Reklama

Uwaga na „duchy przewodniki”

Osoby niewierzące uważają to za wymysł. Chrześcijańska literatura uznaje „duchy przewodniki” za upadłe anioły, czyli siły demoniczne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1975 r. w USA ukazała się książka dr. Raymonda A. Moody’ego „Życie po życiu”, która zapoczątkowała serię publikacji na temat doznań w czasie śmierci klinicznej. Największą popularność zyskała praca pionierki ruchu hospicyjnego – dr Elisabeth Kübler-Ross „Śmierć nie istnieje”. Książka przyniosła autorce sławę jednej z największych na świecie specjalistek od tanatologii.

Amerykańska lekarka zasłynęła jednak nie tylko z przygotowywania nieuleczalnie chorych ludzi na śmierć, lecz również z propagowania swoich osobistych kontaktów z duchami zmarłych. To właśnie za ich pośrednictwem – jak przyznawała – miała czerpać swą wiedzę na temat życia pośmiertnego. Wiedzą tą dzieliła się często w swoich książkach i wykładach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jak sama wspominała, jej pierwsze spotkanie z gośćmi z zaświatów miało miejsce w 1967 r. w Chicago. Siedziała wówczas za biurkiem w swym gabinecie i zatopiona w smutku zastanawiała się nad porzuceniem pracy z umierającymi. Nagle w pustym pokoju poczuła czyjąś obecność. Kiedy podniosła głowę, ze zdumieniem stwierdziła, że naprzeciw niej stoi kobieta, chociaż drzwi były cały czas zamknięte i nikt nie wchodził do środka. Nieznajoma przedstawiła się jako osoba zmarła przed dziesięciu miesiącami. Jakby odgadnąwszy myśli lekarki, zaczęła ją przekonywać do wytrwania w swojej pracy. Następnie zjawa znikła. Zanim to jednak uczyniła, nakreśliła na kartce kilka słów.

Po tym wydarzeniu dr Kübler-Ross postanowiła odnaleźć widmo. Przebadała personalia kobiet zmarłych dziesięć miesięcy wcześniej i odnalazła dane nieżyjącej pacjentki, której fotografia odpowiadała wizerunkowi zjawy. Lekarka dała też grafologowi do przeanalizowania próbki pisma zmarłej pacjentki i nieznajomej kobiety – okazało się, że są identyczne.

Był to wstrząs, który odmienił życie dr Kübler-Ross. Od tamtej pory wiele razy nawiązywała ona kontakt z „duchami przewodnikami”. Wspominała, że kiedyś w Kalifornii zmaterializowały się przed nią trzy osoby, z których jedna przedstawiła się jako jej Anioł Stróż: „Nazwał mnie Izabelą i zapytał mnie, czy pamiętam, jak dwa tysiące lat temu oboje pracowaliśmy z Chrystusem”.

Swoimi wizjami dr Kübler-Ross dzieliła się z wieloma ludźmi. W czasie konferencji w Ashland w 1978 r. namawiała 2200 obecnych na sali osób, by same przywoływały „duchy przewodniki”, które są istotami serdecznymi i niezwykle przyjaznymi ludziom. W jednej z książek napisała, że od owych zjaw otrzymała nawet konkretną misję – rozpropagowania na świecie przedstawianej jej wizji zaświatów. Usłyszała od nich, że została wybrana do tego celowo jako „osoba ze świata medycyny i nauki, a nie religii i teologii, ponieważ przedstawiciele tych dwóch ostatnich dziedzin nie spełnili pokładanych w nich nadziei”.

Reklama

Jak traktowane są jej relacje? Osoby niewierzące uważają to za wymysł, zwidy lub halucynacje. Ludzie wierzący proponują inną interpretację. Chrześcijańska literatura duchowa uznaje mianowicie „duchy przewodniki” za upadłe anioły, czyli siły demoniczne.

Podobne poglądy jak Kübler-Ross prezentuje wspomniany Moody, adept okultyzmu i spirytyzmu, który wielokrotnie przyznawał się do wywoływania duchów i obcowania z nimi. W swej książce „Kto się śmieje ostatni” wyszydza on chrześcijan za to, iż modlą się za zmarłych i naigrawa się z imienia Jezusa. Jeśli więc sięgniemy po prace tych autorów, warto pamiętać, że nie przedstawiają oni prawdy naukowej, lecz składają niebezpieczną propozycję duchową.

* * *

Grzegorz Górny
Reporter, eseista, autor wielu książek i filmów dokumentalnych, stały publicysta tygodnika „Sieci”

2019-10-01 13:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był Jeffrey Edward Epstein?

Urodził się w 1953 r. w żydowskiej rodzinie w dzielnicy Coney Island w Nowym Jorku. Jego ojciec był ogrodnikiem, a matka gospodynią domową. Chociaż nigdy nie ukończył studiów, pracował jako nauczyciel fizyki i matematyki w Dalton School, w dzielnicy Upper East Side na Manhattanie. W pracy poznał Alana Greenberga, menedżera „Bear Stearns” – słynnej nowojorskiej firmy inwestycyjnej. Greenberg był pod tak wielkim wrażeniem jego inteligencji, że zaoferował mu stanowisko młodszego asystenta w swojej firmie. Epstein bardzo szybko piął się po szczeblach zawodowej kariery, dlatego już w 1982 r., dzięki szerokim znajomościom w świecie finansów, mógł założyć własną spółkę finansową: J. Epstein & Co., która później przekształciła się w Financial Trust Company. Amerykańskie media przedstawiały Epsteina jako nowego Gatsby’ego, który zbudował swoją fortunę od zera, człowieka pełnego tajemnic, tak jak w większości nieznani byli jego klienci, którzy powierzali mu swoje kapitały, oprócz jednego – Lesliego Wexnera, właściciela firmy odzieżowej Victoria’s Secret. – Inwestuję w ludzi, niezależnie od tego, czy są to politycy czy naukowcy – powiedział kiedyś Epstein o swoich prestiżowych znajomych i klientach. Wśród ludzi zaprzyjaźnionych z finansistą byli Bill i Hillary Clintonowie, a także brytyjski książę Andrzej, brat księcia Karola. Wśród jego znajomych był również obecny prezydent USA Donald Trump.
CZYTAJ DALEJ

Co znaleźli naukowcy w katedralnej krypcie w Tarnowie?

2025-11-15 14:31

[ TEMATY ]

katedra

Tarnów

Adobe.Stock

Czaszki, kości, fragmenty trumien, ubiorów a nawet roślin znaleźli naukowcy w krypcie Tarnowskich, w podziemiach tarnowskiej katedry. Prace w miejscu wiecznego spoczynku właścicieli Tarnowa były prowadzone wiosną tego roku. O efektach dowiedzieli się mieszkańcy miasta i okolic, którzy licznie wzięli udział w konferencji naukowej „Tajemnice tarnowskiej Katedry” w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie.

Wyniki badań naukowców przedstawia prof. Anna Drążkowska z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
CZYTAJ DALEJ

Nowe władze w zgromadzeniu

2025-11-16 13:13

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Trwa XVI Kapituła Generalna Córek św. Franciszka Serafickiego.

W sandomierskim domu generalnym Zgromadzenia Córek św. Franciszka Serafickiego od 12 listopada trwają obrady XVI Zwyczajnej Kapituły Generalnej. Jednym z kluczowych momentów Kapituły były wybory przełożonej generalnej oraz zarządu Zgromadzenia na najbliższe sześć lat. Siostry ponownie powierzyły urząd przełożonej generalnej M. Katarzynie Victorii Kwiatkowskiej. Wikarią generalną została s. Marzena Maria Wągrodzka, a funkcję radnych generalnych przyjęły: s. Urszula Maria Kuźnia, s. Elżbieta Faustyna Goś oraz s. Wiesława Maria Błażejewska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję