Reklama

Wielkopostny dar pracy

Niedziela częstochowska 11/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spośród ogromnej rzeszy bezrobotnych wielką grupę stanowią młodzi ludzie. Grubo ponad 50% wszystkich bezrobotnych to absolwenci szkół średnich i wyższych. Brak pracy rodzi w ich sercach wielkie zgorzknienie i rozczarowanie. Jeden z ubiegłorocznych absolwentów częstochowskiej WSP ze łzami w oczach zwierzał się, że po raz pierwszy w życiu zabrakło mu na chleb. Start w dorosłość i samodzielność przeszedł jego najbardziej pesymistyczne oczekiwania. Wśród studentów ostatniego roku studiów panuje powszechne marzenie o wyjeździe za granicę. Pociąga ich stabilność ekonomiczna i poziom życia w Ameryce czy Europie Zachodniej. Choć i tam wskaźniki dobrobytu zaczynają się obniżać. Brak pracy rodzi również swoje konsekwencje w patrzeniu młodych na powołanie do życia w rodzinie. Przypadki małżeństw "na próbę" czy wspólnego zamieszkania bez zamiaru zawarcia związku małżeńskiego zdarzają się coraz częściej. Młodzi tłumaczą się brakiem perspektyw na dobrą pracę pozwalającą utrzymać na stabilnym poziomie rodzinę. Lęk przed przyszłością zamienia się często w lęk przed założeniem rodziny. Stan bezrobocia to również trudna sytuacja w ocenie siebie samego. Zewsząd płyną pouczenia o konieczności bycia operatywnym, tworzy się sporo kursów na temat tworzenia własnego wizerunku i zdobywania posady, proponuje się ciągłe doszkalania i studiowanie na kilku kierunkach jednocześnie. Ale czasem nawet wszystkie te kosztowne zabiegi nie dają rezultatu. Młody człowiek zaczyna bardzo boleśnie odczuwać poczucie winy, posądzając siebie o niezaradność życiową i brak wszelkich talentów. W takiej sytuacji trudno jest jednoznacznie ocenić czy wina leży po stronie zewnętrznych okoliczności i sytuacji gospodarczej, czy też po stronie samego młodego człowieka. O konsekwencjach bezrobocia wśród młodych można mówić jeszcze bardzo długo. Na początku Wielkiego Postu ważniejsze chyba jest pytanie o to, jak zaradzić tej współczesnej biedzie i czy możemy sobie w tym wszystkim jakoś pomagać. Z pewnością potrzebne tu są działania systemowe i dobra polityka państwa w tej dziedzinie. Mimo to warto przemyśleć, na ile każdy z nas może pomóc w znalezieniu pracy choćby dla jednego młodego człowieka. Wzruszające są opisy Dziejów Apostolskich, kiedy pierwsze wspólnoty chrześcijańskie pomagały sobie wzajemnie, troszcząc się zwłaszcza o tych najbardziej potrzebujących. Wydaje się, że i dziś staje się to bardzo aktualne. Trudno sobie wyobrazić, aby Kościół stał się biurem pośrednictwa pracy, bo to nie jest jego funkcja, ale podejmowanie działań na rzecz pomocy bezrobotnym może stać się ważnym elementem miłosierdzia czynionego w świętym czasie Wielkiego Postu. Próbuje to już robić Archidiecezjalny Komitet Wsparcia Bezrobotnych, pomagają w tym różne parafie i wspólnoty. Do grona inicjatyw związanych z wspieraniem osób bezrobotnych dołącza nowa inicjatywa Duszpasterstwa Akademickiego z Częstochowy. Pragniemy zwracać się zwłaszcza do osób, które wyszły ze środowiska akademickiego z prośbą o pomoc w znalezieniu stałego zatrudnienia dla absolwentów wyższych uczelni i szkół średnich, oraz z prośbą o utworzenie sezonowych i interwencyjnych prac, które pozwoliłyby studentom zapracować na utrzymanie podczas studiów. Wielu z nich żyje na granicy ubóstwa. Często starcza jedynie na formalne opłaty na uczelni. Dzielenie się pracą i pomoc w jej znalezieniu jest dziś pewnie sprawą bardzo trudną, ale warto spróbować i rozejrzeć się wokół siebie. Wszystkich, którzy chcieliby pomóc młodym w znalezieniu pracy, lub mają na ten temat jakieś konkretne propozycje serdecznie prosimy o kontakt: Duszpasterstwo Akademickie "Emaus", ul. Brzeźnicka 59, 42-200 Częstochowa; tel. 034 3226145, 0606 203044 lub www.emaus.cz.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie jest drogą Chrystusa ku pełni objawienia

2024-05-12 16:20

Magdalena Lewandowska

Eucharystia na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji

Eucharystia na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji

Wniebowstąpienie Jezusa nie oznacza Jego oddalenia – napisał na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji kard. Robert Sarah.

Na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji Eucharystii we wrocławskiej katedrze przewodniczył bp Maciej Małyga. Z powodów zdrowotnych nie przyjechał kard. Robert Sarah, ale wierni usłyszeli jego homilię i rozesłanie napisane specjalnie na tę okazję. Odczytał je ks. Piotr Wiśniowski z telewizji EWTN.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję