Tamte dni nie były jedynie walką Warszawy, była to walka całej Polski. Powstanie Warszawskie i jego ofiary do dziś są w żywej pamięci Polaków. Nie inaczej jest w Radomsku, gdzie obchody 75. rocznicy wybuchu Powstania rozpoczęto wspólnym śpiewaniem pieśni powstańczych
W patio Miejskiego Domu Kultury 28 lipca licznie zebrani radomszczanie, zwłaszcza ci starsi, którzy najlepiej pamiętają 63 dni walczącej Warszawy, wspólnie z aktorami Studia Piosenki Teresy Stokowskiej-Gajdy z Łodzi śpiewali najpopularniejsze piosenki powstańcze. „Warszawskie dzieci”, „Mała dziewczynka z AK” czy bardziej skoczne, jak „Siekiera, motyka” – rozbrzmiewały w centrum Radomska, aby w ten sposób oddać hołd poległym.
Wydawać by się mogło, że czas Powstania i walk nie jest czasem sprzyjającym tworzeniu i śpiewaniu piosenek, jednak tak właśnie było. W czasie odpoczynku między akcjami to wspólne śpiewanie było dla walczących ukojeniem i motywacją do dalszych zmagań.
– Nie możemy zapomnieć o tej wielkiej ofierze naszych bohaterów. Musimy stale jednoczyć się i pielęgnować pamięć o przodkach, którzy ginęli właśnie za nas, abyśmy mogli żyć w wolności – przekonuje pan Grzegorz, jeden z uczestników niedzielnego spotkania, i dodaje: – Radomsko zawsze było patriotyczne, przypomnijmy sobie tylko naszych partyzantów z „Warszycem” na czele. Hitlerowcy sobie z nimi nie radzili, nie bez przyczyny nazwali Radomsko Banditenstadt – czyli „miasto bandytów”, dla nich byli nimi ludzie, którzy sprzeciwiali się złu, przemocy, terrorowi czy walce z naszą wiarą.
Takie wydarzenia, jak to w Radomsku, budzą nadzieję, że trud i ofiara ginących w Warszawie nigdy nie pójdą w zapomnienie.
Apel pamięci wraz z modlitwą za poległych w obronie Warszawy poprowadził ks. Tadeusz Faryś, kapelan Solidarności (na zdjęciu wraz z Tadeuszem Grabowskim, w tle grupa rekonstrukcyjna).
Apele pamięci, minuta ciszy i dźwięk syren w godzinę W – 1 sierpnia, punktualnie o 17:00, kraj się zatrzymał, by uczcić pamięć powstańców warszawskich w 80. rocznicę zrywu.
Na wspólną chwilę refleksji i modlitwy w centrum biskupiego miasta zaprosiło Świdnickie Stowarzyszenie Patriotyczne wraz ze świdnickim oddziałem Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. W wydarzeniu wzięli udział mieszkańcy wraz z przedstawicielami władz lokalnych, związkowcami, członkami stowarzyszeń patriotycznych i kibicami, a o ducha tamtych czasów zadbała grupa rekonstrukcyjna w strojach z epoki.
Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację
„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".
Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
We wtorek przed południem odbyła się ostatnia, 12. kongregacja generalna kardynałów, poprzedzająca rozpoczynające się jutro konklawe. Zgodnie z przepisami, zaktualizowanymi przez Papieża Franciszka w ubiegłym roku, podczas kongregacji kardynałowie anulowali Pierścień Rybaka oraz ołowianą papieską pieczęć.
W 12. kongregacji generalnej kardynałów, która przed południem odbyła się w Auli Synodalnej na terenie Watykanu, wzięło udział 173 kardynałów, w tym 130 elektorów. Nieobecnych było trzech purpuratów, którzy również wezmą udział w konklawe.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.