Reklama

Niedziela Łódzka

60-lecie ślubów zakonnych siostry Christiany

Zawsze dla innych

Kilka dni temu, w kaplicy domu Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus w Kaszewicach, odprawiona została Msza św. dziękczynno-błagalna w 60. rocznicę ślubów zakonnych siostry Christiany

Niedziela łódzka 7/2017, str. 8

[ TEMATY ]

rocznica

sylwetka

zakonnica

Ks. Zdzisław Kuropatwa

Siostra Christiana

Siostra Christiana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Eucharystię przybyło wiele osób z najbliższej rodziny Dostojnej Jubilatki z diecezji przemyskiej oraz liczne grono sióstr z różnych domów zakonnych z całej Polski. Wśród obecnych byli m.in.: siostra prowincjalna Marcina oraz siostra Feliksa – asystentka generalna Zgromadzenia. Mszę św. koncelebrowali: ks. Zdzisław Kuropatwa, proboszcz parafii Kaszewice wraz z o. Sławomirem Chudzikiem, karmelitą bosym pochodzącym z tutejszej parafii, a obecnie pracującym w Niemczech.

Kim jest siostra Christiana? Jest siostrą zakonną ze Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus, która w październiku 1962 r. – miesiąc po przybyciu sióstr do parafii Kaszewice – objęła w parafialnym kościele posługę zakrystianki i trwa w tej wspólnocie już ponad 55 lat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Choć jest prostą i najzwyklejszą siostrą zakonną, to jednak wywarła – i wciąż wywiera – ogromny wpływ na wiele pokoleń parafian. I choć od dwóch lat – po złamaniu kości udowej – swoją posługę wypełnia poprzez dar cierpienia i modlitwy, nie przestaje kaszewickiej wspólnocie wiernie służyć. 20 grudnia 2016 r. skończyła 96 lat.

Chcąc w kilku słowach opisać postać siostry Christiany, można by powiedzieć, że jej tak długa i bardzo prosta posługa zakonna w miejscowej wspólnocie sprowadzała się do odkrywania i naśladowania „małej drogi dziecięctwa duchowego” św. Teresy od Dzieciątka Jezus.

Reklama

Przez 55 lat czyniła rzeczy najbardziej proste przy tutejszej świątyni jako zakrystianka, ale wykonywała je tak, jakby od nich zależało zbawienie całego świata. Nigdy nie czyniła ich byle jak, aby tylko zrobić to, co do niej należało i mieć spokój. Każdą najmniejszą czynność traktowała jako najwyższe zobowiązanie wobec Pana Boga i czyniła to dla Niego. Nigdy nie okazywała znudzenia czy zniecierpliwienia wciąż powtarzającymi się obowiązkami – otworzyć kościół, zadzwonić dzwonami, przygotować do Mszy św., służyć posługą przy ołtarzu, dekorować kościół na różne okresy liturgicznie i uroczystości itp. Zawsze dyspozycyjna i gotowa niestrudzenie służyć, bez wyliczania czasu. Nigdy nie dała odczuć, że jest zmęczona, że to nie należy do jej obowiązków. Nie mówiąc już o tym, że zawsze była pełna gotowości, aby spieszyć innym w potrzebie. Zawsze dla innych. Nie oczekiwała wdzięczności, ani nie zrażała się tym, że może nikt nie docenił jej trudu i poświęcenia. Swoją prostotą i pokorą dawała czytelny znak, że Bóg to widzi i to jest najważniejsze. Nie czyniła nic dla ludzkiej chwały czy poklasku. Służyła Bogu w prostych rzeczach i w ten sposób czyniła dobro innym. Można by powiedzieć, że dobrze przyswoiła sobie ewangeliczną naukę Jezusa: „kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w dużej wierny będzie”.

Jako duszpasterz kaszewickiej wspólnoty pragnę w imieniu wszystkich parafian serdecznie podziękować siostrze Chrystianie za wierną służbę Bogu, Kościołowi i życzyć, aby Dobry Bóg miał ją w swojej łaskawej opiece.

Siostro Christiano, Bóg Ci zapłać za Twoją wierną służbę! Trwaj w niej do końca!

2017-02-08 14:25

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Porto: po śmierci zakonnicy biskup krytykuje wymiar sprawiedliwości i feministki

Biskup diecezji Porto Manuel Linda skrytykował portugalską klasę polityczną za stworzenie źle funkcjonującego wymiaru sprawiedliwości w Portugalii. Krytyka ze strony hierarchy ma związek z zamordowaniem 8 września siostry Antonii Pinho. Zakonnica zginęła w miejscowości São João da Madeira podczas próby gwałtu ze strony uzależnionego od narkotyków kryminalisty.

Siostra Antonia opiekowała matką agresora. Portugalski biskup nazwał zabójcę popularnej w diecezji Porto 61-letniej zakonnicy “prawdziwym potworem”, zaznaczając, że agresor pozostawał na wolności z powodu źle funkcjonującego wymiaru sprawiedliwości. - W tym przypadku zawiódł on w dotkliwy sposób. Żadna instytucja, twierdząca, że stoi na straży praw człowieka, też nie zareagowała w przypadku morderstwa siostry Antonii – napisał w komunikacie bp Manuel Linda, przypominając, że 44-letni morderca wielokrotnie był oskarżany o gwałty.
CZYTAJ DALEJ

XX Dni Jana Pawła II

2025-11-07 22:32

Archiwum UPJPII

Sesja o „nie/pewności” i Msza św. w katedrze wawelskiej zakończyły XX Dni Jana Pawła II. 5 XI 2025

Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. dr hab. Piotr Jedynak, otwierając główną konferencję w Auli Collegium Novum UJ 5 listopada 2025 roku, zauważył, że problematyka niepewności jest głęboko zakorzeniona w całym dziele Jana Pawła II — już od jego wczesnej, świeckiej twórczości, gdzie pojawia się obok takich pojęć, jak zwątpienie, niepokój czy lęk. Rektor mówił o kryzysach współczesnego świata — od kulturowych i politycznych, po klimatyczno-ekologiczne.
CZYTAJ DALEJ

Kard. G. Ryś: Przyjaźń jest słowem kluczowym do zrozumienia hospicjum

2025-11-08 08:19

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Obchody 30 lecia istnienia Hospicjum Domowego Caritas Archidiecezji Łódzkiej

Obchody 30 lecia istnienia Hospicjum Domowego Caritas Archidiecezji Łódzkiej

30 lat temu powołano do istnienia Hospicjum domowe Caritas Archidiecezji Łódzkiej. Z tej okazji w łódzkiej Bazylice Archikatedralnej celebrowano Eucharystię dziękując Bogu za zaangażowanie lekarzy, pielęgniarek, fizjoterapeutów, pracowników administracji, wolontariuszy oraz duchownych, którzy od ćwierćwiecza w dzień i w nocy, spieszą z pomocą osobom dotkniętym chorobami nowotworowymi i ich rodzinom. Modlitwą obejmowano także osoby będące w żałobie po stracie najbliższych oraz zmarłych z hospicjum domowego Caritas.

Podczas Eucharystii, której przewodniczył i homilię wygłosił kardynał Grzegorz Ryś, metropolita łódzki zwrócił uwagę na to, że - Przyjaźń jest słowem kluczowym do zrozumienia hospicjum. Ile razy jest w doświadczeniu hospicjum, zwłaszcza domowego, jest tak, że na końcu to, co możesz dać, to jest głęboka relacja - to jest bycie przy. To na pewno nie są jednorazowe odwiedziny. To na pewno nie jest jednorazowa pomoc. Bo jakby w naturze tego hospicjum jest to, że ludzie nas zapraszają do swojego domu. Wejść do czyjegoś domu, to jest właśnie wejść w głęboką, bliską relację. Może być tak, że już nic nie masz. Nawet leki przestają być pomocne, czy dość pomocne, ale ciągle jest możliwe to, że jesteś przy człowieku. Jesteś jak przyjaciel. – podkreślił hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję