Reklama

Niedziela Przemyska

Niepodlegli pójdziemy razem…

Niedziela przemyska 45/2018, str. I

[ TEMATY ]

100‑lecie niepodległości

S. Paulina Januchta SFMI

Występ przedszkolaków z Publicznego Przedszkola Zgromadzenia Sióstr Felicjanek w Przemyślu

Występ przedszkolaków z Publicznego Przedszkola Zgromadzenia Sióstr Felicjanek w Przemyślu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po tygodniowej nieobecności, przeglądając internetowe strony, ze smutkiem zauważyłem, że radość 11 listopada może zostać zasnuta smutkiem niezgody. Krew wielu bitewnych pól, łzy matek, sierot nie mogą połączyć Polaków na ten jeden dzień. To bardzo bolesne.

Po 30-godzinnej katordze z powodu strajku dotarłem do Ziemi Świętej. Zamieszkałem na trzy dni w małym miasteczku Isfiqua tuż obok Hajfy. Kilka razy w ciągu tych dni rozlegał się komunikat. Sądziłem, że to wezwanie do muzułmańskich godzin modlitwy. Jednak nie. Jak się dopytałem, to komunikat na całe miasteczko, że dzisiaj zmarł ktoś z jego wspólnoty. Ta śmierć łączyła mieszkających tam muzułmanów, druzów, maronitów i inne wyznania. Mieszkańcy schodzili się w domu zmarłego i milcząc, modlili się, płakali. Zamierały spory, waśnie. Śmierć, która łączy, to wielkie wrażenie i wielka dla nas nauka.Tymczasem my? Przypomniał mi się piękny wiersz Krzysztofa Cezarego Buszmana „Noemi”, w którym są takie słowa:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie jest prawdą że umarli

umierają

Choć nad materią dogasa

ogarek

To Bóg ze skrzynek pocztówki

wybiera

By sprawdzić naszą

wypłowiałą wiarę.

Pochylmy się nad tymi słowami. Kiedyś ci, na krwi których jesteśmy zbudowani, zostali wrzuceni przez Boga do polskiej skrzynki pocztowej. Piękne widokówki budziły nadzieję, wspomnienia. Z czasem płowiały, a ich życiowy kaganek malał i malał… Czasem mógł jeszcze po ludzku długo świecić, ale jakaś siła demoniczna zdmuchnęła go. Wielu straciło wiarę, wielu zaczęło pytać o Boga i jego wrażliwość. Zapomnieliśmy, że to tylko nad materią zgasł ogarek czy dorodna świeca. A Bóg tak to kiedyś uczyni z nami, którzy także zostaliśmy dani, jak pocztówka Miłości od Niego dla innych. Zgaśniemy, ale nie umrzemy.

Na pogrzebach słyszymy zapewnienia: nie zapomnimy cię nigdy. Utarty bon mot. Na szczęście Bóg pamięta i pamiętają ci, którzy mają wiarę. Może nieco wypłowiałą, ale szczerą. I oto nadchodzi czas, aby – parafrazując wers Buszmana – powiedzieć: 11 listopada Bóg zechce sprawdzić naszą wypłowiałą pamięć. Ten dzień otwiera przed nami wierzeje nowych darów Bożych – beatyfikację Prymasa Tysiąclecia, kanonizację ks. Jerzego Popiełuszki. Wielu z tych, którzy dzisiaj nawołują do dezorganizacji wspólnego świętowania, wyrosło na ich męczeństwie i patriotyzmie.

Reklama

Wierzę, że po 11 listopada będę mógł zacytować ostatnie wersy Krzysztofa Cezarego Buszmana:

I sobie bliscy i sobie jedyni

O świcie w horyzont pójdziemy

razem

Żeby odnaleźć w sercu pustyni

Źródło gdzie można zbudować

oazę.

2018-11-07 08:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żołnierski przykład

Niedawno byliśmy z rodziną w Warszawie. Przy tej okazji postanowiliśmy pospacerować po naszej stolicy, odwiedzić charakterystyczne miejsca, ocenić skalę przeobrażeń jej wielkomiejskiego krajobrazu w zestawieniu z zapamiętanymi obrazami sprzed lat. Dżdżyste dni nie sprzyjały zbytnio sentymentalnym spacerom, jednak między kroplami deszczu też dużo można dostrzec. Istotnym punktem na trasie rodzinnego marszu po Warszawie był Grób Nieznanego Żołnierza na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego.

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb bez Mszy św. w czasie Triduum Paschalnego

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

pogrzeb

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

Nie wolno celebrować żadnej Mszy świętej żałobnej w Wielki Czwartek - przypomina liturgista ks. Tomasz Herc. Każdego roku pojawiają się pytania i wątpliwości dotyczące sprawowania obrzędów pogrzebowych w czasie Triduum Paschalnego i oktawie Wielkanocy.

Ks. Tomasz Herc przypomniał, że w Wielki Czwartek pogrzeb odbywa się normalnie ze śpiewem. Nie wolno jednak tego dnia celebrować żadnej Mszy Świętej żałobnej. W kościele sprawuje się liturgię słowa i obrzęd ostatniego pożegnania. Nie udziela się też uczestnikom pogrzebu Komunii świętej.

CZYTAJ DALEJ

„Bądź wieczną lampką” - od 20 lat jasnogórskie bractwo szerzy kult Eucharystii

2024-03-28 16:57

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Bractwo Eucharystyczne

Karol Porwich/Niedziela

Od 20 lat, jak św. Jan Ewangelista, głoszą w swojej codzienności, że Chrystus jest „światłością świata, a kto za Nim idzie, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”. To Jasnogórskie Bractwo Eucharystyczne, w którego misji jest szerzenie miłości do Jezusa w Eucharystii.

- Adorujmy Chrystusa, oddajmy Mu cześć, prośmy o powołania kapłańskie, o świętość kapłanów - zachęcają członkowie Jasnogórskiego Bractwa Eucharystycznego. - Adoracja jest potrzebna wierzącym, także kapłanom, jak tlen do życia - przekonują. Co miesiąc, w pierwszy czwartek, członkowie bractwa gromadzą się na Jasnej Górze na Mszy św., a następnie na adoracji Najświętszego Sakramentu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję