznie. Ostatnio słuchałam, z jak wielkim zdenerwowaniem mówił młody mężczyzna o nieprawościach i niesprawiedliwości w swoim miejscu pracy, podczas gdy on sam ciężko pracuje po 14 godzin na dobę za grosze, jak się wyraził. Młodzi coraz częściej odkrywają prawdę, która wprawia w osłupienie – afery, kradzieże majątku narodowego, wzajemne powiązania nieuczciwych interesów w różnych dziedzinach życia, wychodzą na jaw wielkie nieprawości – wszystko to rodzi potworny stres, nerwowe rozedrganie, zwykłą ludzką złość i strach przed przyszłością. Jak się uchronić, zachować dystans, spokój, by nie tracić życia, zdrowia na sprawy od nas niezależne.

Niektórzy wyrzucają z domu telewizor, nie kupują gazet, wyjeżdżają na wieś, uprawiają ziemię, starają się odizolować od wszelkiego zła, ustawicznego zdenerwowania. Czy tak się da na dłuższą metę – nie wiem, ale na pewno życie wśród drzew, ptaków, natury ma kojący wpływ na nasze nerwy, zdrowie. Jan Paweł II pytany przez André Frossarda, autora książki wywiadu z wielkim Papieżem, co robi, aby ukoić nerwy, pokonać stres – odpowiedział krótko: „Modlę się, rozmawiam z Bogiem, czasami bez słów”.

2016-11-08 09:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wokalistka Siewców Lednicy uległa poważnemu wypadkowi

2025-09-16 21:16

[ TEMATY ]

Siewcy Lednicy

Karol Porwich/Niedziela

Agnieszka Chrostowska

Agnieszka Chrostowska

Agnieszka Chrostowska uległa poważnemu wypadkowi. Pisze o tym w swoich mediach społecznościowych zespół Siewcy Lednicy.

Kochani,
CZYTAJ DALEJ

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący sposób parodiują... modlitwę

2025-09-15 22:13

[ TEMATY ]

telewizja

telewizja

Adobe Stock

Uczestnicy popularnego tanecznego show postanowili zabłysnąć humorem i zamieścili w sieci nagranie, które – w ich zamyśle – miało bawić i promować program. Efekt okazał się jednak zupełnie odwrotny. Zamiast lekkości i żartu otrzymaliśmy nieudolną próbę rozbawienia widzów, która przerodziła się w żenujący spektakl z wyraźnie antykatolickim podtekstem. Trudno było patrzeć na to bez poczucia wstydu.

Na nagraniu „gwiazdy” programu – Barbara Bursztynowicz, Maja Bohosiewicz, Aleksander Sikora i Tomasz Karolak wraz z partnerami tanecznymi (Michałem Kassinem, Albertem Kosińskim, Darią Sytą i Izabelą Skierską) – odgrywają scenkę stylizowaną na modlitwę. Za stolikiem ustawione są zdjęcia jurorów, a uczestnicy wznoszą ręce i wygłaszają swoje „intencje”, które wspólnie kończą słowami: „wysłuchaj nas parkiet”.
CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o spadku zaufania do Kościoła: biję się w piersi

2025-09-18 07:12

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

Karol Porwich/Niedziela

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Zaufanie do Kościoła spadło w 9 lat z 58 proc. (2016) do 35,1 proc. (2025). Biję się w piersi, chociaż wiem, że to nie wystarczy - napisał w środę na portalu X biskup sosnowiecki Artur Ważny.

Według opublikowanego w środę badania IBRiS łączny odsetek osób, które deklarują zaufanie („zdecydowanie” lub „raczej”) do Kościoła katolickiego, spadł z 58 proc. we wrześniu 2016 roku do 35,1 proc. we wrześniu 2025 roku. To spadek o 22,9 punktu procentowego. Jednocześnie poziom nieufności wzrósł w tym samym okresie prawie dwukrotnie, z 24,2 proc. do 47,1 proc.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję