Reklama

Święcenia diakonatu w parafii

Nie bój się... Bóg sam wystarczy!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był pierwszy dzień marca 2003 r., sobota, piękne, słoneczne popołudnie. Dla wielu ludzi kolejny, zwykły dzień. Ale jest ktoś, dla kogo ten dzień był szczególnie ważny i na pewno pozostanie w pamięci na całe życie - to kleryk Marcin Majsik, który tego właśnie dnia stał się diakonem.
Wyjątkowa dla niego, jego rodziny, przyjaciół i znajomych uroczystość odbyła się w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju w Łodzi. Ta młoda parafia, istniejąca dopiero od 1996 r., nie posiada jeszcze kościoła (chociaż dzięki Bożej Opatrzności i staraniom proboszcza ks. Edwarda Półtoraka mury wznoszą się coraz wyżej), tylko kaplicę, w której odprawiane są Msze św. i nabożeństwa. Skąd więc pomysł, aby w tak skromnym miejscu odbyła się tak doniosła uroczystość?
Odpowiedź jest prosta; kleryk Marcin Majsik w tej właśnie parafii odbywał swoje roczne praktyki, a dzięki jego życzliwości, otwartości na ludzi i dobroci zdobył serca parafian; szczególnie zaś dzieci, z którymi przemierzał trasy różnych rajdów oraz w ubiegłym roku przygotował i wygłosił rekolekcje wielkopostne, a także młodzieży, której poświęcał cały swój wolny czas. Starszych parafian ujął pamięcią w modlitwie, troską i dobrym słowem.
Nic więc dziwnego, że w owym wyjątkowym dniu kaplica parafialna pełna była nie tylko duchowieństwa i kleryków, ale nie brakowało też wiernych z tej parafii, którzy modląc się za kleryka Marcina, w ten sposób, choć w małym stopniu pragnęli wyrazić swoją wdzięczność wobec niego.
Msza św., której przewodniczył bp Ireneusz Pękalski, rozpoczęła się o godz. 15.30. Z Księdzem Biskupem koncelebrowali Eucharystię wszyscy zgromadzeni kapłani, a wśród nich Ksiądz Rektor, księża wykładowcy, wychowawcy i ojcowie duchowni WSD w Łodzi.
Po obrzędach wstępnych głos zabrał proboszcz ks. Edward Półtorak, który przywitał wszystkich zgromadzonych, a następnie ze wzruszeniem przypomniał, że w kaplicy Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju odbywało się już wiele ważnych uroczystości, ale święcenia diakonatu mają w niej miejsce po raz pierwszy.
W kazaniu natomiast bp Ireneusz Pękalski powiedział między innymi, że powołanie to wielki dar, ale również wielkie zobowiązanie. Rozeznanie i wybór zawsze są trudne i dla tych, którzy stwierdzili, że Pan Bóg chce mieć ich dla siebie w kapłaństwie, i dla tych, którzy odkryli, że Bóg chce mieć ich dla siebie w rodzinie. Przypomniał, że powołanie to postawa służby; służba Bogu i drugiemu człowiekowi. Chrystus dał nam przykład tej służby podczas Ostatniej Wieczerzy, służby z miłości, aż do umycia nóg człowiekowi.
Powołanie kapłańskie i diakońskie to także potrzeba bycia sługą dla Chrystusa i dla braci w Kościele. Powołany musi zapatrzeć się w Chrystusa i zaufać, że Bóg nie zostawia człowieka samego, ale daje swoje dary, byśmy mogli do końca przeżywać swoje powołanie.
Na końcu kazania Ksiądz Biskup zwrócił się do kleryka Marcina. Przypominając o obowiązkach diakona, powiedział:
Bóg dał Ci język, abyś przepowiadał Dobrą Nowinę,
dał Ci oczy, abyś widział potrzeby braci,
uszy, abyś słyszał Jego i bliźnich,
serce zdolne do myślenia,
wiedzę i rozum, abyś rozeznawał co dobre, a co złe.
Nie lękaj się, Bóg sam wystarczy!
Po kazaniu nastąpił oczekiwany moment święceń diakońskich. Była to wyjątkowa chwila, podczas której niejednemu uczestnikowi liturgii łza wzruszenia zakręciła się w oku.
Na zakończenie Mszy św. nowo wyświęcony diakon podziękował Bogu za powołanie i dar diakonatu oraz wszystkim ludziom, którzy mu w tej drodze towarzyszyli i wspierali modlitwą, radą, pomocą i dobrym słowem.
Później przyszedł czas na życzenia, które składali między innymi ministranci, dzieci ze scholi parafialnej "Załoga Pana Boga" wraz z opiekunami oraz młodzież z KSM-u.
Księże Diakonie, mimo że ta piękna uroczystość dobiegła końca, w Twoim życiu to dopiero początek kolejnego etapu służby Bogu i bliźniemu; czeka Cię teraz trudna, ale warta zachodu droga do święceń kapłańskich. Życzymy Ci, aby na tej drodze nieustannie błogosławił Ci Bóg w Trójcy Jedyny, a Twoją orędowniczką zawsze była Matka Boża, Królowa Pokoju. My ze swej strony zapewniamy o modlitwie. Szczęść Boże!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja: obchody setnej rocznicy kanonizacji św. Teresy z Lisieux

2025-05-16 19:57

[ TEMATY ]

kanonizacja

św. Teresa z Lisieux

100. rocznica

Agata Kowalska

Święta Teresa z Lisieux

Święta Teresa z Lisieux

Jutro w Lisieux odbędą się obchody setnej rocznicy kanonizacji przez papieża Piusa XI św. Teresy od Dzieciątka Jezus, zmarłej w wieku 24 lat karmelitanki, ogłoszonej następnie patronką misji i doktorem Kościoła. Jej duchowa droga dziecięctwa Bożego inspiruje wierzących i niewierzących, a jej zapiski „Dzieje duszy” przetłumaczono na ponad 50 języków i sprzedano w ponad 500 mln egzemplarzy.

Uroczysta Msza św. zostanie odprawiona w bazylice św. Teresy. Relikwie świętej, na co dzień przechowywane w Karmelu, zostaną wystawione w katedrze św. Piotra, a następnie w bazylice. Biskup diecezji Bayeux-Lisieux Jacques Habert tłumaczy, że uczczenie doczesnych szczątków św. Teresy przypomina, iż wiara chrześcijańska jest przeżywana przez konkretne osoby, czego znakiem są właśnie relikwie.
CZYTAJ DALEJ

USA: profanacja kaplicy adoracji Najświętszego Sakramentu. Podłożono pod nią ładunek wybuchowy

2025-05-16 08:12

[ TEMATY ]

kaplica

profanacja

Stany Zjednoczone

Karol Porwich/Niedziela

Kaplica parafii Świętej Matki Teresy z Kalkuty stała się miejscem poważnego ataku na wiarę. Mężczyzna umieścił ładunek wybuchowy na ołtarzu i zdetonował go, powodując uszkodzenie tabernakulum, witraży i sufitu.

Policja w małym miasteczku w Pensylwanii aresztowała w tym tygodniu mężczyznę oskarżonego o zdetonowanie ładunku wybuchowego na ołtarzu kaplicy katolickiej.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy obraz Leona XIV

Papież Leon XIV na tle katedry Santa María w Chiclayo w Peru, gdzie był biskupem – tak wygląda pierwszy obraz nowego Papieża, który namalowała Mercedes Fariña, artystka pochodząca z Argentyny, która malowała także portrety Papieża Franciszka.

Mercedes Fariña ma ma ponad trzydziestoletnie doświadczenie w malarstwie, potrafi pracować z taką szybkością, że jedynie czas schnięcia farb olejnych może spowolnić jej twórczy proces. Jej motywacja, gdy postanowiła upamiętnić wybór Papieża, była kluczowa; niczym kronikarka, której pędzel pełni rolę pióra.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję